eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoskrzyżowanie, sygnalizacja i... pytanie › Re: skrzyżowanie, sygnalizacja i... pytanie
  • Data: 2005-04-15 20:43:01
    Temat: Re: skrzyżowanie, sygnalizacja i... pytanie
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    fv wrote:

    > Jeśli to jest prawda, to sprawa jest dziwna. Czy obok nie było świadków
    > (z boku, z tyłu)? Czy nie było widać, że samochód uderzony nie był w
    > ruchu (to można wywnioskować z kształtu naruszeń lakieru)?

    O ile zrozumiałem zeznania taty, to był właśnie w ruchu - zjeżdżał ze
    skrzyżowania, na które wjechał pod 'presją publiczną' (ja jestem odporny
    i nie wjeżdżam, jak nie ma miejsca, nawet jak palant za mną trąbi).

    > Nie mieści mi się w głowie, żeby można było spowodować tak bezczelny
    > wypadek i być na prawie.

    Cóż - równie dobrze można sobie zrobić wymianę samochodu na
    wymuszających pierwszeństwo w inny sposób. Jak ktoś bezczelny i
    ryzykant, to wykorzysta, że jakaś melepeta 'wystawiła nos' z
    podporządkowanej.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1