eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoniezamawiana usluga-czy placic? › Re: niezamawiana usluga-czy placic?
  • Data: 2003-05-17 06:27:49
    Temat: Re: niezamawiana usluga-czy placic?
    Od: "Andrzej i B." <andrzejibeata@"nospam"tlen.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > > Dla mnie to jest paranoja. Na jakiej podstawie sąd wydał nakaz zapłaty?
    > > Jeśli nie podpisałeś faktury. Może podpisałeś do upoważnienie do
    wysyłania
    > > faktur bez Twojego podpisu? Ale i tak każdą trzeba zatwierdzić.
    > > Z tym sądem coś mi nie gra.
    > > Może jednak podpisałeś się gdzieś?
    > >
    > Jestem pewien , ze nigdzie nie widnieje moj podpis. Lacznie z nakazem
    > zaplaty przeslano mi kopie faktury , na niej oczywiscie nie ma mojego
    > podpisu. Sytuacja jest dziwna , dlatego zwrocilem sie z pytaniem do
    > grupowiczow.Jesli bylo upowaznienie do wystawiania faktur Sad powinien
    > przeslac mi rowniez jego kopie ??!!
    >
    Powinien, powinno itd. często się przewija w wielu postach, ale uważnie
    czytając wiele innych postów na tej grupie nasuwa się myśl iż sąd opiera się
    na całym materiale dowodowym i jego ocenie a faktura mogła być jedynie
    jednym z nich. Nie chcę poruszać faktu braku podpisu na niej bo jest to
    trudny temat ale podpowiem iż taka też może nim być. Faktura bez twojego
    podpisu też jest fakturą i dokumentem księgowym jest tylko drobna różnica
    dla kupującego, sprzedającego. Kupujący (otrzymujący) nie może jej rozliczyć
    jako kosztu bo nie ma wszystkich potrzebnych spełnionych warunków, natomiast
    sprzedający taką fakturę nawet bez twojego podpisu ma obowiązek zaksięgować
    i odprowadzić należny podatek co pewnie zrobił. Faktura jest rozliczeniem
    umowy i może być dowodem wykonania usługi ale niekoniecznie i nie tylko
    jedynym. A co jeśli jeszcze do tego były dołączone oświadczenia, zeznania
    czy co jeszcze tam świadków? Śmiem twierdzić iż ten nakaz zapłaty był
    poparty nie tylko fakturą . Może należy przeczytać umowę jaką jest karta
    gwarancyjna z której skorzystałeś wzywając serwis twierdząc iż sprzęt jest
    uszkodzony. Niektóre czynności nie są zaliczane do uszkodzeń a do czynności
    tzw. konserwacyjnych czy jakoś tam i należą do obowiązku klienta. Np.
    czajnik może mieć drobny bezpiecznik chroniącym przed przepaleniem grzałki
    przy braku wody i jest wymienione w instrukcji obsługi co należy zrobić prze
    d wezwaniem serwisu, a ty go nie zauważyłeś ( często były takie wewnątrz
    grzałek które należało włączyć cieniutkim śrubokrętem ;)))). Powiedzmy
    sytuacja jest podobna u ciebie. Przyjeżdża serwis do ciebie sprawdza sprzęt
    zaczyna robić przegląd w celu znalezienia usterki i stwierdza jej brak
    mówiąc: widzi pan tu należało przełączyć ( nazwałeś to- przełączenie
    włącznika serwisowego). Ty to nazywasz naprawą i twierdzisz iż trwała 30
    sek. i dodatkowo wykonano przegląd a może to jest taka pozycja w cenniku za
    odpłatną usługę bo nie było przecież żadnej naprawy nic się nie zepsuło.
    Często sytuacja wygląda inaczej z drugiej strony, często sami manipulujemy
    faktami jeśli są dla nas niekorzystne nazywając je inaczej. Jeśli była to
    naprawa gwarancyjna masz wpis w karcie i jest to duży plus dla ciebie bo
    odpowiednio dodatkowo podparty twoim uzasadnieniem odmowy zapłaty tej
    faktury na pewno wygrasz. Jeśli nie masz nic a oni maja wszystkie asy w
    rękawie to se odpuść. Mogą np. mieć twoje zgłoszenie usterki w ramach
    gwarancji, opinie serwisanta o braku usterki, instrukcje obsługi ( lub zapis
    w karcie gwarancyjnej) informujący iż tego rodzaju czynność nie podlega
    gwarancji (należy np. do czynności odpłatnych lub powinna być wykonana przez
    klienta), wewnątrz firmowy dokument zlecenia wyjazdu na naprawę,
    oświadczenia pracowników z przebiegu naprawy a dopiero na końcu dokument
    rozliczający fakturę której nie chcesz zapłacić i podpisać.

    Nie chce wywoływać burzy i jest to tylko moje zdanie i nie twierdzę że
    mam rację ale jeszcze trochę wierze w nasz system prawny i trochę martwi
    mnie iż tak często wydajemy opinię nie znając całokształtu sprawy. Nieraz za
    łatwo to przychodzi jakby to było oczywiste i krzyczymy NIESPRAWIEDLIWOŚĆ ,
    SKANDAL, TO TYLKO W POLSCE SIĘ MOŻE ZDARZYĆ a to ostatnie mnie szczególnie
    boli bo jest tak często nadużywane. Jest to tylko grupa dyskusyjna i wszyscy
    mamy prawo oceniać i dyskutować ale pamiętajmy że może jednak osoby które
    podejmują decyzje mają szersze spojrzenie na temat a i niekiedy większą
    wiedzę.
    Pozdrowienia dla wszystkich od nieprawnika Andrzeja


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1