eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopolicyjne morderstwo › Re: policyjne morderstwo
  • Data: 2006-07-28 13:59:45
    Temat: Re: policyjne morderstwo
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > Czyli kierujący motocyklem ryzykował świadomie.
    > Wybacz, ale w Twoich wypowiedziach bardzo jaskrawie widać stronniczość i
    > jakąś więź emocjonalną z motocyklistą. Niestety uciekając przed policją
    > to _on sam_ postawił się w takiej sytuacji, że ryzykował (choćby szybką
    > jazdą, bo nie wierzę, że uciekał nie przekraczając dozwolonej prędkości)
    > nie tylko swoje ale i innych użytkowników dróg (o czym wielu kierowców
    > często zapomina) zdrowie i życie. No i okazało się, że nie miał tyle
    > szczęścia aby umknąć, choć może i niewiele brakowało. Twoje tłumaczenia,
    > że policjant na pewno zdążyłby zrobić unik i motocyklista był tego
    > pewien i wobec tego nie stwarzał dla niego zagrożenia świadczy dodatkowo
    > o Twoim zaślepieniu.

    po prostu nie wierze zeby chcial motocyklem staranowac, taka wersja
    ZAWSZE sie pojawia w podobnych przypadkach. ZAWSZE


    > Owszem stało się źle - śmierć za niezatrzymanie się policji to cokolwiek
    > zbyt wysoka kara. Jednak olbrzymia ilość osób poniosła podobną karę za
    > np. nadmierną prędkość czy nieostrożną jazdę i to w dodatku
    > niekoniecznie swoją.
    > Natomiast stawianie się poza prawo przez niezatrzymanie się na wezwanie
    > policji, próbę ucieczki i stwarzanie zagrożenia dla policji oraz innych
    > użytkowników dróg niestety rodzi ze sobą konsekwencję w postaci ryzyka
    > poniesienia nawet śmierci. Cóż - motocyklista jest niestety sam winien
    > swojej nieodpowiedzialności. Przykre, ale prawdziwe.
    > Nie mam nic przeciwko uprawnieniom policji - sam niejednokrotnie byłem
    > zatrzymywany na drodze, czasem zupełnie bez powodu (przynajmniej takie
    > odnosiłem wrażenie) i nigdy nie przyszłoby mi do głowy aby podjąć próbę
    > ucieczki. Skoro poległy motocyklista postanowił sobie zrobić
    > niebezpieczną zabawę no to zrobił. Równie dobrze mógł sobie dla
    > podniesienia adrenaliny chodzić po gzymsie kilkunastopiętrowego budynku,
    > albo wymierzyć w uzbrojonego policjanta drewnianą makietą pistoletu.
    > Rzeczywistego zagrożenia wszak w tym ostatnim przypadku by nie było,
    > prawda? Czy policjanta też nazwałbyś wtedy zabójcą?
    > Natomiast chciałbym, aby policja była skuteczna w ściganiu przestępców.
    > I nie mam współczucia dla zastrzelonego rabusia, złodzieja czy innego
    > bandyty (choćby "tylko" ukradł radio z samochodu). A jeżeli ktoś dla
    > zabawy (bo po co inaczej jeśli przestępcą nie jest) udaje przed policją
    > takiego bandytę, to powinien się leczyć. To nie przestępcy lub osoby je
    > udające mają się czuć bezpiecznie, lecz normalni, ni wchodzący w
    > konflikt z prawem i organami ścigania ludzie. A na razie jest często
    > niestety odwrotnie czemu sprzyjają takie jak Twoja wypowiedzi i
    > atakowanie policji, że podjęła kroki zmierzające do ujęcia bandytów.

    sugerujesz ze on udawal bandyte? TO urojenie policjanat ktory strzelal.
    Gdyby on sie podszywal pod bandyte, udawal ze dokonuje przestepstwa itp
    w ogole by nie bylo tego watku, nie wkladaj mi wiec w usta slow ktorych
    nie napisalem (ze przestepcy maja czuc sie bezpieczni, a nie zwykli
    ludzie).

    P.

    --
    prawie jak rzetelna informacja
    www.ZbigniewZiobro.pl
    prawie robi wielką różnicę
    www.ZbigniewZiobro.ORG (R) :-)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1