eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopogromca ksiezyRe: pogromca ksiezy
  • Data: 2025-02-04 14:24:28
    Temat: Re: pogromca ksiezy
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 04.02.2025 o 13:36, J.F pisze:

    >> Wydaje mi się, że nie. Migotanie komór, to taki stan
    >> przedagonalny. Serce bardzo chce, ale niewiele może. Na tyle
    >> często "miga", że nic nie pompuje.
    > Ja się nie znam, ale jak serce nagle stanie, to wydaje mi się, że
    > człowiek jest na tyle natleniony, że jeszcze chwilę funkcjonować
    > może.

    Z głowy pisząc 2~3 minuty. Potem zaczyna mózg obumierać. Dlatego
    najpierw RKO, a potem AED - jak jest.
    >
    >>>> Niewłaściwymi odpowiedziami są: asystoli; częstoskurczu
    >>>> nadkomorowym; migotaniu przedsionków oraz nadkomorowych
    >>>> zaburzeniach rytmu serca.
    >>> No ale chyba od tego AED jest, żeby sobie sam rozpoznał, czy to
    >>> migotanie komór czy przedsionków, czy częstoskurcz komorowy, czy
    >>> nadkomorowy.
    >> Oczywiście, tylko to nadal ma być w jakimś celu.
    > Skoro nie wiesz, co pacjentowi dokładnie jest, to masz i cel.

    AED nie podpowie. Defibrylator tak. Dlatego użycie go przez załogę jest
    nieprzydatne jako argument za użyciem AED.
    >
    >>> Bo nie wiem, jak przypadkowa osoba miałaby to rozpoznać.
    >> Przy użyciu AE też nie rozpozna, bo ten albo każe się odsunąć i
    >> uderzy ładunkiem, albo wygłosi komunikat, że nie uderzy.
    > No ale wczesniej zrobi analizę. I może wtedy rozpozna, że są
    > wskazania do uderzenia.

    Zapętlasz się.
    >
    >> Jak pacjent rozmawia, to nie uderzy - a przynajmniej taka jest
    >> moja wiedza na chwilę obecną.
    > AED na pewno nie wie, że pacjent rozmawia. Robi EKG serca,
    > rozpoznaje czy to jest właściwy stan do defibrylacji. A czy moze byc
    > taki stan z przytomnym pacjentem, to ja nie wiem.

    O ile wiem, to nie. Głos wydajesz poprzez oddech. O ile znam przypadki
    nieoddychających, ale z tętnem, to w drugą stronę chyba to niemożliwe.

    > No ale ciekaw jestem, jak odróżnić migotanie przedsionkór od
    > migotania komór. Bo w drugim przypadku defibrylujemy, a w pierwszym
    > nie.

    Nie wiem. Nie pomogę.

    > Ale wydumana, czy jednak w razie konieczności RKO jak najszybciej
    > podłaczyć AED? A tu ... pogorszenie stanu chyba nastąpiło, więc to
    > nie taka wydumana sytuacja.

    Tu mogli po prostu EKG tym robić.

    >> No widzisz? Ja nie wiem. Ty nie wiesz. Shrek cytuje przypadkowe
    >> przepisy, a Kviat jak zwykle pisze odwrotnie, niż ja. Żaden z nas
    >> nie dysponuje wiedzą merytoryczną.
    > A ratownik na basenie wie? Bo jak też nie, to możemy chyba ocenić
    > jego odmowę - mógł pomóc :-)

    Musisz przyjąć, że wiedział. W końcu pacjent żyje. Mógł mieć farta.

    >> Tak. To ma sens. Dlatego uważam, ze ta ostatnia ratowniczka idąc
    >> powinna wziąć torbę ze wszystkim. Tam pewnie i AED był. Nie
    >> dlatego, że uważam, że wszystko się przyda. Po prostu - na jej
    >> miejscu - nie chciało by mi się zastanawiać, co może być
    >> potrzebne. Pamiętasz Szwedów z pługami odśnieżnymi w Iraku?
    > Jeśli nie nadają się do odpiaszczania, to istotnie wielce
    > potrzebne, ktoś pomyślał :-)

    Nie. Zabrali komplet. Może się przyda do budowy stanowiska ogniowego.

    >>> Jest sens podpinać, póki pacjent gada, zakładając, że to
    >>> częstoskurcz? a uruchamiać?
    >> Moim zdaniem nie ma. Zestresujesz pacjenta. Zużyjesz jednorazowe
    >> elektrody, a w wypadku kobiety potniesz jej biustonosz. Obecna
    >> obok
    > Nie mam czym pociąć. trzeba zdjąć.

    Próbowałeś zdjąć biustonosz bez zdejmowania bluzki, sweterka czy kiecki?

    >>> Ale ale ... powiedzmy, ze odpowiedzialna osoba nie wydała, a
    >>> pacjent wkrótce utracił tętno, czy nawet zmarł. Może prokurator
    >>> oskarżyć, o nieudzielenie pomocy, na co paragraf jest, czy się
    >>> nie odważy, bo adwokat go zaraz wyśmieje, że sa inne przepisy, i
    >>> ratownik z basenu nie miał obowiązku, albo kary nie ma, więc
    >>> czym on tu straszy ...
    >> Moim zdaniem nie. Jeśli Twoje zdanie jest odmienne, to nie baw się
    >> w Shreka, tylko zaproponuj przepis. Ja wyjaśniłem kilka razy i
    >> dość szeroko, czemu uważam, ze art. 162 kk nie ma zastosowania.
    > Nie pamiętam - czemu nie? Art. 162. § 1. Kto człowiekowi
    > znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim
    > niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu
    > nie udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez narażenia siebie lub
    > innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego
    > uszczerbku na zdrowiu
    >
    > Chyba pasuje. Tak ogólnie ...

    Jpd. Przejrzyj choćby ten wątek.

    > A AED ... co pewien czas trzeba ładować, wiec nie wiem, czy ktos
    > powinien regularnie z torby wyciągać, czy lepiej, aby sobie stał w
    > szafce, podłączony do zasilania ...

    Jak będziesz mieć AED, to się dowiesz :-) Jakby co, to pisz, dzwoń.
    Podpowiem.

    >> źle zrobił, to sięp...lił do mnie, że za zbędne uważam użycie AED,
    >> bo przecież karetka później użyła defibrylatora.
    > No cóż, jest to chyba jakies wskazanie, ze defibrylator był jednak
    > potrzebny. A czy AED by wystarczył ... ja nie wiem, Ty chyba też nie
    > wiesz ... więc mógł wydać.

    Łopatę, kilof i taczki też powinien jej dać.

    >>> No ale zakładając, że nie ma wolnego ratownika, to co należy
    >>> zrobic: a) powiedzieć, ze się tu ma płacone za ratowanie i
    >>> obecność obowiązkowa, b) wydać AED, ryzykując, że nie wróci, c)
    >>> wygonić ludzi z wody i pójść ratować ...
    >>
    >> No i o tym chciałem dyskutować ewentualnie.
    >
    > Ja tam proponowałem - przeniesc pacjenta na basen ... wystarczy do
    > holu przed kasami :-)

    No widzisz. To mamy jednego pomysłodawce. Szacunek, że się przyznałeś.

    --
    (~) Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1