Użytkownik "Lesio5" <I...@w...pI> napisał w wiadomości
news:bs3d9p$oav$2@news.onet.pl...
>
> Za to ja i KP jestesmy przekonani, ze tak nIE można.

Domyślam się, że opierasz się na treści art. 101(1) § 1 kp: "W zakresie
określonym w ODRĘBNEJ UMOWIE, pracownik nie może prowadzić działalności
konkurencyjnej wobec pracodawcy ani też świadczyć pracy w ramach stosunku
pracy lub na innej podstawie na rzecz podmiotu prowadzącego taką
działalność (zakaz konkurencji)." Jeśli tak, to ja się kiedyś nad tym
zastanawiałem i nie jestem pewien, czy masz rację.

Załóżmy sytuację, że ja mam zamiar Ci sprzedać samochód, ty zaś masz
zamiar wynająć mi mieszkanie. Obydwie transakcje nie mają ze sobą nic
wspólnego (poza stronami), a zatem stanowią bez wątpienia odrębne umowy.
Ale czy jeśli wykażemy się samozaparciem i spiszemy jedną umowę opiewającą
obydwie te operacje, to takie zapisy będą nieważne? Moim zdaniem nie.
Oczywiście w praktyce raczej żako się tak postępuje, tym nie mniej w
niektórych wypadkach może to być wygodne. I jestem w stanie przedstawić
wiele przypadków, gdy w jednej umowie umieszcza się unormowania dotyczące
poniekąd wielu różnych umów. I jakoś nikt nie twierdzi, że takie umowy są
nieważne.

Tak więc nie widzę osobiście przeciwwskazań, by w ramach dopuszczalnego w
prawie cywilnym tworzenia umów w jednym dokumencie zawrzeć dwie umowy:
umowę o pracę i umowę o zakazie konkurencji. Chyba, że opierasz swoje
twierdzenia na innym fragmencie kodeksu pracy.