eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoniesluszny mandat › Re: niesluszny mandat
  • Data: 2008-10-25 23:16:33
    Temat: Re: niesluszny mandat
    Od: Daniel Pyra <d...@g...spamik.be.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Liwiusz pisze:
    > Daniel Pyra pisze:

    >>
    >> Czy aby? Czy jazda po drodze 100 km/h, po której jest to dozwolone, to
    >> na pewno wykroczenie?
    >
    >
    > Dostał mandat za przekroczenie prędkości, a to jest wykroczenie. Jeśli
    > dostanie mandat za picie piwa na ulicy, to nie będzie mógł go anulować z
    > tego powodu, że piwa nie pił. Picie piwa jest wykroczeniem, do czynu
    > przyznał się w momencie przyjęcia mandatu. Choćby potem udowodnił, że
    > nic nie pił, nie jest to podstawą do anulowania mandatu.
    >
    > Mandat można anulować tylko wtedy, jeśli czyn, za który został
    > nałożony, nie jest wykroczeniem, np. za chodzenie w zielonej czapce.

    Rozumiem, co piszesz, ale czy w tym nie ma sprzeczności? Spróbuję
    wykazać, że Twój przykład nie jest adekwatny do sytuacji.
    Istotnie, dokładnie jest tak, że skoro picie piwa w danym miejscu jest
    wykroczeniem, to gdy ukarany przyjmie mandat - przepadło. Nawet, jak
    później znajdzie świadków, że piwa nie pił, ale np. sok jabłkowy.
    Ale co jeśli okazałoby się, że w danym miejscu picie piwa jest jednak
    dozwolone? Np. panowie policjanci dali mandat pijącemu piwo w ogródku
    restauracji? W takiej sytuacji kw nie dawał prawa do nałożenia mandatu,
    nawet, gdy ten, na którego mandat był nałożony dany czyn istotnie
    popełnił (przyznał się, że popełnił). Czyli popełniony czyn nie był
    wykroczeniem, czyż więc nie spełnia to przesłanek do anulowania mandatu?
    Podobnie - jeśliby pan kierowca jechał spokojnie w terenie zabudowanym
    50 km/h, a policja stwierdziła, że w Polsce można jeździć tylko 40 km/h
    i ukarała delikwenta za przekroczenie prędkości - to taki mandat były po
    przyjęciu nie do podważenia?
    Zwróć uwagę, że przekroczenie prędkości (podobnie jak picie piwa w
    miejscach publicznych) jest definiowane w pewnym kontekście. Jazda 100
    km/h może wykroczeniem, ale może też nie być. Podobnie z piciem piwa. I
    parkowaniem etc.

    Pozdr.!
    (D)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1