eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawonie wpuszczanie do domu (PLZ WAZNE)Re: nie wpuszczanie do domu (PLZ WAZNE)
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.glorb.com!p
    ostnews.google.com!d12g2000vbr.googlegroups.com!not-for-mail
    From: BK <b...@g...com>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: nie wpuszczanie do domu (PLZ WAZNE)
    Date: Mon, 17 May 2010 01:25:29 -0700 (PDT)
    Organization: http://groups.google.com
    Lines: 68
    Message-ID: <0...@d...googlegroups.com>
    References: <3...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: 195.182.52.76
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
    X-Trace: posting.google.com 1274084729 6961 127.0.0.1 (17 May 2010 08:25:29 GMT)
    X-Complaints-To: g...@g...com
    NNTP-Posting-Date: Mon, 17 May 2010 08:25:29 +0000 (UTC)
    Complaints-To: g...@g...com
    Injection-Info: d12g2000vbr.googlegroups.com; posting-host=195.182.52.76;
    posting-account=7DTsDAoAAAC1lvNiNV8hHAj-HnhX3qQC
    User-Agent: G2/1.0
    X-HTTP-UserAgent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 6.0; pl; rv:1.9.2.3)
    Gecko/20100401 Firefox/3.6.3 (.NET CLR 3.5.30729),gzip(gfe)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:639619
    [ ukryj nagłówki ]

    On 17 Maj, 09:56, "grunge fighter 7 nirvana"
    <p...@p...onet.pl> wrote:
    > Wczoraj mialem dobry dzień, dzień płynie wolno, napisałem troche
    > fajnego tekstu, najadlem sie i po poludniu jezdze sobie wesoło
    > na roweże i gdy tu nagle spotykam na ulicy starego kumpla (krotko
    > mi kiedys znanego w dziecinstwie - byl chyba nawet u mnie w
    > dziecinstwie w chacie i gral na moim c64 w strae gierki ('blue
    > max' czy cos czego nazwe zapomnialem a bylo stateczkiem lecacym
    > po okregu jakby do srodka ekranu i mialo tytul podobny do 'gyros'
    > - niewazne); Kumpel patrzy na mnie błednym wzrokiem i pyta
    > czy wiem 'czy w tym domu mieszka jego syn' ja pytam 'hej, a co masz
    > amnezje czy co' -- okazalo sie ze koles od dwu tygodni spi
    > w jakiejs ruderze nad rzeką prawie nic nie je złopie piwo żeby sie
    > mniej bać i niemal juz zbzikował [a koles jest naprawde superfajnym
    > spokojnym ziomkiem] - starzy (nie calkiem stroniacy od wódy i siekiery)
    > wywalili go dwa tygodnie temu z domu - policja go olała, gdzieś indziej
    > boi sie isc, zniera po 2z na ulicy; gadam z nim dzwonie na 997
    > głab z komendy mówi 'nie zajmujemy sie bezdomnymi' i skr-wiel
    > rozłacza słuchawkę po 30sekundach rozmowy ze mną po czym dzwonie
    > na 997 przez nastepne 20 minut i nikt nie odbiera, dzwonie na 112
    > odbiera jakiś strażak i łaczy mnie z tumanem z policji ze swojej lini
    > - mowie mu jak jest: nie wpusdzczanie kogos do domu (nie jego chata ale
    > jest tam zameldowany i ma absolutne prawo tam spać) jest rodzjem
    > bandytyzmu defakto gorszym niz zagradzanie komus drogi na ulicy;
    > ok ten wysyła patrol - policjanci przyjeżdżaja jak na gliniaży w miare
    > nawet kulturalni (co nie jest regułą) ale raczej beznadziejni
    > 'merytorycznie' (czyli głąby) ci pukaja w okno pytają owych starych mojego
    > kumpla czy go wpuszcza cie ze nie - ci mowia 'nie mamy uprawnien wywazyc drzwi
    > jak je rozwali to moga go oskarzyc o zniszczenie mienia, mowia ze sie
    > go obawiaja i ze ich wyzywa (absolutna bzdura -fałsz- bo koles jak mowie
    > jest totalnie spokojny i ledwo pika) i ze w zasadzie maja podstawy jego
    > zaaresztowac skoro starzy mowia ze sie go obawiaja mowia tez
    > ze schronisko dla bezdomnych go nie przyjmie skoro jest zameldowany
    > - słowem stek totalnych bzdur i znowu odsyłaja go na ulice;
    > łaze z nim i gadam, szczesciem moja matka (tez nie calkiem 'tego'
    > w niektorych sytuacjach) zgodzila sie zeby u mnie przekimał
    > i przekimał u mnie spokojnie, puscilem mu troche muzy i pogadalismy
    > troche (co mnie w sumie rozweselilo) i rankiem poszedl znowu 'w miasto'
    > zobaczyc co i jak -> słowem podsumowujac policja ru-ha go w dupe
    > jak tylko moze i kompletnie go olewa i jego prawa
    >
    > co mozna zrobic w tej sytuacji jak ochropnic podstawowe prawa tego
    > kolesia do przekimania we wlasnym domu nie dostania psychozy nie
    > zostania alkocholikiem albo bezdomnym itp - i co wogole mozna robic
    > w tej sytuacji, jakie sa prawa na ktore mozna sie powolac gdzie
    > mozna zadzwonic z publicznej budki na darmowy numer itp
    >
    > dzieki za odpowiedzi - sprawa jest raczej wazna (!)
    >
    > grunge fighter
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl

    Po pierwsze trzeba stwierdzic, ze Policja i numer alarmowy 997 nie sa
    raczej od rozwiazywania problemow lokalowych/rodzinnych. To jest temat
    na sprawe cywilna i juz. Policji nic do tego. To, ze ktos ma meldunek
    nie oznacza tez, ze ma prawo gdzies mieszkac - i odwrotnie - to, ze
    ktos nie ma zameldowania nie znaczy, ze nie ma prawa do mieszkania.

    Generalnie wyglada na to, ze chlopak sprawe cwyilna moglby wygrac...
    Ale z takim jego podejsciem (biernosc) to ciezko bedzie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1