>
> >   Też oglądałem ten program. Obecna dyskusja toczy się głównie o
> odsetkach,
> > natomiast przedstawiony był również inny wątek - podstawiony notariusz,
> który
> > podsuwał do podpisania (bez wcześniejszego odczytania) pełnomocnictwa do
> > przejęcia nieruchomości nawet w przypadku jednego dnia spóźnienia
> spłaty!
> >
>
> a oni nie czytali tego co podpisywali?


Pewnie nie, ale skoro brak odczytania tego co podpisują był tak wspominany,
to może:

1. Notariusz ma obowiązek odczytać to co podaje do podpisania?
lub
2. Dobry obyczaj (zwyczaj) nakazuje odczytać notariuszowi podawany dokument.

Nie twierdzę, że to usprawiedliwia dłużników, jednak trudno oprzeć się
wrażeniu, że notariusz działał świadomie na ich szkodę i był w zmowie z
pożyczkodawcą.

Marek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl