-
1. Data: 2013-07-10 18:15:53
Temat: pobicie, czy obrona?
Od: sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com>
We wszystkich mediach dziś afera...
Gościu (29l) usiłuje dostać się do bloku. Podobno kopie w drzwi. Wypada
jakiś starszy facet z dużym psem i bejsbolem. Szamocą się. Starszy
zarabia parę razy w ryja, upada na żywopłot. Młody odchodzi. Stary umiera.
MSZ to była obrona konieczna (w celu powstrzymania napaści przy użyciu
agresywnego psa, chyba bez kagańca i niebezpiecznego narzędzia).
Wszystkie media domagają się głowy młodego.
--
Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.
-
2. Data: 2013-07-10 18:29:25
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: "hiki o!" <h...@a...pl>
On 10.07.2013 18:15, sqlwiel wrote:
> We wszystkich mediach dziś afera...
> Gościu (29l) usiłuje dostać się do bloku. Podobno kopie w drzwi. Wypada
> jakiś starszy facet z dużym psem i bejsbolem. Szamocą się. Starszy
> zarabia parę razy w ryja, upada na żywopłot. Młody odchodzi. Stary umiera.
>
> MSZ to była obrona konieczna (w celu powstrzymania napaści przy użyciu
> agresywnego psa, chyba bez kagańca i niebezpiecznego narzędzia).
> Wszystkie media domagają się głowy młodego.
>
>
To była obrona mienia. Młody dewastował drzwi.
--
POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS
UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:
http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
zen.aspx
-
3. Data: 2013-07-10 19:21:52
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 10 Jul 2013, sqlwiel wrote:
> We wszystkich mediach dziś afera...
> Gościu (29l) usiłuje dostać się do bloku.
"Swojego" (do którego ma "tytuł prawny") czy nie?
> Podobno kopie w drzwi.
Czyli na jakieś 100% był na terenie posesji.
Pasuje pod "naruszenie miru domowego", jeśli
nie był to "jego" blok, prawda?
> MSZ to była obrona konieczna
Kto był wcześniej agresywny?
pzdr, Gotfryd
-
4. Data: 2013-07-10 19:57:41
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
sqlwiel" <"nick wrote:
> We wszystkich mediach dziś afera...
> Gościu (29l) usiłuje dostać się do bloku. Podobno kopie w drzwi.
> Wypada jakiś starszy facet z dużym psem i bejsbolem. Szamocą się.
> Starszy zarabia parę razy w ryja, upada na żywopłot. Młody odchodzi.
> Stary umiera.
> MSZ to była obrona konieczna (w celu powstrzymania napaści przy użyciu
> agresywnego psa, chyba bez kagańca i niebezpiecznego narzędzia).
> Wszystkie media domagają się głowy młodego.
porachunki meneli...
olać.
-
5. Data: 2013-07-10 20:05:00
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
sqlwiel wrote:
> We wszystkich mediach dziś afera...
> Gościu (29l) usiłuje dostać się do bloku. Podobno kopie w drzwi. Wypada
> jakiś starszy facet z dużym psem i bejsbolem. Szamocą się. Starszy
> zarabia parę razy w ryja, upada na żywopłot. Młody odchodzi. Stary umiera.
No troche przekreciles.
stary upada na zywoplot i pare razy zarabia w ryja.
>
> MSZ to była obrona konieczna (w celu powstrzymania napaści przy użyciu
> agresywnego psa, chyba bez kagańca i niebezpiecznego narzędzia).
> Wszystkie media domagają się głowy młodego.
>
>
Zdecydowanie to nie byla obrona konieczna a na pewno zostala przekroczona.
Dawanie komus po gebie kilkanascie razy jak juz lezy na zywoplocie to
juz nie jest obrona konieczna.
To byla zwykla bojka. I tyle na dzien dzisiejszy jest pewne.
Stary zaczal i dostal lomot od mlodszego.
Pytanie tylko czy zszedl na skutek lomotu czy samoistnego zawalu czy tez
zawalu spowodowanego lomotem.
w przypadku zejscia z powodu lomotu to jest bojka ze skutkiem smiertelnym.
w przypadku drugiem to jest po prostu bojka
w przypadku trzecim to jest nieumyslne spowodowanie smierci.
-
6. Data: 2013-07-10 20:17:03
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2013-07-10 20:05, witek pisze:
> sqlwiel wrote:
>> We wszystkich mediach dziś afera...
>> Gościu (29l) usiłuje dostać się do bloku. Podobno kopie w drzwi. Wypada
>> jakiś starszy facet z dużym psem i bejsbolem. Szamocą się. Starszy
>> zarabia parę razy w ryja, upada na żywopłot. Młody odchodzi. Stary
>> umiera.
>
> No troche przekreciles.
> stary upada na zywoplot i pare razy zarabia w ryja.
Jakiś link, bo nie mogę znaleźć?
--
Liwiusz
-
7. Data: 2013-07-10 20:58:30
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: "Stokrotka" <o...@g...pl>
Nie pierwszy raz umiera ten kto prubuje dokonać samosądu.
Po co temu starszemu był ten kij bejsbolowy?
Powinien wezwać policję, a nie atakować.
Ale jego pies to nie był duży, z tym się trudno zgodzić, był średni.
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/
-
8. Data: 2013-07-10 22:49:09
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1307101917230.2116@quad...
>> We wszystkich mediach dziś afera...
>> Gościu (29l) usiłuje dostać się do bloku.
>
> "Swojego" (do którego ma "tytuł prawny") czy nie?
>
>> Podobno kopie w drzwi.
> Czyli na jakieś 100% był na terenie posesji.
> Pasuje pod "naruszenie miru domowego", jeśli
> nie był to "jego" blok, prawda?
