eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopobicie, czy obrona? › Re: pobicie, czy obrona?
  • Data: 2013-07-12 14:31:40
    Temat: Re: pobicie, czy obrona?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "m" <m...@g...com> napisał w wiadomości
    news:51dfd884$0$1231$65785112@news.neostrada.pl...

    >>> Oczywiscie. Mial promile. Wiec nie mogl byc swiadomy. Wiec bedzie
    >>> uniewinniony. Bo jakze pijany facet moze podejrzewac, ze robiac to co
    >>> od 7 min 3 sec - ile ciosow bylo? potrafi ktos policzyc - moze wywolac
    >>> szkode na zdrowiu nie tylko dziadka.
    >>> Niestety co za zbieg okolicznosci - serce dziadka wysiadlo akurat
    >>> wtedy gdy zostal pobity.
    >>> Czy to 100% przypadek, czy efekt pobicia?
    >> Jeszcze raz - ale już ostatni. Dziadek nie został pobity. To on usiłował
    >> pobić przy użyciu niebezpiecznego narzędzia, a napadnięty sie bronił i
    >> to początkowo biernie. W końcu w celou uspokojenia napastnika obvalił go
    >> na żywopłot i kilka razy uderzył. Nie sądzę, by sad uznał to za
    >> przekroczenie obrony koniecznej.
    > Tak by można było pisać jakby młody mu strzelił raz-dwa. A ten sobie
    > jednak zrobił coś na kształt worka treningowego przez chwilę.

    Czyli, jakby co, to jaki jest limit dania napastnikowi po kusie w wypadku
    obrony przed napastnikiem uzbrojonym w kij i psa? I przede wszystkim z
    czego wynika.
    >
    > IMHO przekroczenie, niewielkie bo niewielkie, ale było.

    Moim zdaniem nie, a reszta pozostaje do oceny sądu.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1