-
Data: 2006-07-09 22:29:15
Temat: Re: strach o dzieci - długie
Od: "Marcin Krzemiński" <radca@BEZ_TEGOradca.krakow.pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]
> Czy mąż może przyjechać z policją i siłą zabrać dzieci (albo
> przynajmniej to najmniejsze) do swojego domu, czy musi mieć specjalny
> nakaz?
Policja różnie działa. Generalnie jeśli dzieci są z matką, to nie powinni
dać się namówić na takie rzeczy.
> Nie znam się w ogóle na takich sprawach i nie mam pojęcia co tu można
> zrobić, aby temu zapobiec albo co zrobić w razie gdyby do takiego
> "porwania" doszło.
Zadzwonić na Policję i powiadzomić o popełnieniu przestępstwa uprowadzenia
nieletniego (trochę na wyrost) i naruszenia miru domowego (to na pewno).
> Czy samo złożenie tego wniosku (do momentu rozpoczęcia rozprawy) ma jakąś
> moc prawną?
Nie.
> Jak się zabezpieczyć (jakie paragrafy kodeksu karnego czy innego? nie znam
> się) można by w tym momencie przyjąć?
> Do jakich organów należy się zwrócić jeśli dojdzie do takiej sytuacji?
Do Policji i sądu opiekuńczego. DObrze by było napisac wniosek do sądu o
wydanie zarządzenia na zasadzie art. 109 par. 1 k.r.o. ograniczającego
tymczasowo władzę rodzicielską ojca. Żeby przyśpieszyć sprawę dobrze
zadzwonić do sekretariatu takiego sadu i dowiedzec sie kiedy mozna si
eumowic na rozmowe z przewodniczacym wydzialu, od ktorego w glownej mierze
zalezy szybkosc rozpoznania takiego wniosku.
Dobrym argumentem będzie to, że interesuje się on tylko jednym spośród
dzieci, a polskie prawo chroni i preferuje wychowywanie się rodzeństwa
razem.
> No i czy można mu zabronić widywania się z dziećmi do momentu zakończenia
> rozprawy o ograniczenie praw rodzicielskich?
Można - ale może to tylko zrobić sąd i dobrze jest o to wniesc na pismie.
> Jeśli tak, czy jest niezbędne jakieś pismo? Albo czy z pomocą prawnika
> może ten mąż jakoś to "obejść" ???
To już zalezy od inwencji i na ile będą się trzymać prawa.
> Rozumiem że skoro dzieci są pod opieką dziadków, to dziadkowie w pełni za
> nie odpowiadają podczas nieobecności matki i w razie co mogą dzwonić na
> policję ze zgłoszeniem o próbę porwania (czy jakoś inaczej to się nazywa)
> ???
Tak.
>
> Drugie pytanie dotyczy własności majątkowej tejże kobiety, która na razie
> myuśli tylko o separacji, ale może ostatecznie dojść do rozwodu. Ponieważ
> jak pisałem mają nie najmniejsze gospodarstwo rolne wielkości ok 50ha,
> wraz z maszynami, budynkami gospodarczymi itp. Oczywiście część maszyn
> została wzięta na kredyty unijne, jakieś tam inne rzeczy również. Żona ma
> zapisane w papierach połowę ziemi. Jak to jest w przypadku
> separacji/rozwodu?
Co to znaczy "ma zapisane"?
Majątek będzie dzielony. Z momentem separacji/rozwodu ustaje wspólność
majątkowa a potem trzeba będzie to podzielić skąldnik po składniku. A skoro
wchodzi tam też nieruchomosć (grunty, domy) to nie obejdzie się bez
notariusza lub sądu.
> Co będzie się jej należało? jak odbywa się podział?
Jesli nie mieli intercyzy, to co do zasady wszystko to co zostało nabyte w
czasie małżeństwa jest do podziału po polowie (oczywiście jest sporo
wyjatków, ale palce mi zwiędną od ich klepania).
