Re: nietykalny minister? - Grupy dyskusyjne w eGospodarka.pl

Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: kuba <p...@o...pl>
Newsgroups: pl.soc.prawo
Subject: Re: nietykalny minister?
Date: Wed, 18 Nov 2009 10:09:54 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 16
Message-ID: <he0dl0$sdj$1@inews.gazeta.pl>
References: <3...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: axq9.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1258535392 29107 83.27.102.9 (18 Nov 2009 09:09:52 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 18 Nov 2009 09:09:52 +0000 (UTC)
X-User: ju1215
In-Reply-To: <3...@n...onet.pl>
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.23 (Windows/20090812)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:616235
[ ukryj nagłówki ]
T pisze:
> Czy ktos wie moze, jaki organ jest "organem wyzszego stopnia" w stosunku do
> ministra (konkretnie - Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego)?
>
> Przy odwolaniu sprawa jest dosc jasno okreslona (wniosek o ponowne
> rozpatrzenie sprawy). Ale co w sytuacji, gdy Minister nie rozpatruje sprawy?
> Do kogo sklada sie zazalenie na bezczynnosc? Art. 37 stanowi wlasnie o organie
> wyzszego stopnia, ale nie mam bladego pojecia jak go okreslic.

Nie ma organu wyższego stopnia w rozumieniu KPA nad ministrem. Stąd też
od decyzji ministra nie przysługuje odwołanie sensu stricto.

--
kuba
www.fashioncorner.pl