W wiadomości news:fdgj8u$dlo$1@nemesis.news.tpi.pl DjAvX
<n...@w...o2.pl> pisze:

>> Jak nie masz nic, to po prostu wypowiadasz umowę i cześć. Od tego
>> moemntu jesteś odpwiedzialny za wszystkie straty zlecającego
>> wynikające z wypowiedzenia przez ciebie umowy.
> Mozesz mi dac jakis przyklad co i jak ?
> Jesli np zleceniodawca podczas mojego okresu wypowiedzenia da mi jakis
> temat do zrobienia (mowie tu np o napisaniu programu) a ja odmowie bo
> nie wykonam tego przed koncem okresu wypowiedzenia albo sie nie wyrobie
> to w jakis sposob bede za to odpowiadal ??
Przedmiot umowy-zlecenia powinien być jasno określony w treści umowy.
Nawet jednak jeśli podpisałeś jakiegoś knota, to wyjście jest.
Umowa-zlecenie jest umową starannego działania (w odróżnienieniu od umowy o
dzieło, która jest umową rezultatu). Nie ma powodu abyś odmawiał rozpoczęcia
działania o ile wchodzi ono w zakres prac objetych zleceniem. Ne musisz go
skończyć, masz je strarannie wykonywać do momentu rozwiązania umowy.
Osobną sprawą jest to, czy jest to faktycznie umowa-zlecenie, czy też
zakamuflowany stosumek pracy. W takim razie w grę wchodziłyby zupełnie inne
uregulowania i procedury.

--
Jotte