Nawet gdyby okreslili to jako "zaliczka", ale w umowie bylby zapis o prawie
zatrzymania w razie niewywiazania sie z zawartej umowy przedwstepnej - to i
tak mialby prawo zatrzymac "zaliczke". Wowczas zaliczka nosilaby znamiona
odszkodowania za niewykonanie umowy.

Pamieta tez, aby dla pewnosci jeszcze wezwac przyszlego nabywce listem
poleconym do zawarcia umowy definitywnej i przypomniec mu o prawie
zatrzymania zadatku. Ulatwi Ci to ewentualna obrone, gdyby niedoszly
kupujacy chcial domagac sie zwrotu zadatku na drodze sadowej (najczesciej
bowiem strona powoluje sie wtedy na to, ze on to byl caly czas gotowy
podpisac umowe definitywna, tylko ten sprzedajacy sie nie odzywal...)
----------
Zapraszam na Forum Prawników - www.advokat.com.pl




Użytkownik <D...@i...pl> napisał w wiadomości
news:1162212333.772498.287060@m7g2000cwm.googlegroup
s.com...

W przypadku zadatku jeżeli kupujący się wycofa zadatek przepada
(rozumiem że na umowie określiłeś datę do której umowa ma być
sfinalizowana) jeżeli wycofa się sprzedający zwracasz zadatek razy
2. Ale pamiętaj musi to być zadatek nie zaliczka art.394 kodeksu
cywilnego.Gdy by to była zaliczka musi być zwrucona.

Pozdrawiam