eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowyjący alarm - ok 24 godzin .. parking strzeżony i bezsilność policji › Re: wyjący alarm - ok 24 godzin .. parking strzeżony i bezsilność policji
  • Data: 2010-05-20 14:28:01
    Temat: Re: wyjący alarm - ok 24 godzin .. parking strzeżony i bezsilność policji
    Od: mvoicem <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    (20.05.2010 15:50), plusz wrote:
    > On May 20, 11:08 am, "Jackare" <j...@i...pl> wrote:
    >> Zgłaszać policji, potem wziąć zaświadczenie że sprawa była zgłąszana. Iść do
    >> lekarza, wziąć zwolnienie z powodu bezsenności. Na koniec wystąpić do sądu o
    >> zadośćuczynienie od właściciela samochpodu lub parkingu. W koncu ktoś to
    >> zacznie traktować poważnie.
    >> A na codzień zgłaszać policji i SM nocne hałasy czynione przez parking. Do
    >> oporu.
    >
    > ok- takiej porady oczekiwałem

    Nie sądź że czyjaś opinia jest dobra tylko po tym że jest zgodna z tym
    czego oczekujesz ;)

    Obawiam się że jedyne co możesz w ten sposób uzyskać, to dać nauczkę
    właścicielowi samochodu. Raczej więcej nerwów i czasu stracisz na
    sądzenie się (i udowadnianie tego i owego) niż przysporzył ci wyjący
    samochód.

    > czy w polskim sądzie przejdzie sprawa o odszkodowanie z tytułu
    > nieobecności w pracy? przecież pracodawca i tak mi zapłaci jeśli
    > jestem zatrudniony na etacie, a w DG trudno jest wykazać ile "nie
    > zarobiłem"
    > no i skoro auto jest na firmę, to pytanie brzmi kogo pozwać-
    > zastanawiam się czy nie pozwać parkingu strzeżonego, bo to na ich
    > terenie jest problem

    Pytanie, co parking mógł z tym zrobić? Przecież nie włamią się do
    czyjegoś samochodu.

    p. m.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1