eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprawo do prywatnosciRe: prawo do prywatnosci
  • Data: 2004-08-15 20:07:36
    Temat: Re: prawo do prywatnosci
    Od: "fondi" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Oczerniony może gadatliwego ścigać zarówno z kodeksu cywilnego
    > (naruszenie dóbr osobistych), ale również i karnego - za ujawnienie
    > danych objętych tajemnicą. Problem podstawowy, to jest to, że
    > jakiemuś mądremu inaczej wydaje się, że zastąpienie nazwiska pierwszą
    > literą, to już zapewnienie anonimowości. Przeważnie tak jest. Ale
    > Piotr W. w złożeniu z informację, że jest to syn byłego prezydenta RP
    > to kretynizm. Podobnie było z Jankowskim. I tu uparuję głównego
    > problemu.

    a ja mimo wszystko, gdzie indziej - bo to sie moglo rozniesc innymi
    kanalami ze to Wielki Łowczy Zatoki Gdańskiej (jak mawiał bliski
    pewnie prokuratorowi Jerzy Urban ;-) ale jest to osobna kwestia od tego
    czy prokuratorowi wolno podczas publicznych konferencji mowic
    PODEJRZANY HENRYK J. ZBIERAL NA TWARDYM DYSKU
    MATERIALY NA SWOICH KOLEGOW Z PRACY. Moze i
    zbieral - ch** to kogokolwiek obchodzi co zbieral i po co zbieral -
    moze robil przeglad srodowiska, zeby napisac krytyczna ksiazke
    albo zeby przy wyborze kandydatow na kolejnego biskupa miec
    jasnosc kto jest kim - jedno jest pewne ze po takiej wypowiedzi
    prokuratora bedzie mial w srodowisku przejebana reputacje koscielnego
    szpicla. Moze w tym przypadku to nie robi zadnej roznicy bo i tak
    juz gosciu ma przejebane nawet u biskupa. Ja sie pytam tylko o podstawe
    prawna na podstawie ktorej zakichanym obowiazkiem sluzbowym
    prokuratora jest trzymac w tajemnicy pozyskane przy okazji sledztwa
    informacje o prywatnym zyciu podejrzanego i nie opowiadac o tym
    w telewizji.

    Jakos nie wierze, zeby tutaj czy kiedy indziej ktos sie bawil w powodztwa
    o naruszenie dobr osobistych - jak udowodnic szkode - a nawet jesli jest
    chyba odwrocony ciezar dowodu tzn. ze prokurator musial by udowodnic
    ze nie naruszyl dobr osobistych ? - to co wtedy od takiego goscia
    mozna wygrac ? przeprosiny w gazecie miejskiej bo chyba nie
    przeprosiny przed dziennikiem w TVP ?

    Jak dla mnie tego typu rzeczy powinny byc przeslanka odpowiedzialnosci
    SLUZBOWEJ policjanta czy prokuratora - jesli cos takiego mu sie
    wymknie to powinien zostac zdegradowany, przeniesiony do innej pracy,
    pozbawiony premii lub ukarany w inny sposob. Poza tym wydawalo mi sie,
    ze chyba istnieje takie pojecie PRAWO DO PRYWATNOSCI i jest jakims
    miedzynarodowym standardem, moze jest nawet zapisane w naszej konstytucji -
    pytanie czy to cos oznacza czy moze jest to jakies legislacyjne pustoslowie
    ?

    Mnie dziwi w tym wszystkim, ze w PL nie ma jakichs organizacji, ktore
    by interweniowaly przy takich spektakularnych pomylkach urzednikow
    panstwowych. Przeciez trudno oczekiwac od ludzi, ze beda wiedzieli jakie
    prawa im przysluguja i ze z samego faktu ze sa podejrzani nikt nie zrobi
    z nich wroga publicznego wywlekajac ich zycie intymne czy inwigilacyjne
    obsesje.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1