eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopodział majątku › Re: podział majątku
  • Data: 2003-06-30 14:14:27
    Temat: Re: podział majątku
    Od: m...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >    witam serdecznie. czy majątek wspólny małżonków jest po rozwodzie
    > dzielony po połowie? niestety mamy co dzielić. na przykład: posiadamy dom (w
    > akcie notarialnym figurujemy obydwoje jako współwłaściciele). obecnie mój
    > mąż (sprawa rozwodowa w toku) zajął ten dom. jest także właścicielem połowy
    > innej, dużej, całkowicie, luksusowo wyposażonej nieruchomości z ogrodem. tu
    > mieszkaliśmy w trakcie małżeństwa, razem urządzaliśmy mieszkanie, zabrałam z
    > niego parę drobiazgów, ale nic istotnego. większość wyposażenia pozostała na
    > miejscu. teraz nikt tam nie mieszka. ja zajmuję z synkiem małe, spółdzielcze
    > mieszkanie w blokach (mieszkałam w nim przed ślubem, jestem głównym
    > lokatorem, zawsze byłam w nim zameldowana).
    > mąż straszy mnie, że w jakiś sposób będzie próbował obniżyć wartość części,
    > która mi się należy z majątku wspólnego, na przykład, dowodząc, że nasz
    > wspólny dom był zakupiony za rzeczy pochodzące z jego majątku odrębnego
    > oraz, że jego wkład w majątek wspólny był większy (wyższe zarobki).
    > czy fakt, iż obecnie tam mieszka może wpłynąć na podział majątku? mąż zajął
    > dom bez uzgodnienia ze mną, po prostu tam się wprowadził i już, a ja
    > niestety nie umiem mieszkać z nim pod jednym dachem. będę wdzięczna za
    > wszelkie informacje. pozdrawiam,
    >
    > ava
    >
    > witaj.
    jeżeli (niestety) trafiłaś na takiego, hm... nie nazwę, to będziesz miała
    ciężkie przeboje.Mnie się to przytrafiło i sprawa o podział ciągnie się od
    1999r.
    A najgorsze jest to, że nie bierze się pod uwagę dzieci!!- majątek sąd dzieli
    na pół lub należy wykazać wszystkie przedmałżeńskie darowizny, zabezpieczenia
    przez rodziców, ale to wszystko musi być poparte dokumentami.
    W chwili obecnej możesz oddać sprawę do sądu o ,,naruszenie stanu posiadania"
    i "utrudnianie korzystania ze współwłasności"przez męża- masz wygraną jak w
    banku, a jemu dopieczesz!!!!
    Sprawa o podział ciągnie się latami, co pociąga za sobą nerwy, wydatki i czas.
    Wycena biegłych kosztuje sporo pieniędzy, a na zakończenie sprawy sąd sporządza
    liste,,komu-co" oraz rozlicza całą sprawę. Płaci się(opróczcz spłat zasądzonych
    przez sąd) opłatę za sprawę od wartości majątku.
    Koszty te są dzieli na strony- albo i nie
    współczuję.....długa droga przed Tobą, dlatego życzę cierpliwości i
    wytrzymałości.....przerabiam to do tej pory...teraz wymyślił apelację....
    pozdrawiam Małgoś



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1