-
Date: Tue, 09 Feb 2010 12:11:26 +0100
From: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.23 (X11/20090817)
MIME-Version: 1.0
Newsgroups: pl.soc.prawo
Subject: Re: reklama kruka
References: <hkn9fp$imc$1@news.onet.pl> <hkockp$ftc$1@news.onet.pl>
<4...@n...home.net.pl> <hkol5r$dre$1@news.onet.pl>
<4...@n...home.net.pl> <hkpdsm$tiv$1@news.onet.pl>
<4...@n...home.net.pl> <hkphfa$86l$1@news.onet.pl>
<4b70755a$1@news.home.net.pl> <hkr2dv$pmc$1@news.onet.pl>
<4b711471$1@news.home.net.pl> <hkrade$mbc$1@news.onet.pl>
In-Reply-To: <hkrade$mbc$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
NNTP-Posting-Host: 95.48.221.195
Message-ID: <4b7142d5$1@news.home.net.pl>
X-Trace: news.home.net.pl 1265713877 95.48.221.195 (9 Feb 2010 12:11:17 +0100)
Organization: home.pl news server
Lines: 242
X-Authenticated-User: alawa.post
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news.home.net
.pl!not-for-mail
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:627187
[ ukryj nagłówki ]Massai pisze:
>> Taniej jest poczekać 5 lat a potem sprzedać rzekomy dług za 10%
>> wartości?
>>
>> Weź mnie nieosłabiaj.
>
> A któ mówi o sprzedawaniu za 10%?
> Hm, zdaje się że umowę z Krukiem ma np. PKO SA.
> ZLECAJĄ im odzyskiwanie należności zwiazanych z niepłaceniem np. za
> konta. Po prostu zlecają, a nie sprzedają dług.
>
> Nadal wierzycielem jest bank.
Ale to przed przedawnieniem - a tutaj mówimy o rzekomych długach po
ewentualnym terminie, kiedy tego typu firmy kupują "jak leci" bez
zwracania uwagi na zasdność roszczenia czy osobę rzekomego dłużnika.
> Tepsa ma zdaje sie z intrum justitia.
Tepsa ma ze wszystkimi. Z ptaszydłem też.
> To jest główne źródło utrzymania dla kruków - takie stałe umowy.
>
> Zresztą Kruk sprzedaje różne rzeczy. Np. do mnie się zgłosili z ofertą
> żebym sobie kupił ich pieczątkę ;-). że mi sprzedadzą za 50 czy 100 zł
> miesięcznie prawo do przybijania na fakturach ich pieczątki z hasłem "w
> razie braku płatności dług zostanie przekazany do windykacji firmie
> Kruk".
"Mają rozmach, skurwisyny..." (że tak sobie pozwolę na cytat ;) )
[ciach]
>>> Facet zniknął, firma zniknęła. Jakby się pod ziemię zapadł.
>>> I z czym mam iść do sądu? Robota wykonana, klient dostał to co
>>> chciał,
>> Z pozwem. Ewentualnie zleć to kancelarii.
>
> W pozwie muszę wskazać pozwanego z adresem. Adresu nie znam.
Wymeldował się?
>>> tamten był tylko pośrednikiem, oni jemu zapłacili - pokazali mi
>>> potwierdzenia przelewów. Mógłbym być wredny i im zrobić kuku, ale...
>>> nie opłaca mi się.
>> Za co im?
>
> No właśnie, "moralnie" to oni są w porządku, kupili w dobrej wierze. Co
> nie zmienia faktu że jakbym bardzo chciał i był wredny, mógłbym im to
> odebrać, bo to licencja na soft. A od dawna już mam w umowach że
> licencja jest przekazywana po płatności i to ja jestem licencjodawcą.
To kim był ten, co zniknął? Co to za dziwna kombinacja?
[ciach]
>> Składasz pozew,
>
> Na dzień dobry sąd wezwie mnie do uzupełnienia pozwu o aktualny adres
> pozwanego.
