eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRe: zabranie telefonu komurkowego`Re: zabranie telefonu komurkowego`
  • Data: 2004-04-23 20:46:10
    Temat: Re: zabranie telefonu komurkowego`
    Od: "Roman G." <r...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki <p...@p...name> napisał(a):

    > Nie. Niezależnie od oceny moralnej, pedagogicznej i dowolnej innej,
    > nauczyciel nie ma prawa pozbawić własności ucznia. Nie jest mi znana
    > ustawa, która by takie uprawnienie nadawała nauczycielowi.

    A Ustawa o systemie oświaty i ustawa Karta nauczyciela nie jest Ci znana? ;-)

    > Naturalnie, jeśli przyjąć, że nauczyciel działa in loco parentis (w
    > miejsce rodziców -- tak ja ma to miejsce w Stanach Zjednoczonych), to
    > nauczyciel miałby prawo zabrać telefon komórkowy uczniowi.

    Nie znam amerykańskiego prawa, ale oświatowe polskie juz co nieco tak.
    W mojej rodzicielskiej ocenie w Polsce jak najbardziej nauczyciel działa w
    miejsce rodziców, zaciągając osobiste zobowiązanie opieki nad moim dzieckiem
    (odpowiedzialność z art. 354 kc. i art. 427 kc.). Ustawa o systemie oświaty
    nie zmusza rodziców do wyboru konkretnej placówki, art. 16 ust. 8 nawet daje
    im możliwość nauczania domowego. Wybieram konkretną placówkę, obdarzam ją
    zaufaniem i oczekuję, że opieka sprawowana w tej placówce będzie opieką
    maksymalnie wzorowaną na opiece występującej normalnie w rodzinach.

    > Jednak,
    > przyjęta praktyka, w których szkoły wymagają zgody rodziców na
    > praktycznie każdą czynność wykraczającą poza ściśle pojęty obowiązek
    > szkolny

    Czyli na co na przykład?
    Według mojej wiedzy u.s.o. (lub rozporządzenia wydane na jej podstawie)
    określają tylko bardzo nieliczne przypadki, kiedy coś w szkole ma się
    dziać "na wniosek rodziców", "za zgodą rodziców", czy "w porozumieniu z
    rodzicami". W pozostałych sprawach decydują nauczyciele, a rodzice mają
    ewentualnie prawo wpływać na ich decyzje, na zasadach określonych w Ustawie.

    > Może ktoś się spotkał z jakąś interpretacją uprawnień szkoły w polskim
    > prawie rodzinnym? Ustawa o systemie oświaty milczy w tej sprawie.

    Nie milczy, ale należy dokonywać wykładni.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1