eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozaatakował mnie pies › Re: zaatakował mnie pies
  • Data: 2005-02-10 11:23:44
    Temat: Re: zaatakował mnie pies
    Od: wytnij_to <"(wytnij_to)k_s_lis_"@poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > nie ma czegos takiego jak grozne psy,
    no nie powiesz mi że amstaff nie jest groźny
    albo że jamnik jest groźny.

    > sa psy, sa ludzie, a jak zostana
    są też grożni ludzie, np. uzbrojony w kałacha żołnierz.

    > wychowani takimi beda.
    Hmmm, no inteligencją nie grzeszysz, być groźnym =/= być agresywnym.
    Przykład: nawet najlepiej wychowany groźny pies po dawce środka
    pobudzjącego staje się agresywny. Jamnik po takiej dawcenie jest groźny
    - może Ci nogawkę u spodni potargać, czego o amstaffie powiedzieć nie można.

    > Odhyly zdarzaja sie wszedzie.
    Ano.

    > Zlosliwosc tutaj nie ma nic do rzeczy, nie nam zalezy mordzie.
    No cóż, Twoja walka z rzeczywistością jest hmmm doprawdy rozbrajająca.
    Jak już pisałem morderstwo = zabicie człowieka.
    W konstytucji nie ma słowa o prawach psów, za to w Art. 38. stoi:
    "Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia."
    Jeśli pies zagraża życiu człowieka władze RP mają obowiązek zrobić z nim
    pożądek. Jeśli Ci to nie odpowiada, załóż "Polską Zjednoczoną Partię
    Psów" PZPP, zdobądź poparcie ludzi i zmień prawo. Na razie prawo _ludzi_
    stanowi że _ludzie_ są najważniejsi i czy Ci się to podoba czy nie
    masz się do niego stosować.
    lisu

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1