> Którego to adresu nie znam.
Sprawdzałeś w ewidencji? Jak się nie wymeldował i nie będzie "zwrot -
adresat nieznany" tylko "nie odebrał w terminie"...
[ciach]
> Postępowania nakazowego nie przeprowadzę, bo nie mam podpisanej faktury
> - wysłałem fakturę, ale wróciła nieodebrana. Muszę udowodnić w sądzie
> że zlecenie wykonano.
To zlecenie czy sprzedaż licencji?
> Nawet rozmawiałem z jedną firmą windykacyjną, żeby się dowiedzieć czy
> by mi tego nie odzyskali, i po przedstawieniu sprawy dostałem ofertę w
> guście "1000 zł na start i na koszty znalezienia dłużnika + 10-20%
> kwoty odzyskanej".
>
> A ponieważ realnie patrząc - nic z tego nie będzie, to 1000zł utopione.
I co, sprzedasz ptaszydłu? W ogóle ptaszydło będzie chciało to kupić?
[ciach]
>> No, mogę dopisać jeszcze 4: idiota, który sam nie chce pacem ruszyć,
>> żeby się nie przedawniło.
>
> Albo człowiek który stwierdza "a co ja się będe po sądach włóczył".
Albo rybki, albo akwarium.
>> Poza tym sugeruję zapoznać się ze znaczeniem określeń "specjalizuje
>> się w..." oraz "z reguły".
>
> No właśnie - w tym "specjalizują się" i "z reguły" się mylisz. A że
> żaden znajomy ci się nie pochwalił "kurwa, nie zapłaciłem rachunków za
> telefon, i się kruk przypieprzył" - dziwisz się? Ludzie się "chwalą"
> tylko niesprawiedliwymi windykacjami.
Paru znajomym zdarzało się mieć zaległości - przez zapomnienie czy też
przez nierzetelnych kontrahentów. I wtedy w miarę szybko pojawiał się
komornik, z którym z reguły dawało się po ludzku dogadać na rozłożenie
należności.
Ale nigdy nie zdarzało się, że ktoś, komu faktycznie byli coś winni,
czekał kilka lat, aż się przedawni, a potem opychał jakiejś podejrzanej
firemce.
[ciach]
>> Wyjątki to błąd statystyczny.
>
> I te windykacje z banków, sieci komórkowych, tepsy - to wyjątki w
> działalności kruków. Tak, na pewno.
Sęk w tym, że oni biorą "jak leci" olewając kwestię zasadności roszczeń.
[ciach]
> Ktoś tam w banku nie dopatrzył, i nie zamknęli konta. Wina była po
> stronie banku, nie kruka, poszedłem do banku, popatrzyli w papiery,
> znaleźli wypowiedzenie umowy, i się odczepili.
Od mojego taty odczepili się dopiero, jak zostali ostrzeżeni zgłożeniem
próby wyłudzenia do prokuratury.
Ode mnie się odczepili... jak się wyprowadziłem :-P
> Dług wg. dokumentów banku niby był. Kruk dostał zlecenie, sprawdzili w
> KRS nowy adres i przysłali pisemko. Trudno ich winić.
Kruka też, bo oni biorą "jak leci" wiedząc, że większość tego, co biorą,
jest co najmniej wątpliwe.
[ciach]
> Takie przypadki się zdarzają. Co nie zmienia faktu że giną w masie
> rzeczywistych należności.
Śmiem twierdzić, że jest zgoła odwrotnie.
[ciach]
>>> Nie baju-baju, tylko realia. Ludzie często psioczą na te firmy, że
>>> "groźne listy wysyłają", ale magicznie zapominają że w większosci
>>> wypadków sprawy by nie było gdyby zwyczajnie spłacili.
>> No. Podobniie jak restauratorzy na Starym Rynku - psioczyli i
>> psioczyli, a przecież mogli grzecznie spłacić "ochronę lokali".
>
> Tia, teraz rachunek za telefon sprzed 4 lat się zrobił "ochrona lokali".