> I teraz ona nie ma pojęcia do czego będzie miała prawo? Co będzie się jej
> należało, czy zobowiązania kredytowe również?
Również i te kredyty mogą się okazac najbardziej niebezpieczne, jeśli np. są
zabezpieczone hipoteką.
> Jeśli tak to w jaki sposób się to określa? Czy będzie mogła sprzedać swoją
> część majątku w razie rozwodu?
Dopiero po podziale majątku.
> Co z mieszkaniem i budynkami gospodarczymi?
Będzie dzielone (fizycznie albo komuś przypadnie w zamian za coś innego lub
spłaty).
Marcin.
Następne wpisy z tego wątku
- 09.07.06 22:50 mlubinski
- 09.07.06 23:25 Andrzej Lawa
- 09.07.06 23:13 Andrzej Lawa
- 10.07.06 05:44 mlubinski
- 10.07.06 06:00 Marcin Krzemiński
- 10.07.06 06:00 mlubinski
- 10.07.06 08:42 Robert Tomasik
- 10.07.06 09:15 Henry (k)
- 10.07.06 09:43 mlubinski
- 10.07.06 10:01 Henry (k)
- 10.07.06 09:18 Andrzej Lawa
- 10.07.06 09:11 Andrzej Lawa
- 10.07.06 10:18 Przemek R.
- 10.07.06 10:21 Przemek R.
- 10.07.06 10:37 Przemek R.
Najnowsze wątki z tej grupy
- Osoba pomagająca przeprowadzać dzieci
- Dziady kręcące się koło szkoły
- Jak to robia w Nowym Jorku piesi
- (Dwaj) "Starzy" sędziowie SN niedopuszczalne skargi piszą [tako orzekł WSA]
- Brak podstawy prawnej do wylegitymowania?
- Zatrzymany przez Interpol
- Zajechanie
- Oskarżony v. Podejrzany [terminologia właściwa dla Państwa Prawa]
- Koniec alimentów - jak zakończyć?
- No dobra "prawnicy" jest ZAGADNIENIE ;-)
- Re: KIEDY wreszcie szef ABW zablokuje FaceBook jako narzędzie propagandy ZBiR-a?
- Wypadek w Mucharzu
- weryfikacja tożsamości RODO
- Re: Czy Braun "znieważył na tle religijnym" przez uszkodzenie Choinki Bożonarodzeniowej?
- Re: Czy Braun "znieważył na tle religijnym" przez uszkodzenie Choinki Bożonarodzeniowej?
Najnowsze wątki
- 2024-11-03 Osoba pomagająca przeprowadzać dzieci
- 2024-10-31 Dziady kręcące się koło szkoły
- 2024-10-31 Jak to robia w Nowym Jorku piesi
- 2024-10-31 (Dwaj) "Starzy" sędziowie SN niedopuszczalne skargi piszą [tako orzekł WSA]
- 2024-10-30 Brak podstawy prawnej do wylegitymowania?
- 2024-10-30 Zatrzymany przez Interpol
- 2024-10-29 Zajechanie
- 2024-10-28 Oskarżony v. Podejrzany [terminologia właściwa dla Państwa Prawa]
- 2024-10-27 Koniec alimentów - jak zakończyć?
- 2024-10-26 No dobra "prawnicy" jest ZAGADNIENIE ;-)
- 2024-10-25 Re: KIEDY wreszcie szef ABW zablokuje FaceBook jako narzędzie propagandy ZBiR-a?
- 2024-10-25 Wypadek w Mucharzu
- 2024-10-25 weryfikacja tożsamości RODO
- 2024-10-23 Re: Czy Braun "znieważył na tle religijnym" przez uszkodzenie Choinki Bożonarodzeniowej?
- 2024-10-23 Re: Czy Braun "znieważył na tle religijnym" przez uszkodzenie Choinki Bożonarodzeniowej?