eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprzedawnienie?Re: przedawnienie?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: przedawnienie?
    Date: Tue, 05 Jul 2005 09:56:43 -0500
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 40
    Message-ID: <dae73c$qai$1@inews.gazeta.pl>
    References: <dad6pf$sq0$1@inews.gazeta.pl> <dadjdq$jvi$1@inews.gazeta.pl>
    <dadv9i$k7m$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: overland10k.mo24.107.13.140.charter-stl.com
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1120575404 26962 24.107.13.140 (5 Jul 2005 14:56:44 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 5 Jul 2005 14:56:44 +0000 (UTC)
    In-Reply-To: <dadv9i$k7m$1@inews.gazeta.pl>
    X-Accept-Language: en-us, en
    X-User: witek7205
    User-Agent: Mozilla Thunderbird 1.0.2 (Windows/20050317)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:310748
    [ ukryj nagłówki ]

    Lori wrote:
    >
    > dzięki za info ale tak spytam, co to znaczy to co powiedział(e)aś wyżej?
    > co mam robić? o czywiście najlepiej zapłacić.
    > czekać na co?
    > zresztą te pisma przychodzą na adres gdzie już nie jestem zameldowany...
    >
    firma ma prawo dochodzić roszczeń zawsze.
    Przedawnienie to przywilej z któremo możesz skorzystać.
    Procedura wygląda tak.

    Firma idzie do sądu, sędzie ogląda ich papiery, oni tłumaczą co i jak,
    sędzie kiwa głową, przyznaje im rację i przyklepuje, że im sie należy.
    W tym momencie dostajesz do domu pisemko z sądu, w którym informują cię,
    że właśnie odbyła się sprawa i że fimie jesteś winien xxx zł.
    A na dole jest napisane, że jak się nie zgadzasz, to masz prawo wnieść
    odwołanie w ciągu 14 dni.

    No i piszesz odwołanie, że się nie zgadzasz z wyrokiem, bo roszczenie
    się przedawniło.
    Wówczas sędzia zaprasza już obie strony do siebie, a ty z usmiechem
    mówisz, że roszczenie jest z roku xxx i sie przedawniło w yyy, w związku
    z czym kasa się nie należy. Sędzia pyta co firma na to, firma albo
    wyciąga papierki, że np. uznałeś dług w 2003 roku, poprzez np.
    potwierdzenie pisemne, że taki dług istnieje w związku z czym o
    przedawnieniu nie ma mowy, albo rozkłada ręce, że nic więcej nie ma do
    powiedzenia.
    No to sędzia mówi, że jak nie ma nic do powiedzenia, to roszczenie
    oddala, a kosztami obciąża firmę. No i koniec pieśni.


    Zwykle firma zdaje sobie sprawę, że tak się kończy w związku z tym do
    sądu nie idą bo nie mają po co, ale podręczyć cię zawsze mogą, a może
    "głupi zapłaci"

    Ale jak pójdą, to liczą, że zignorujesz i wówczas masz bliskie spotkania
    3 stopnia z komornikiem wielce zdziwiony jak komornik może ci coś zabrać.
    No wtedy już może.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 05.07.05 17:15 Lori

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1