eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopobicie przez ojca - zglaszac/niezglaszac - co z tym robic › Re: pobicie przez ojca - zglaszac/niezglaszac - co z tym robic
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Hania " <v...@g...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: pobicie przez ojca - zglaszac/niezglaszac - co z tym robic
    Date: Fri, 17 Jun 2005 10:10:06 +0000 (UTC)
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 73
    Message-ID: <d8u7ht$8df$1@inews.gazeta.pl>
    References: <d8tvqn$s4u$1@inews.gazeta.pl> <d8u4i7$j7t$1@news.onet.pl>
    <d8u68v$726$1@nemesis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: cpe.atm2-0-1021083.0x50c45cce.albnxx10.customer.tele.dk
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1119003006 8623 172.20.26.235 (17 Jun 2005 10:10:06 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 17 Jun 2005 10:10:06 +0000 (UTC)
    X-User: vickydt
    X-Forwarded-For: 172.20.6.161
    X-Remote-IP: cpe.atm2-0-1021083.0x50c45cce.albnxx10.customer.tele.dk
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:305468
    [ ukryj nagłówki ]

    Les P <l...@n...pl> napisał(a):
    > > Dzięki temu, że wogóle się zastanawiasz co z tym zrobić to jest tak jak
    > > jest
    > > i bedzie jeszcze gorzej.


    sorki, ze odpowiem tu: IMO troszke za ostro Panocku, nie wszystko da sie
    rozwiazac kalachem. Tzn ja akurat wierze w dobro i mniejsze zlo. Jakby kto
    tak radykalnie postapil, to calkiem OK czlowiek wyladowalby zxa kratkami za
    zglaczenie calkiem_nie_ok czlowieka (kolokwialnie ujmujac "ruszysz g* a
    odpowiesz za czlowieka").
    Dlatego tez mysle najperw, a dzialam potem (staram sie - gdy robie odwrotnie
    zawsze boli ;-)))
    Poza tym musze miec na uwadze dobro matki...i jej zdanie. Biore pod uwage
    takze fakt, ze moge sie mylic i ze nie zawsze moj oglad sytuacji jest zgodny
    ze stanem faktycznym (nie chodzi mi o te sytuacje - tu nie mam watpliwosci)

    > Bo Ty, oczywiście, znasz rozwiązania wszystkich problemów jeszcze zanim
    one
    > zaistnieją, i to od wczesnego dzieciństwa?
    > Zarówno tych konkretnych, jak i tych "wogóle" :-)
    > Dziwne w tym przypadku jest to, że myślenie i próbą działania jest w/g
    > Ciebie przyczyną całego zła.

    No wlasnie. Tak zostalam wychowana. Matka czesto, by nie zaogniac mediowala.
    Kolejny przyklad, dosc podobny: mialam w podstawowce okkropnych nauczycieli,
    debili wyzywajacych sie na uczniach (kto chodzil do podstawowki w latach
    osiemdziesiatych ten wie). Ja bym zrobila karczemna awanture, pozwala
    nauczycieli, ona bala sie, ze mi zaszkodzi (bylam ambitnym pacholeciem a
    takich nauczyciele nie lubili)


    > > Nikomu nie wolno bezkarnie dokuczac drugiemu człowiekowi i to powinniście
    > > powiedziec jasno juz przy PIERWSZEJ próbie takiego działania.

    Powiedz to frustratowi. Z rownym skutkiem mozesz sobie rzucac grochem o
    sciane. Mowiac nie zrobisz nic - mozesz ryknac - to sie uspokoi na tydzien. A
    jak Cie nie ma w domu? A bierzesz pod uwage to, ze kazdy ma swoja
    wytzymalosc, swoje zycie i moze nie miec zwyczajnie czasu? Slyszac na dodatek
    od matki "jest dobrze, przynajmniej siedzi cicho".....chcesz wierzyc, ze jest
    dobrze...


    > To czemu Hance dokuczasz? Bo przecież pomoc to raczej nie jest? Chyba, że
    > uwazasz, że za to, że zaniechała kiedyś jakiś działań, trzeba ją teraz
    > gazem, albo za włosy...

    tiaa ;-)

    > > Sorry za szczerość, ale idioci tylko dlatego przeżywają na świecie, że
    > > znajdują sobie jeszcze głupszych od siebie, którzy z troską roztaczają nad
    > > nimi ochronny parasol.

    to jest troska o otoczenie Poza tym wiesz...czlek jakos chcialby kochac
    swoich rodzicow. Poza tym zdaje sobie sprawe z tego, jak funkcjonuje wymiar
    sprawiedliwosci, poza tym2 - z czasem jest coraz gorzej...a ponoc ludzie
    lagodnieja na starosc (moj stary ma 67lat, w zyciu nie pracowal fizycznie, ma
    duzo czasu na myslenie i budowanie w sobie nienawisci do swiata za swe
    nieowodzenia)

    > Kolega z pracy ojca Heni? A, teraz rozumiem, czemu policjanci (przepraszam
    > za stereotyp) jeszcze dychają.

    rotfl - tez kiedys bronilam policjantow...ale niestety skads sie ten
    stereotyp bierze. Znam kilku bylych - tragedia psychiczna. Wsrod kilku
    spotkanych (przyjemnosc gaworzenia przy okazji kontroli drogowej ;-)) -
    szacuje, ze ok 50% sprawia duuuze wrazenie duuuzych problemow emocjonalnych.

    Zdrowki
    hania

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1