eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowezwanie na komisariat - konsekwencje niestawienia si › Re: wezwanie na komisariat - konsekwencje niestawienia si
  • Data: 2005-03-11 14:23:47
    Temat: Re: wezwanie na komisariat - konsekwencje niestawienia si
    Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    <n...@e...pl> napisal(a):
    >> To prawda. Natomiast jeśli nie wskażesz to bekasz nie za parkowanie,
    >> tylko za niewskazanie - art. 78 pkt 4 "Prawo o ruchu drogowym" mówi:
    >>
    >> "Właściciel lub posiadacz pojazdu jest obowiązany wskazać na żądanie
    >> uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w
    >> oznaczonym czasie, chyba że pojazd został użyty wbrew jego woli i wiedzy
    >> przez nieznaną osobę, czemu nie mógł zapobiec".
    >>
    >> Nadmieniam, że o ile mi wiadomo za to jest 500 zł grzywny, więc
    >> mandat za parkowanie wyjdzie znacznie taniej...
    >
    > No dobrze, kiedys juz byl podobny watek na tej grupie, wowczas padlo takie
    > pytanie i nikt na nie nie odpowiedzial.
    > Otoz moge powiedziec, komu udostepnilem wtedy auto, Mietkowi spod budki z
    > piwem. NIestety nie znam jego nazwiska ani adresu ale moge podac rysopis. Po
    > prostu, jako jedyny z nas byl trzezwy. wiec wzial auto i pojechal do
    > monopolowego.
    > Co w takiej sytuacji? Przeciez wskazalem komu powierzylem auto. Gdzie jest
    > napisane, ze wskazanie osoby=podanie jej dokladnych danych?
    > WIem, naciagane, ale czy nierealne?

    Trzeba byłoby poddać to ocenie sądu. ;-) Jest to istotnie pewna furtka,
    jako że przepis nie określa szczegółowości wskazania. Przy tak błahym
    wykroczeniu sąd może to olać po prostu i przyjąć takie tłumaczenie,
    jednak gdyby kierujący takim pojazdem spowodował na przykład śmiertelny
    wypadek i zbiegł, to myślę, że tak łatwo by się nie obeszło. Sądzę, że
    realne jest podejście do tematu w ten sposób, że udostępniający ma
    zapewnić *skuteczne* wskazanie (bo chyba z taką intencją ten zapis został
    wprowadzony), czyli ma zapewnić sobie możliwość identyfikacji - znać tę
    osobę, spisać numer dowodu osobistego, ewentualnie móc przynajmniej powiedzieć
    "Mietek będzie jak codziennie pod budką z piwem" i potem go rozpoznać jako
    osobę, której udostępnił pojazd. A w innym wypadku nie udostępniać samochodu.

    W końcu ten przepis nie został stworzony po to, żeby biednych posiadaczy
    samochodów nękać, tylko właśnie w celu uniemożliwienia tłumaczenia się
    w razie ucieczki z miejsca wypadku, że "komuś pożyczyłem samochód, ale
    nie wiem komu".
    --
    Samotnik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1