Tam też "sprawy by nie było" jakby zapłacili.
> Mówię o realnych długach.
>
> Jak dług jest urojony, to nie ma się co przejmować, niech idą do sądu i
> udowadniają. W czym problem?
W tym, że oni mają w nosie, czy jest urojony czy nie. Ba! Wiedząc, że
jest urojony i tak cisną licząc właśnie na frajerów, którzy dadzą się
zastraszyć.
[ciach]
> Zresztą... skracając całą dyskusję:
> przeczytaj pierwszy post na który odpowiadałem.
> "Moim zdaniem, kruki itp. dzialaja w nastepujacy sposob - wykupuja
> hurtowo za grosze przeterminowane naleznosci od bankow,firm itp."
>
> "W ten sposob dymaja oni tysiace naiwniakow, ktorzy nie rozumieja, ze
> jesli minely 3 lata a nie ma nakazu sadowego, to wierzytelnosci nie
> mozna juz w zaden sposob dochodzic."
>
> O jakie należności chodzi? Rzeczywiste, czy wydumane?
Jeśli się przeterminowały, to znaczy że nikt nie próbował ich skutecznie
dochodzić, zatem są co najmniej wątpliwe jeśli ne zupełnie fikcyjne.
> Przeterminowanie jest, jak sam piszesz, po to żeby nie trzymać
> potwierdzeń z 20 lat wstecz. A nie po to żeby przetrzymać wierzyciela
> przez 3 lata, a potem mu pokazać figę.
"Przetrzymać wierzyciela"? Ale to właśnie owi rzekomi wierzyciele
przetrzymują!
[ciach]
>>>>> A to szpila a propos poprzedniego wątku, gdzie wyjeżdżałeś z
>>>>> "honorem"...
>>>> A, to o samobójstwach? Ty na prawdę jakiś głupi jesteś... Wybacz
>>>> szczerość, ale trzeba mieć na prawdę niskie IQ żeby zakładać, że
>> aby >> zrozumieć logikę wynikającą z czyichś fanatycznych zasad,
>> trzeba ten >> fanatyzm także wyznawać.
>>> Wyznawać fanatyzm powiadasz. Teraz odwracasz kota ogonem i wychodzi
>>> że to ja jestem fanatykiem. Genialne.
>> ???????????
>>
>> Ty jesteś pijany czy co?
>>
>> Ci co popełniani samobójstwa to byli (w mojej opinii) fanatycy!
>> (aczkolwiek poczytalni)
>
> Zaraz - a te samobójstwa z powodu krachu na giełdzie? też fanatycy?
> Czego fanatycy?
Krachu też, ale mowa była o długach. I zgadza się - fanatycy honoru (w
ich pojęciu tej koncepcji).
>>>> To po pierwsze. Po drugie ja swoje zasady też mam i należy do nich
>>>> m.in. nietrzymanie makulatury przez dekady. Po to jest
>>>> przedawnienie, żeby naciągaczy po 10 latach wmawiających jakiś dług
>>>> wysłać na drzewo.
>>> Dokładnie po to. A nie po to żeby się migać od spłaty rzeczywistego
>>> długu.
>> Tylko że z rzeczywistym to się idzie do sądu przed przedawnieniem.
>
> Albo się nie idzie, licząc na to że dłużnik jednak spłaci.
Jakby miał spłacić, to by przerwał bieg przedawnienia.
> Jakbym miał 1000 dłużników po 100 złotych, to wolałbym to sprzedać za
> 10 czy 20 tysięcy komuś, niż sam się bujać z tysiącem spraw w sądzie.
>
> Piszesz że kancelaria wzięła 500 pln od 5000 długu.
Och, sporo więcej - ale już nie ode mnie, tylko od drugiej strony ;)
> Sądzisz że kancelaria weźmie 10 zł za każdą z tych spraw po 100 pln? Za
> samo przygotowanie i wysłanie pozwu, przy założeniu że kopiuj-wklej i
> wiadomo gdzie dłużnik mieszka, wezmą 30 pln. Potem jeszcze zabawa z
30? Skąd wziąłeś tę liczbę?
