eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopies i prawo - wybycie się własności › Re: pies i prawo - wybycie się własności
  • Data: 2007-08-07 15:08:55
    Temat: Re: pies i prawo - wybycie się własności
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Sowiecki Agent wrote:
    >
    >> Przykra konieczność.
    >
    > tak samo bys stwierdzil w przypadku czlowieka i przepelnionych domow
    > dziecka? Jakos tutaj nie ma problemy jezeli dom dziecka jest
    > 'przeludniony' dla chcacego nic trudnego.

    Mowa była o psach i schroniskach dla zwierząt. Ja wiem, że dla ciebie
    pies i człowiek to jedno i to samo, ale to tylko wynik twojego upośledzenia.

    > Ja nie widze koniecznosci usypiania.

    A ślepy koń nie widział przeszkód na Wielkiej Pardubickiej. Wiele mu to
    nie pomogło...

    >> Skoro twierdzisz, że bezpańskich psób jest niewiele - wytłumacz problemy
    >> schronisk z przepełnieniem.
    >
    > zabawne ze inne schroniska nie usmiercaja psow ottak.

    Aha. Tylko trzymają po kilka psów w ciasnych klatkach. Istny psi raj.

    > Zabicie zdrowego i niezagrażającego otoczeniu zwierzęcia jest - według
    > ustawy o ochronie zwierząt przestępstwem - za które grozi do roku
    > więzienia i utrata prawa do wykonywania zawodu.

    Zapoznaj się z ustawą. Zabijanie psów z przepełnionego schroniska jest
    jak najbardziej legalne - takie psy są z reguły agresywne (Art. 33 ust.1
    punkt 4) a przepełnienie stwarza zagrożenie sanitarne (punkt 3 - jak
    wyżej). Zresztą można to też spokojnie podciągnąć pod względy
    humanitarne (punkt 2).

    > (oprocz zabicia przez mysliwych >zdziczalych!!! - nie musi biegac sobie,
    > musi byc zdziczaly< psow i kotow znadjujacych sie 200 metrow od zabudowan)
    >
    > Dalszy wiec twoj belkot nie ma sensu, zwlasczza ten o okolicznosci
    > lagodzacej czy o ociaganiu sie z przedzwonieniem do wszystkich schronisk
    > czy wybraniem sie do nich,

    A kto załatwi transport setki psów?

    > o kolejkach lifo fifo czy co tam jescze
    > nabdurzyles.

    To, że jesteś zbyt tępy, żeby coś zrozumieć, nie oznacza, że to bzdura.

    > Wez juz leki bo sie sie robi pozno, i odejdz lepiej od komputera.

    To że tobie przepisali psychotropy, żebyś kaftanika ciągnie nie gryzł,
    nie oznacza, że reszta ludzkości też żyje w takim stanie...

    > Oszczedz innym tego amoralnego belkotu.

    A ty mógłbyś oszczędzić światu swojej chorej wizji świata, gdzie ludzie
    i psy są równorzędnymi obywatelami...

    >> Rok odsiadki za nieoznakowanie psa?!?!?
    >
    > jezeli mialoby to pomoc w bezpieczenstwu to tak, wszak sam twierdziles
    > ze chodzacy bez opieki pies jest niebezpieczny, wiec takie
    > nieoznakowanie moze sie przyczynic do pogrzyienia.

    Wyłapywanie psów szwendających się bez opieki byłoby tańsze inie
    wymagałoby żadnych zmian w przepisach.

    A samo oznakowanie nie chroni przed pogryzieniem.

    Jak się troszczysz swoje psy - nie puszczaj ich "w świat" bez nadzoru.

    >> Z MOICH podatków? A niby dlaczego?
    >
    > twoje to te pieniadze byly dopoki ich nie wplaciles do urzedu.
    > Zreszta wlasnie pokazales swoje prawdziwe ja, wolisz zeby zabito niczemu
    > winnego psa zamiast przeznaczyc na niego pieniadze ktorymi juz i tak nie
    > dysponujesz.

    Wolę, żeby te pieniądze poszły na edukację i leczenie LUDZI. I na
    infrastrukturę (np. drogi).

    >> Primo: media na WP są "windows only".
    >
    > komentujesz wiec cos czego nie widziales? Drugi Ziobro.

    Jakbyś umiał czytać to byś zauważył, że komentowałem nie materiał, a
    twoją histerię na temat zabijania nadmiarowych psów.

    >> Secundo: ja się pytam, co niby miało by się stać, gdybym ja uznał
    >> jakiegoś psa za godnego adopcji.
    >
    > to co w materiale.

    Zaczyna mi pachnieć sepulkami oraz paragrafem 22...

    >> A teraz ty wkaż post, w którym ja wyrażam wolę zabijania psów dla zysku.
    >> Nie znajdziesz.
    >
    > ten na ktory odpowiadam. (odsylam do fragmentu z chipem i podatkiem)

    Ponawiam pytanie. Zanim odpowiesz - poproś kogoś, żeby ci przeczytał to,
    co pisałem i wytłumaczył słowa, których (ewidentnie) nie zrozumiałeś.

    >> Za to ja, w odróżnieniu od ciebie, hipokryto, nie jem mięsa. Więc jeśli
    >> już któryś z nas ma jakieś moralne podstawy do krytyki zabijania
    >> zwierząt dla zysku - to na pewno nie ma ich jakiś mięsożerca, za którego
    >> pieniądze zabito już mnóstwo zwierząt i jeszcze więcej zostanie jeszcze
    >> zabitych.
    >
    > po pierwsze skad zalozenie ze ja jem,

    Bo ustawicznie unikałeś tej kwestii wcześniej.

    > po drugie czemu nie jesz?

    A co cię to obchodzi?

    > Jezeli ze wzgledow humanitarnych to nazywanie mnie hipokryta w tym
    > wypadku jest szczytem bezczelnosci,

    Prawda w oczy kole, mięsożerny hipokryto ;->

    > skoro tobie nie przeszkadza
    > bezcelowe usmiercanie psa.

    Jakie "bezcelowe"? Przed chwilą twierdziłeś, że cel był.

    >> Skoro nie potrafisz nauczyć psa, żeby chodził "przy nodze" - prowadzaj
    >> go na smyczy.
    >
    > pies ma prawo sie wybiegac

    Na prywatnym terenie swojego właściciela.

    >> Między komami a psami istnieje ogromna różnica.
    >
    > nie znam czegos takiego jak 'kom'

    Komarami, tępy przemusiu...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1