Naruszenie miru w mojje ocenie nijak tu nie pasuje.
>
>> MSZ to była obrona konieczna
> Kto był wcześniej agresywny?
Tylko facet dopuszcza się czynu wobec mienia, a tu mamy ewidentne
zagrożenie życia. Nie za bardzo mi to pasuje.
-
9. Data: 2013-07-10 23:00:23
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:krk8f4$21a$2@node2.news.atman.pl...
>>> We wszystkich mediach dziś afera...
>>> Gościu (29l) usiłuje dostać się do bloku. Podobno kopie w drzwi. Wypada
>>> jakiś starszy facet z dużym psem i bejsbolem. Szamocą się. Starszy
>>> zarabia parę razy w ryja, upada na żywopłot. Młody odchodzi. Stary
>>> umiera.
>> No troche przekreciles.
>> stary upada na zywoplot i pare razy zarabia w ryja.
> Jakiś link, bo nie mogę znaleźć?
No właśnie to kluczowe. Ważne będą szczegóły. Bo jeśli facet z psem i kijem
wyszli z klatki i wezwali napastnika do zachowania zgodnego z prawem (pies
szczekajac i okazując kły, a facet słownie), a kopiący się na nich rzucił,
to oczywiście będziemy tu mieli dwa osobne przestępstwa - usiłowanie
uszkodzenia mienia (pierdoła, jeśli nie uszkodził) - oraz co najmniej
nieumyślne spowodowanie śmierci. Ale jeśli - czego obecnie wykluczyć nie
możemy - było to tak, że nasz interweniujący po prostu wypadł z klatki i
rzucił sie na chuligana (a niestety tacy sie czasem zdarzają), no to trudno
oczekiwać, by ten z chrześcijańskim poświęceniem przyjmował razy kijem i
obserwował, jak pies go podjada. W takim wypadku mamy normalne
przekroczenie przez interweniującego zakresu obrony koniecznej - nie
korzystające z żadnej ochrony - i obronę konieczną ze strony tego
chuligana. Tym bardziej, ze samo kopanie po drzwiach - bo nie wiemy o co
tam poszło - to mogło mieć tylko charakter zakłócenia spokoju. I tu w celu
zapobieżenia wykroczeniu interweniujący popełnia przestępstwo -
przekroczenie granic jest wóczas oczywiste.
-
10. Data: 2013-07-11 07:59:05
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
> wiadomości news:krk8f4$21a$2@node2.news.atman.pl...
>
>>>> We wszystkich mediach dziś afera...
>>>> Gościu (29l) usiłuje dostać się do bloku. Podobno kopie w drzwi. Wypada
>>>> jakiś starszy facet z dużym psem i bejsbolem. Szamocą się. Starszy
>>>> zarabia parę razy w ryja, upada na żywopłot. Młody odchodzi. Stary
>>>> umiera.
>>> No troche przekreciles.
>>> stary upada na zywoplot i pare razy zarabia w ryja.
>> Jakiś link, bo nie mogę znaleźć?
A lecialy filmiki w wiadomosciach.
gosci z kijem czy tez pala troche natarl na mlodego, ten sie pare razy
bronil, po czym przerodzilo sie w regularna bojke.
Udalo mu sie starego przewrocic na zywoplot po czym pookladal go jeszcze
po gebie tak ze 20 razy.
W zaden sposob zdrowemu czlowiekowi nie zrobil by w ten sposob wielkiej
krzywdy.
>
> No właśnie to kluczowe. Ważne będą szczegóły. Bo jeśli facet z psem i
> kijem wyszli z klatki i wezwali napastnika do zachowania zgodnego z
> prawem
glosu nie bylo na nagraniu, ale mam wrazenie ze to wezwanie do
zachowania zgodne z prawem skladalo sie w wiekszosci z ch... i kurw.
Ten mu pewnie tez odszczeknal i wygladalo na to, ze stary sie zamachnal
na mlodego a ten dostal.
Zreszta sasiedzi wypowiadali sie, ze ten stary to nie pierwszy raz
porzadek tam wprowadzal w ten sposob.
(pies szczekajac i okazując kły, a facet słownie), a kopiący się
> na nich rzucił, to oczywiście będziemy tu mieli dwa osobne przestępstwa
> - usiłowanie uszkodzenia mienia (pierdoła, jeśli nie uszkodził) - oraz
> co najmniej nieumyślne spowodowanie śmierci. Ale jeśli - czego obecnie
> wykluczyć nie możemy - było to tak, że nasz interweniujący po prostu
> wypadł z klatki i rzucił sie na chuligana (a niestety tacy sie czasem
> zdarzają), no to trudno oczekiwać, by ten z chrześcijańskim poświęceniem
> przyjmował razy kijem i obserwował, jak pies go podjada.
z tego filmiku mi wychodzi wlasnie ta wersja druga.
W takim wypadku
> mamy normalne przekroczenie przez interweniującego zakresu obrony
> koniecznej - nie korzystające z żadnej ochrony - i obronę konieczną ze
> strony tego chuligana. Tym bardziej, ze samo kopanie po drzwiach - bo
> nie wiemy o co tam poszło
mlody idac do klatki kapnal drzwi po czym wszedl do klatki bo jakas
babka wychodzila.
stary go zaczepil jak ten juz z klatki wychodzil.
- to mogło mieć tylko charakter zakłócenia
> spokoju. I tu w celu zapobieżenia wykroczeniu interweniujący popełnia
> przestępstwo - przekroczenie granic jest wóczas oczywiste.
moim zdaniem mlodemu mozna co najwyzej zarzucic udzial w bojce a na
pewno nieudzielenie pomocy, bo on tego goscia lezacego na krzakach zostawil.