eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopolicyjne morderstwo › Re: policyjne morderstwo
  • Data: 2006-08-08 19:19:07
    Temat: Re: policyjne morderstwo
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Robert Tomasik wrote:

    >> Znowu jakieś partactwo - logiczne jest zdublowanie nagrywania
    >> (lokalnie i jednocześnie zdalnie w centrali).
    >
    > To musisz mieć dwa urządzenia zapisujące. A to koszty. Ochroni wystarczy

    Bez przesady. Skoro i tak - jak twierdzisz - to jest cyfrowe, to jest
    tylko kwestia jednego prostego komputera i jednego dysku ekstra. Przy
    cenach dobrych kamer kwota pomijalna.

    [ciach]

    >> Rozdzielanie kamery i mechanizmu nagrywającego większym dystansem to
    >> dopraszanie się luk w zapisie z "przyczyn technicznych".
    >
    > Kilka ... set pewnie takich systemów widziałem. Nie przypominam sobie,
    > by gdziekolwiek to działało na zasadzie kamery z nagrywaniem, za

    Nie miałem na myśli integracji nagrywania w kamerze przemysłowej.

    > wyjątkiem sklepów RTV, gdzie używają kamer VIDEO do celów pokazowych i
    > przy okazji się to nagrywa. A jak już wchodzi kabel, to jego długość ma
    > średnie znaczenie dla skuteczności działania systemu. Poza tym to
    > niekoniecznie musi być wyprowadzenie na drugi koniec miasta. Wystarczy,

    Przepraszam bardzo, ale to ty pisałeś o nagrywaniu w centrali firmy
    ochroniarskiej.

    [ciach]
    > No to była by bardzo uboga. telefony służbowe ma jakiś tam ułamek
    > procenta. No może kilka procent. Reszta ma prywatne. A prywatny telefon,
    > to ja mogę dać dziecku albo żonie i trudno, bym za każdym razem biegał i
    > meldował o tym komu trzeba.

    Interesujące. Pożyczasz swój telefon komukolwiek? Tzn. nie w sensie
    "masz - zadzwoń z mojego: mam jeszcze darmowe minuty" tylko zostawiasz
    komuś swój telefon bezpośredni, którzy wszyscy znają?

    Osobliwe podejście.

    [ciach]

    > Po raz ostatni zwrocie Ci uwagę, że winę rozpatruje się w odniesieniu do
    > informacji, które miał sprawca albo w odniesieniu do informacji, które
    > powinien mieć, gdyby zachował należytą staranność. A nie w odniesieniu

    Informacje, jakie miał: człowiek na motocyklu próbował - jak się
    wydawało do czasu zawrócenia - uniknąć kontroli (jak się niestety dość
    często zdarza, o czym policjant powinien wiedzieć, chyba że od paru lat
    nie oglądał ani nie czytał niczego poza swoimi własnymi raportami).

    Broń mu nigdzie nie wystawała.

    Potem motocyklista zawrócił i nadział się na strzelającego już "rambo".

    Jak dla mnie policjant się "nakręcił", wyleciał mu przed koła z bronią w
    ręku ("nareszcie coś się dzieje!") i zaczął bez sensu strzelać. A teraz
    widać próby tuszowania np. kompletnie niewiarygodnymi teoriami o próbie
    przejechania.

    > do prawdy obiektywnej. Sztandarowy przykład, to wyciągnięcie
    > pistoletu-zabawki przez zatrzymywanego.

    Ten nie miał nawet zabawki.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 17.09.06 03:24 MiL
  • 17.09.06 03:24 MiL

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1