eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopobicie, czy obrona? › Re: pobicie, czy obrona?
  • Data: 2013-07-13 13:43:37
    Temat: Re: pobicie, czy obrona?
    Od: "hiki o!" <h...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 13.07.2013 13:29, Andrzej Lawa wrote:
    > W dniu 13.07.2013 13:12, hiki o! pisze:
    >
    >>> Ciężar dowodu spoczywa na tobie. A że nawet kamieni nie szykował, nie
    >>> masz szans.
    >>
    >> Moze poszedl szukac wzdloz chodnika.
    >
    > Słabo mu to szło.
    >
    >> Ale racja dowodow nie ma, glowny swiadek zostal zamordowany. Byc moze
    >> dokladnie tak, jak to mial w intencji sprawcsa.
    >
    > Wiesz... W sumie może się przedstaw tutaj jasno i wyraźnie, hmm? Jeśli
    > nie jesteś tchórzliwym, zakłamanym gnojem, powinieneś się uczciwie
    > podpisać pod swoimi wypowiedziami.

    Ah, teraz jak sie nie podpisze to stane sie tchórzliwym, zakłamanym
    gnojem...

    Nie wiem co mnie bardziej przeraza...

    >
    > A za pomówienia pomawiany może cię oskarżyć. Byłaby to zabawna ironia,
    > jakbyś to ty poszedł siedzieć.

    JAk chyba polowa internautow, ktorym sie nie podoba cala ta sytuacja
    robienie z dziadka kozla ofiarnego.

    >
    > Com i przypomina, że muszę odebrać z prokuratury pełne dane dwóch
    > klamliwych anonimów... Trochę im to zajęło, ale ponoć mają ich dokładnie
    > zidentyfikowanych.
    >
    >> I teraz wszyscy niemal bronia biednego chuligana, a wieszaja psy na
    >> dziadku.
    >>
    >> Dlaczego?
    >
    > Bo zachował się jak prawdziwy chuligan.

    Dlaczego wiec tylko jednego chuligana sie pietnuje? I to tego niezywego?

    >
    >> Czyzby obroncy chuligana jakos poczuwali sie do roli chuligana? Ze
    >> przeciez gdybym ja kopal w drzwi, dzwonil domofonem, byl pijany i sie
    >> awanturowal to jakby mi ktos wyskoczyl z lokatorow to moje swiete prawo
    >> jest to zatluc.
    >
    > Jakby wyskoczył na ciebie wywijając groźnym narzędziem i pryskając ci w
    > twarz gazem, to w sumie mógłbyś go nawet zastrzelić i liczyć na
    > wybronienie się obroną konieczną.

    "grzecnie sobie glaszcze drzwi do jakiegos bloku stopą, reka glaszcze
    guziki domofonow, no i wychodzi dziadek zly na mnie, atakuje mnie,
    glaszcze go piescia az sie uspokoi".

    nie wiem, ale mnie rodzice inacej wychowali, nie kopie w drzwi, nie
    wydzwaniam do ludzi domofonemnawet po pijaku, nie leje w morde gdy komus
    nie podoba sie moje zachowanie, a jesli bylo karygodne to robi mi sie
    wstyd i przepraszam

    >>>>>> Do tego mogl czuc sie zagrozony (podobnie jak reszta)
    >>>>>
    >>>>> Obiektywnie? Nie.
    >>>>
    >>>> "wiem gdzie mieszkasz stary chuju, spłoniesz we śnie"
    >>>
    >>> Poproszę o dowody, a nie twoje urojenia.
    >>
    >> Swiadek nie zyje. Morderca sie wywinie.
    >
    > Sam jesteś mordercą.

    Oooooo to juz pomowienie, publicznie prosze pana, srodkami masowego
    przekazu. Az zal, ze jestem "nickiem" a nie "nazwiskiem".

    >
    >>>>>> i jego zachowanie wynikalo z reakcji na zagrozenie.
    >>>>>
    >>>>> Jeśli miał skłonność do paranoicznych urojeń, to powinien był się
    >>>>> leczyć.
    >>>>>
    >>>>
    >>>> brak leczenie nie jest powodem do eutanazji, ktorej dokonal chuligan.
    >>>
    >>> Bredzisz.
    >>>
    >>
    >> serio, brak leczenia zaburzen jakichkolwiek uprawnia do eutanacji?
    >>
    >> zmienili cos ostatnio w naszym prawie?
    >>
    >> poprosze link do przepisow.
    >
    > Coraz bardziej bredzisz. Bierzesz jakieś leki?
    >

    Odpowiesz na pytanie?





    --

    POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

    UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
    dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

    http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
    zen.aspx


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1