eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprzelew wierzytelnosci ze stosunku pracy-opinieRe: przelew wierzytelnosci ze stosunku pracy-opinie
  • Data: 2003-10-30 11:28:06
    Temat: Re: przelew wierzytelnosci ze stosunku pracy-opinie
    Od: w...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Myślę, że po prostu należy tu rozróżnić abstrakcyjne "prawo
    > > do
    > > wynagrodzenia" ( przyszłego ), od skonkretyzowanej wierzytelności wobec
    > > pracodawcy _z tytułu_ prawa do wynagrodzenia.
    >
    > Takie wlasnie stanowisko uwazam za sluszne.Ale to jednak troche za malo
    > zeby zdecydowac sie na przelew omawianej wierzytelnosci. Dzieki serdeczne za
    > opinie.

    Witam,
    myślę dokładnie odwrotnie niż Wy, więc kilka słów argumentacji:

    "Art. 84. - Pracownik nie może zrzec się prawa do wynagrodzenia ani przenieść
    tego prawa na inną osobę", nie daje żadnych podstaw do tworzenia
    konstrukcji "prawa do przyszłego wynagrodzenia". Stanowi wprost, że pracownik
    nie może zrzec się prawa do wynagrodzenia. Zgodnie z art. 80., który stanowi,
    że "wynagrodzenie przysługuje za pracę wykonaną" należy uznać, że po wykonaniu
    pracy pracownik nabywa prawo do wynagrodzenia (prawo do "otrzymania"
    wynagrodzenia za wykonaną pracę). Wzmocnieniem tej argumanetacji jest
    niewątpliwie uchwała SN I PZP 49/94, w której SN powiedział wprost,
    że "Pracownik otrzymujący wypłatę wynagrodzenia "z góry" powinien liczyć się z
    obowiązkiem zwrotu wynagrodzenia w każdej sytuacji niewykonywania pracy..."
    Czyli pracownik nie ma prawa do przyszłego wynagrodzenia (z wyjatkiem
    wynagrodzenia płatnego z góry), tylko prawo do wynagrodzenia po wykonaniu
    pracy. Dziś o 15 nabędę prawo do dniówki za dziś, jutro za jutro itd. Sprawa
    organizacyjno - techniczna dotycząca wypłaty tego wynagrodzenia (hurtem za
    miesiąc) to już zupełnie inna bajka. Mogę przecież pracować 1 dzień i to w
    dodatku mogę zbierać śliwki. Dzis pracuję - dziś wynagrodzenie. Koczy się
    dniówka, zanoszę pracodawcy koszyk śliwek i mam roszczenie do pracodawcy o
    wypłatę pieniążków. Nie miałem tego prawa "w przyszłości" (robiłem na akord) i
    w razie nie zebrania ani jednej śliwki nie mam roszczenia. Czyli w momencie
    wykonania pracy mam prawo do wynagrodzenia (za wykonana pracę). I w takim
    sensie używa sie sformuowania "prawo do wynagrodzenia". Tzn w sensie prawa do
    wynagrodzenia mojej pracy, do otrzymania wynagrodzenia. Nie zaś prawa do mojego
    przyszłego wynagrodzenia, ponieważ nie ma pracy - nie ma wynagrodzenia ,z
    wyjątkiem płatnego z góry, ale tutaj, zgodnie z uchwałą mamy zwrot za
    niewykonaną pracę.
    Ponadto art. 94 stanowi, że pracodawca jest zobowiązany wypłacać wynagrodzenie
    (pomijam rzeczy nieważne). I znów wynagrodzenie ma wypłacić po nabyciu prawa
    pracownika do tego wynagrodzenia, czyli po wykonaniu pracy. Jeżeli byłoby
    inaczej, czyli miałbym prawo do przyszłego wynagordzenia, czyli miałbym
    roszczenie (niewymagalne), to mógłbym np. zwrzeć umowę z pracodawcą o
    zwolnieniu z długu i co by wyszło ? Myśle , że nie mógłbym zawarzeć takiej
    umowy nawet w razie wypłacania wynagrodzenia z góry, czyli z jedynym
    dopuszczalny przypadiem "prawa do wynagrodzenia w przysłżości", bo art. 84,
    zakaz przenoszenia prawa do wynagrodzenia na inną osobę.
    Jeszcze jeden argument - gdyby przyjąć, że prawo do wynagrodzenia jest zbywalne
    to mogłoby być nie tylko przedmiotem przelewu czy zwolnienia ale takze np.
    przedmiotem zastawu.

    Dlatego też uważam, że przepisy kp w zakresie wynagrodzeń trzeba czytać
    literalnie. Nie moż przenieśc to nie może, a nie może pod pewnymi warunkami.

    A poza tym przypominam: "Szczególna rola w kształtowaniu socjalistycznych
    stosunków pracy przypada prawu pracy. Ono bowiem, dzięki unormowaniu zgodnym z
    zasadami ustrojowymi i współżycia społecznego w państwie ludowym, ugruntowuje
    poczucie praworządności i świadomości, że rzetelna i uczciwa praca jest pod
    ochroną prawa; zapewnia załogom poprzez ich organizacje rolę aktywnego
    uczestnika w życiu i działalności zakładu pracy; wychowuje w duchu
    przestrzegania dyscypliny pracy, ładu i porządku oraz zobowiązuje do aktywnego
    uczestnictwa w pomnażaniu zasobów materialnych państwa, które zapewnia stałą
    poprawę warunków pracy i bytu każdego pracownika i całego społeczeństwa."

    No ! a nie jakieś kombinacje co by robotnik nie dostał kasy, sprzeczne z
    zasadami współżycia społecznego w państwie ludowym i nie ugruntowuje poczucia
    praworządności, co by to było jakby sobie robotnik przelewał, może jeszcze
    jakiemus innemu co ? Byt każdego robotnika jest równy,

    z robotniczym pozdrowieniem,
    Paweł

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1