> dziesiątkami komorników (te ich rewiry)...
Huh? W moim przypadku dłużnik był z centrum Warszawy, a firma zleciła
sprawę sprawdzonemu przez nich komornikowi z Legionowa czy innego
Piaseczna (już nie pamiętam).
> Jakbym miał 5 dłużników po 100 zł, to bym po prostu machnął ręką, i
> czekałbym aż zbierze się wiecej - i jakby to "zbieranie" trwało dłużej,
> na tyle długo że część by się przedawniła, to bym hurtem sprzedał komuś.
Jak zbierasz 5 dłużników przez 3 lata, to nawet samodzielnie możesz się
w pozwy zabawić.
Następne wpisy z tego wątku
- 09.02.10 11:42 Massai
- 09.02.10 11:48 szerszen
- 09.02.10 12:48 rmrmg
- 09.02.10 13:52 Liwiusz
- 09.02.10 13:53 szerszen
- 09.02.10 13:55 Liwiusz
- 09.02.10 13:51 Liwiusz
- 09.02.10 14:12 Olgierd
- 09.02.10 14:09 Johnson
- 09.02.10 14:14 Johnson
- 10.02.10 07:34 Andrzej Lawa
- 10.02.10 07:45 Andrzej Lawa
- 10.02.10 08:19 Olgierd
- 10.02.10 12:10 Wiktor
- 10.02.10 12:15 Liwiusz
Najnowsze wątki z tej grupy
- Natalia z Andrychowa
- Re: Bodnatura BARDZO tanio wyceniła Owsiaka. HAŃBA!
- CYA: Minister Finansów odbija piłeczkę do PKW :-) [obiektywny brak możliwości wykonania wewnętrznie sprzecznej uchwały]
- Komendant odszedl z hukiem
- Jak na naszych oczach odradza się cenzura :-)
- 19 migrantów
- Kongres USA uchwalił "Prawo babci Pawlakowej" na MTK [Lex Gradma Pawlak]
- Przestępca wyborczy Musk nadciąga nad Tuskistan?
- Renta
- ZUS ulga na start
- Re: Polska/Tuskistan nie dla hamerykanów (bazgrających w paszportach)
- Rozkręcają się
- 13. Raport Totaliztyczny: Powszechna Deklaracja Praw Człowieka Nie Chroni Przed Wyzyskiem Ani Przed Eksploatacją
- [OT] nowe osoby w grupach?
- OT Do Trybuna
Najnowsze wątki
- 2025-01-17 Natalia z Andrychowa
- 2025-01-16 Re: Bodnatura BARDZO tanio wyceniła Owsiaka. HAŃBA!
- 2025-01-15 CYA: Minister Finansów odbija piłeczkę do PKW :-) [obiektywny brak możliwości wykonania wewnętrznie sprzecznej uchwały]
- 2025-01-14 Komendant odszedl z hukiem
- 2025-01-12 Jak na naszych oczach odradza się cenzura :-)
- 2025-01-11 19 migrantów
- 2025-01-11 Kongres USA uchwalił "Prawo babci Pawlakowej" na MTK [Lex Gradma Pawlak]
- 2025-01-11 Przestępca wyborczy Musk nadciąga nad Tuskistan?
- 2025-01-11 Renta
- 2025-01-10 ZUS ulga na start
- 2025-01-10 Re: Polska/Tuskistan nie dla hamerykanów (bazgrających w paszportach)
- 2025-01-05 Rozkręcają się
- 2025-01-04 13. Raport Totaliztyczny: Powszechna Deklaracja Praw Człowieka Nie Chroni Przed Wyzyskiem Ani Przed Eksploatacją
- 2025-01-03 [OT] nowe osoby w grupach?
- 2025-01-02 OT Do Trybuna