eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoumowa o dzieło której nie ma - prosba o pomoc › Re: umowa o dzieło której nie ma - prosba o pomoc
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.nask.pl!new
    s.nask.org.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-m
    ail
    From: conners <c...@c...com>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: umowa o dzieło której nie ma - prosba o pomoc
    Date: Mon, 24 Apr 2006 15:18:04 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 70
    Message-ID: <e2ij8f$7ms$1@nemesis.news.tpi.pl>
    References: <e2hv4v$l73$1@atlantis.news.tpi.pl> <e2ig68$23u$1@atlantis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: abmz98.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8Bit
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1145884752 7900 83.7.245.98 (24 Apr 2006 13:19:12 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 24 Apr 2006 13:19:12 +0000 (UTC)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:383557
    [ ukryj nagłówki ]

    poniedziałek, 24 kwietnia 2006 14:26 Marta Wieszczycka napisał:

    Bardzo dziękuje za pomoc ale czy umowa taka jest ważna jeśli nic nie
    podpisałem? Różne poprawki w wykonanym projekcie można sobie dowolnie
    interpretować zawsze mozna sie do czegos doczepić.


    > conners napisał(a):
    >> Witam wszystkich
    >>
    >> Jakiś czas temu a właściwie to w zeszłym roku zadowolony złapałem
    >> zlecenie do wykonania pewnego projektu. Dostałem specyfikacje ustaliliśmy
    >> ogólnie cenę później poprzez email dostałem specyfikację. To wszystkie
    >> trwało chyba koło miesiąca z winy zleceniodawcy. Omawialiśmy szczegółowo
    >> specyfikację przez email oraz telefonicznie. Po kilku miesiącach projekt
    >> został wykonane choć nie do końca w całości gdyż nie zgodziłam się na
    >> dodatkowe zmiany choć w większości wszystko działało.Zapłacono mi cześć
    >> kwoty po kilku miesiącach i rozpoczęto testowanie produktu. Na końcu
    >> wymyślili sobie że mam jeszcze
    >> zrealizować dodatkową rzecz. Następnie wprowadzałem poprawki znowu
    >> testowano aż wreszcie zapłacono mi kolejną ratę. W końcu mnie to
    >> zdenerwowało bo znowu wymyślili jakieś poprawki które nie były opisane w
    >> specyfikacji. A powiem że do tej pory nie była podpisana umowa. Wtedy
    >> zaproponowałem obniżenie kwoty i podanie jakie poprawki mam wykonać
    >> zaproponowano mi stosowne wykonałem jej i miałoby wszystko załatwione.
    >> Teraz dostałem propozycje umowy gdzie mam im oddać praktycznie wszystkie
    >> prawa mojego produktu w tym prawa do komercyjne tzn do tego aby
    >> zleceniodawca mógł sobie dowolnie sprzedawać mój projekt. Oczywiście nie
    >> zgodziłem się na to bo nie było o tym nawet mowy wcześniej. Wtedy
    >> zlecniodowaca zaczął mnie straszyć sądem wynajął biegłego który ponoć
    >> ustalił że nie wykonałem prawidłowo dzieła. I tutaj mam pytanie czy mam
    >> podpisać tą umowę gdyż nie stać mnie na prawników nie mam najmniejszego
    >> pojęcia o sprawach prawnych z drugiej strony czuje się bardzo
    >> wykorzystany przez zleceniodawce który będzie mógł sprzedawać mój projekt
    >> a ja dostane z tej umowy marne grosze. Praktycznie przez okres trwania
    >> tej umowy byłem i jestem osoba bezrobotną. Nie podpisałem tej umowy mimo
    >> tego mogę odpowiadać przed sądem za nie dokładne wykonanie działa?
    >>
    >> Dziękuje za pomoc.
    >
    > Czegoś tu nie rozumiem. Jeśli oni nie mają żadnej umowy, a Ty masz
    > specyfikację, a potem domyślam się, że maile, z których wynika, że oni
    > wymyślali poprawki i Ty je wprowadzałeś, to nie bardzo widzę, co by Ci
    > mogli zarzucać.
    > Jak nie oddasz im wszystkich praw, to będą Ci wmawiać, że nieprawidłowo
    > wykonałeś umowę? To mi wygląda na zwykły szantaż.
    >
    > Nie znam sprawy, ale nie wydaje mi się, żeby naprawdę mogli Ci
    > zaszkodzić. Natomiast domyślam się, że oni mogą mieć problem, jeśli w
    > grę wchodzą prawa autorskie, a zapewne wchodzą, bo rozumiem, że nie
    > mając podpisanej umowy z twórcą projektu nie dysponują prawami do niego
    > i nie za bardzo mogą go komercyjnie sprzedawać.
    >
    > Na pierwszy rzut oka wygląda zatem, że to Ty masz wszystkie asy w
    > rękawie i powinieneś po prostu wynegocjować sobie procent od sprzedanych
    > egzemplarzy.
    >
    > Oczywiście mogą próbować coś kręcić, dlatego zabezpiecz wszystkie
    > dowody. Zabezpiecz całą korespondencję z nimi, żeby nie było tak, że
    > nagle stracisz wszystkie maile przy okazji awarii komputera, jak możesz
    > to nagrywaj rozmowy...
    >
    > I generalnie zachęcałabym Cię do wybrania się do prawnika.
    > Jeśli nie stać Cię na adwokata, to są jeszcze tańsi od nich doradcy i
    > jest też całkiem bezpłatna pomoc choćby na uczelniach.
    >
    > --
    > Marta
    > http://doradcy-prawni.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1