eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.praworewizja?kiedy? › Re: rewizja?kiedy?
  • Data: 2005-02-18 17:25:50
    Temat: Re: rewizja?kiedy?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Przemek R."
    <p...@t...gazeta.
    pl> napisał w wiadomości
    news:cv4o6h$9ig$1@inews.gazeta.pl...

    > zaopatrzyc policje w pistolety z nabojami usypiajacymi (mocnym srodkiem,
    bo
    > lepiej
    > jezeli serce psa nie wytrzyma niz odrazu zabic bez zadnych skrupułów
    otrsa
    > amunicja).

    A widziałeś taki wynalazek? Próbowałeś z niego trafić do atakującego Cię
    psa? Przemku, atakujący pies jest do Ciebie zwrócony przodem. W co chcesz z
    tej broni celować by mu nie wyrządzić krzywdy? I nie pisz o trafieniu w
    łapkę. Poza łapką masz tam głowę. To po pierwsze.

    Po drugie nie spotkałem się z pistoletami strzelającymi amunicją uzypiającą.
    W literaturze widziałem takie wynalazki, ale raczej w kontekście ich użycia
    przez CIA czy GRU. W praktyce taka amunicję spotyka się tylko do strzelb.

    Po trzecie, to z mojej wiedzy wynika, że nie ma środka uzypiającego
    działającego natychmiast. Cjanek potasu, który zabija od razu - tak naprawdę
    na zabicie potrzebuje około minuty. Środki używane przez weterynarzy w
    wypadku koneiczności obezwładnienia zwierzęcia i wystrzeliwane ze strzelby
    potrzebują na zadziałanie 3-4 minuty. No bo to jest jakiś tam lek i organizm
    musi go wchłonąć. 3-4 minuty w wypadku akcji obezwładnienia niebezpeicznego
    przestępcy jest neistety niedopuszczalne.

    > I obowiazkowo taka bron zabierac jezeli jest w mieszkaniu pies.
    > Prakltyki ktore sie teraz stosuje to jest zwykle pojscie na łatwiznę.

    W poprzednim poście wskazałem Ci alternatywne możliwości. Gaz, petarda. Jest
    ich więcej. Sporo możliwości taktycznych daje strzelba gładkolufowa, czy też
    26 mm pistolet sygnałowy. Ale strzelając niepenetrującą amunicją musisz się
    z rykoszetami, bo ta amunicja od twardych przegród rykoszetuje dość łatwo.
    Tak więc mogło by się okazać, że kosztem zwiększenia bezpieczeństwa psa,
    poświęcasz bezpieczeństwo innych osób, które mogą być w mieszkaniu.

    Generalnie nie piszę, że strzelanie do psa jest standardem, tym nie mniej w
    niektórych wypadkach nie ma innego wyjścia po prostu. Z jakiego powodu w
    opisanym przez Ciebie przypadku tak się stało, to tego już nie wiem i jak
    pisałem komentować nie mam zamiaru.

    > Rozumiem jezelipies by
    > na ulicy zatakowal, ale na Boga, przeciez oni wchodza do mieszkania w
    ktorym
    > te zwierze jest "panem domu" !
    >
    Tutaj Cie nie rozumiem. Z jakieo powodu zycie psa na ulicy przedstawia dla
    ciebie niższą wartość, niże tegos amego psa w pomieszczeniu?
    >
    > ponawiam pytanie, czy mozna ot tak zabic zwierze.
    > Rozkaz padl "bedzie jakis pies to go zabic".

    O uzasadnienie tego konkretnego rozkazu wydanego w tym konkretnym miejscu
    musisz już zapytać tego, kto go wydał. Ja mam własną koncepcję, ale to tylko
    domysły i nie będę propagował plotek.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1