eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopobicie, czy obrona? › Re: pobicie, czy obrona?
  • Data: 2013-07-13 00:02:52
    Temat: Re: pobicie, czy obrona?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "sqlwiel" <"nick"@googlepoczta.com> napisał w wiadomości
    news:51e0104f$0$1461$65785112@news.neostrada.pl...
    >W dniu 2013-07-12 14:44, Robert Tomasik pisze:
    >> Użytkownik "m" <m...@g...com> napisał w wiadomości
    >> news:51dff993$0$1463$65785112@news.neostrada.pl...
    >>
    >>
    >>> Wynika ze zdrowego rozsądku. A limit zależy od okoliczności. IMHO
    >>> tutaj by wystarczyło mniej. Ale fakt, nie wiadomo czy miałoby to
    >>> jakiekolwiek znaczenie dla sprawy.
    >>
    >> I czy broniący się wiedział o tym, że już nie musi lać napastnika.
    >
    > Gdyby na mnie tak trafiło, że uzyskałbym chwilową przewagę nad
    > napastnikiem wyposażonym w niebezpieczne narzędzie i psa, to zadbałbym,
    > aby ta chwila trwała możliwie długo.
    > W ramach obrony koniecznej.
    > Kto wie, czy jak by młody odszedł, to stary nie poszczułby go psem albo
    > nie rzucił granatem?

    Pies do szczucia był raczej mało zdatny. Granat, to już przesada. No ale
    dziadek mógł wstać i kolejną szarżę z kijem przeprowadzić. Nie każdy umie
    założyć dwignię i w ten sposób obezwładnić napastnika. Ten pewnie nie umiał
    i lał dziadka, aż nie przekonał się, że dziadek jest pokonany.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1