No najpierw trzeba by uzyskać tytuł wykonawczy, a zatem pozwać pracodawcę
do sądu, wygrać sprawę i poczekać, aż to się uprawomocni. I wówczas nie ma
znaczenia za co są te pieniądze. Po za tym, to upadłość wcale nie oznacza,
że ktoś nie płaci swoich długów. Zajrzyj do ustawy.

Generalnie w wypadku spółki prawa handlowego dług musiałby przekroczyć
wartość jej majątku. No nie wiem ile ta Twoja prowizja wynosi, ale z
reguły majątek księgowy firm bywa duży, więc trudno by tu było ten przepis
zastosować. Przy osobie fizycznej musiało by być to trwałe nieregulowane
należności. A zatem nie wystarczy, że Tobie nie będzie pałcił. Ale jeśli
będziesz miał tytuł wykonawczy i będzie komukolwiek innemu płacił, a Tobie
nie, to ewentualnie można pomyśleć o odpowiedzialności za działanie na
szkodę wierzyciela. Znajdziesz to w Kodeksie Karnym w okolicach art. 300.

Reaumując, w opisanym przez Ciebie przypadku realna szansa na ogłoszenie
jego upadłości moim zdaniem jest znikoma.