eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoograniczenie władzy?? › Re: ograniczenie władzy??
  • Data: 2004-04-27 16:09:21
    Temat: Re: ograniczenie władzy??
    Od: "Beata " <b...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    gaba<g...@o...pl> napisał(a):

    > ojciec uznał dziecko kiedy skończyło 8 miesiecy [...] teraz kiedy
    maleństwo zaczyna coraz wiecej
    > rozumieć domaga sie coraz czestszych wizyt, odwiedzin. ktoś mi
    > doradził aby to były spotkania ojca z synem wiec już trzy razy
    > zgodziłam sie aby na pół dnia wział do siebie małego. ale nie wiem
    > gdzie on mieszka, bo za kazdym razem podaje inne miejsce
    > zamieszkania. wystąpiłam do sadu o ograniczenie mu praw ale nie
    > weim nawet co daje takie ograniczenie praw:( za dwa tygodnie sprawa.
    > teaz "kochany tatuś" coraz czesciej dzwoni i upomina sie o wizyty, ale
    > gdzie był kiedy maleństwo sie urodziło? w pierwszym półroczu dziecka
    > widział sie z nim trzy razy a pierwsza wizyta nie trwała nawet 15 min. ja
    > sama ułożyłam sobie życie, zareczyłam sie mój przyszły mąż kocha
    > mnie i "naszego" synka tak samo mocno. to on nauczył małego
    > chodzić, siusiać na nocnik itd. chciałabym ograniczyć spotkania
    > maleństwa z ojcem biologicznym do minimum, zaproponowałam jedno
    > spotkanie w miesiącu na cały dzien, ale tamten człowiek domaga sie
    > conajmiej dwoch pełnych weekendów z synem. wróce do tego że tylko
    > pół roku spedza w kraju, a teraz dostał wize do usa i planuje wyjazd
    > zarobkowy na dłużej.
    > moje pytania: jakie mam szanse na ograniczenie jemu praw lub
    > pozbawienie?

    ponieważ rodzice dziecka nie mieszkają razem można ograniczyć władzę
    rodzicielską drugiego rodzica, czyli tutaj ojca, w ten sposób, że władza
    rodzicielska będzie wykonywana przez matkę, ojciec natomiast będzie mógł
    współdecydować tylko w najważniejszych sprawach, czyli o wyborze szkoły czy
    wyjeździe dziecka za granicę (tylko w tych sprawach, na które konkretnie
    pozwoli mu sąd)
    nie można jednak zakazać ojcu kontaktów z dzieckiem, ale matka może żądać
    ustalenia zasad osobistych kontaktów, np. zaproponować konkretne dni, liczbę
    dni w miesiącu i zażądać, żeby te kontakty odbywały się w jej obecności
    (dziecko jest małe, a adres ojca nawet nie jest znany matce - istnieje
    ryzyko, że ojciec nie odwiezie go na czas i nie wiadomo, gdzie ich potem
    szukać)

    pozbawić władzy rodzicielskiej nie jest łatwo, skoro ojcu zależy na
    spotkaniach z dzieckiem i nie zrobił mu dotychczas krzywdy i płaci alimenty


    > czy mój przyszły mąż bedzie mógł adoptowac naszego
    > synka?czy bedzie mógł nosić jego nazwisko?-teraz nosi moje.

    do przyspodobienia dziecka potrzebna jest zgoda obojga rodziców, bo oboje są
    znani i żaden z nich nie jest pozbawiony władzy rodzicielskiej
    skoro ojciec interesuje sie dzieckiem, to raczej nie przejdzie argument
    naduzycia władzy rodzicielskiej przez ojca (ale można spróbować i podnieść w
    sądzie taki argument, że zainteresowanie ojca dzieckiem jest pozorne, że
    utrudnia Wam założenie nowej pełnej rodziny, że nie bedzie mógł wykonywać
    władzy rodzicielskiej, bo zamierza wyjechać i pracować daleko od Polski, że
    Pani przyszły mąż kocha dziecko i chce je przysposobić, a poza tym dziecko
    jest małe i dla jego dobra będzie stworzenie mu nowej rodziny, zanim
    przywiąże się do biologicznego ojca)

    Jeśli Pani przyszłemu mężowi uda się przysposobić Pani dziecko (dopiero po
    ślubie) to będzie ono nosić jego nazwisko, bo obecnie nie nosi nazwiska
    swojego ojca, tylko Pani

    jak
    > mam postepować, czy wywlekac przed sadem "brudy" takie jak
    > dillerstwo biologicznego ojca z lat szkolnych? jakich argumentow
    > najmocniej sie trzymać?

    tak już jest, że przed sądem nie należy mieć skrupułów, bo na sali okazuje
    się, że druga strona wyciąga dosłownie wszystko, czym może dokuczyć i
    wykorzystuje każdy argument, żeby dowieść swojego
    bardzo rzadko obie strony starają się zachowywać przyzwoicie i nie ubliżać
    sobie :(
    B.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1