eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprawo do sprzedawania kopii słynnych orazów i plakatów znanych osóbRe: prawo do sprzedawania kopii słynnych orazów i plakatów znanych osób
  • Data: 2007-10-24 08:14:21
    Temat: Re: prawo do sprzedawania kopii słynnych orazów i plakatów znanych osób
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Wed, 24 Oct 2007, Marcin Debowski wrote:

    > Czym w aspekcie twórczym i indywidualnym różni się maestria wykonania
    > kopii przedmiotu od maestrii wykonania kopii utworu symfonicznego?

    Jeśli chodzi o wykonanie kopii w wersji "utrwalonej", czy to w postaci
    nut (z nut), czy to w postaci zapisu fal (czy to analogowego czy
    cyfrowego, z takiegoś zapisu fal) to IMO niczym się nie różni.
    Jeśli chodzi o wykonanie "ulotne", czyli *nie* powodujące
    *automatycznego* powielenia treści pierwotnej (tak jak robi to
    klisza bądź matryca fotoaparatu, który jest prawidłowo ustawiony
    do kopiowania), to po prostu jest ono nieosiągalne.
    W przypadku fotografi rzeczy martwych i nieruchomych (lub
    ruchomych z powtarzalnym cyklem przy niemierzalnych w skali
    tego co może utrwalić fotografia zmianach) oczywiście
    powtarzalność "na miarę kopii" jest możliwa w paru rzadkich
    przypadkach.

    > Póki
    > samo wykonanie nie sprowadza się do naciśnięcia guzika

    ...przy robieniu kopii zdjęcia za pomocą kolejnego zdjęcia sprowadza
    się ono właśnie do naciśnięcia guzika, po ustawieniu środowiska
    które każdy fachowiec musi ustawić TAK SAMO.
    Nawet jak lampy będą stały inaczej, to mają dawać identyczny efekt:
    "równe światło".

    > i odlewu
    > z formy/odtworzenia nagrania to zawsze zawiera pewne cechy indywidualne
    > w sensie twórczym.

    W przypadku kopii wszelkie wystąpienia "cech indywidualnych" są wadą
    za którą wykonawca powinien się wstydzić, a nie domagać ochrony :P

    > MZ różnica lezy wyłącznie w "amplitudzie"

    Zgoda.
    Mój p. widzenia wywodzę z przyjęcia, iż kopia *nie ma* zawierać żadnych
    "elementów twórczych". Niech je sobie "twórca" (kopii) zabierze a zostawi
    dobrą kopię!
    Jak widzisz "prawa autorskie" skanerzysty?

    To jest ciekawe, że na .foto i .foto.cyfrowa "zestaw kopiujący"
    (w postaci fotoaparatu ze wsparciem do fachowego ustawienia) bywa
    traktowany jako zamiennik skanera właśnie.

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1