>
> No tu sie z toba zgodze. Paczka lezala w NY 2 miesiace.... Ale to nadawca
> placil za przesylke i wg mnie Poczta Polska jest odpowiedzialna za calosc
> przesylki a przynajmniej powinna byc pomocna w reklamacji w USA.
>
> 1qa2ws
>

owszem, nadawca moze reklamowac, ale odpowiedź amerykanskiej poczty bedzie
taka, że mają takie procedury i koniec, to ze amerykanie sa chorzy na punkcie
wąglika, jedzenia itp. to jest dyskusja na pl.soc.polityka bo to rzadzenie
tym wielkim krajem doprowadza do roznych paranoi, ktorych nie ma gdzie
indziej, poczatek jest juz na ul. Pieknej w Warszawie i Stolarskiej w
Krakowie, gdzie tlumy wala do konsulatu drzwiami i oknami po wize;

owszem procedury amerykanskie sa jasne i proste ulozone kolejno krok po
kroku, ale sa malo elastyczne, dlugotrwale i mechaniczne... takze procedura
poczty amerykanskiej jest oczywiscie dobra na dana chwile, ale
znormalizowanie calego amrykanskiego zycia jest po prostu chore;

amerykanski celnik otwierajac Twoją paczkę będzie patrzył pod katem procedur,
etykiet, dat waznosci, druczkow, zaznaczonych krzyzykow i przykladowo jesli
heroina jest biala, to on nie zwroci uwagi na zolty proszek, bo heroina jest
biala i juz i tak ma napisane w instrukcji, tak mowili na szkoleniu, i mozesz
do Stanow wwziezc 40 ton zoltej heroiny...

i tak jest ze wszystkim w tym kraju

Pozdr
Rezydent


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/