eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawomundurki w szkołach › Re: mundurki w szkołach
  • Data: 2007-08-22 21:16:53
    Temat: Re: mundurki w szkołach
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Szerr" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:768fegqiuv6w$.1bbeks9hw5o9i.dlg@40tude.net...

    >> A jak nie posłucha, to siły fizycznej użyć nie masz prawa.
    >
    > Niestety, mylisz się. Tzw. przejęcie kontroli fizycznej nad dzieckiem
    > jest
    > zalecane w wielu pozycjach z zakresu "współczesnych nauk pedagogicznych".
    > Oczywiście dotyczy to raczej małych dzieci, namacalne przykłady
    > widzieliśmy
    > w programie "Superniania".

    Weź kolego, zanim napiszesz ten sygnalizowany doktorat, to przeczytaj jakiś
    komentarz do prawa karnego. Kluczowym jest zaledwie kilka artykułów. to
    tylko kilka stron będzie. Jakbyś faktycznie zaczął przejmować nad uczniami
    tę kontrolę fizyczną, to Cię wywalą ze szkoły zanim zdążysz wymienić te
    pozycje ze współczesnych nauk pedagogicznych.
    >
    > Nieprawda. Ja tylko stoję w drzwiach, żeby wyegzekwować od dziecka
    > wykonanie mojego polecenia, do czego mam prawo i jako rodzic, i jako
    > nauczyciel - w obu przypadkach z mocy ustawy. Widzisz w tym jakiekolwiek
    > materialne znamiona czynu zabronionego?

    Stać sobie możesz do woli nawet miesiąc. Ale spróbuj to dziecko zatrzymać.
    Oczywiście w 1000 wypadków dziecko będzie siedzieć grzecznie w ławce. W
    jednym po prostu wykręci 997 albo zadzwoni do rodziców i zrobi się dym,
    jakiego nawet nie widziałeś ani wyobrazić sobie nie potrafisz. Wyjdzie na
    to, żeś pedofil. Dzieci po lekcjach zmuszasz do siedzenia z Tobą w klasie.
    A jak trafisz na mamusie - furiatkę, to Cię dziennikarze ukrzyżują, zanim
    prokurator w ogóle się zapozna z aktami - o sądzie,,który może nawet Ci
    przyzna rację (w co wątpię) nie wspominając.

    Ale może dajmy już spokój. Napisałem Ci co o tym myślę i co na ten temat
    wiem. Uważasz, że wolno Ci to robić, to rób. Twoja sprawa i nie mam zamiaru
    Cię więcej pouczać, bo i po co.

    A program super niania ma się tak samo do prawa, jak programy z udziałem
    Rutkowskiego. Przy czym to, co możesz uzasadnić w stosunku do kilkulatka,
    to w żadnym wypadku nie przejdzie w odniesieniu do nastolatka.
    >
    >> Jeśli nawet on by chciał popełnić przestępstwo - chwilowo przyznając Ci
    >> racje,
    >> to Ty nie masz prawa nadal go zatrzymać tylko masz obowiązek powiadomić
    >> organa
    >> ścigania o tym przestępstwie. Myślę, że było by to Twoje ostatnie
    >> zawiadomienie.
    > Nie sądzę. Ja go nie mam zamiaru zatrzymywać, stosuję po prostu obronę
    > konieczną, obezwładniam delikwenta i na gorąco oddaję go w ręce stróżów
    > prawa, prosząc o niezwłoczne przesłuchanie w celu uniknięcia matactwa.

    Bronisz się przed przejściem ucznia obok Ciebie? A jakież on dla Ciebie
    stanowi zagrożenie przechodząc? Jeszcze raz gorąca sugestia. W ramach
    podnoszenia kwalifikacji i tej pracy doktorskiej króciutka lektura prawa
    karnego oraz ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich. Bo inaczej, to
    takich bzdur tam nawpisujesz, że szkoda gadać. Jeśli uczeń zechce opuścić
    zajęcia, to zmożesz mu wpisać nieobecność oraz ukarać karami przewidzianymi
    w statucie szkoły.
    >
    >> zastanów. W szkole jest kilkadziesiąt klas. to ten dyrektor musiałby
    >> latać
    >> w dyrdy po korytarzu i podglądać przez te szpary w drzwiach, czy akurat
    >> w
    >> którejś z nich nauczyciel czego złego z uczniem nie wyprawia.
    > Nie chodzi o to, że dyrektor chodzi i podgląda. Wcześniejsze zgłoszenie
    > ma
    > inny cel, taki mianowicie, że w innym świetle stawia w razie czego
    > wiarygodność wyjaśnień nauczyciela, którego działania były zupełnie
    > transparentne. Wiarygodność złośliwego ucznia - przy braku innych
    > dowodów -
    > jest wtedy raczej zerowa.

    Tak. Zarzut przy okazji dyrektor szkoły dostanie :-) Ale on już spokojnie
    załapie się na art. 231 kk, za stosowanie nieznanych prawu kar pozbawienia
    wolności za nienoszenie mundurków :-). Ty możesz się wybronić, podnosząc,
    że nie jesteś funkcjonariuszem publicznym. On nie.

    Po raz ostatni Ci to napiszę. Wolność człowieka jest jednym z podstawowych
    jego praw. Pozbawić wolności człowieka można tylko i wyłącznie na podstawie
    ustawy i gorąco Ci radzę nie próbować tego robić w żadnym wypadku, gdzie
    nie masz jasno i wyraźnie napisane w ustawie, że Ci wolno. Bo pomimo tego,
    że będziesz działa z jak najlepszym zamiarem, to się nie pozbierasz.

    > Notabene, nie bałeś się nigdy zostać z podejrzanym sam na sam? Przecież
    > mógłby Cię oskarżyć o molestowanie? Dlaczego więc siejesz strach i każesz
    > na wyrost bać się nauczycielom?

    Po pierwsze podejrzany jest przeważnie dorosły. Jak to nieletni, to przepis
    prawa zabrania wykonywaniu czynności sam na sam - musi być obecny pedagog.
    A materiały natychmiast wysyła się do Sądu dla nieletnich. Po drugie w
    odniesieniu do osób pełnoletnich przypadki pomówienia wcale nie są takie
    rzadkie. Zwłaszcza kobiety miewają takie pomysły. Stąd w takich
    dwuznacznych wypadkach policjantów zawsze bywa dwóch, a o ile to możliwe,
    to właśnie przybiera się kobietę. Ale nie zawsze. Czasem się przewidzieć
    nie da albo po prostu nie ma kogo przybrać. I wówczas zaczyna się dym.
    Wyjaśnienia, wyjaśniania i jeszcze raz wyjaśnienia. A przecież osoba taka
    jest zatrzymana zgodnie z ustawą. Pamiętaj, ze zatrzymanemu doręcza się
    niezwłocznie protokół zatrzymania. Tam poucza się go o prawie do skargi do
    sądu i pyta, czy czasem mu coś nie dolega, nie naruszono jego praw, nie
    chce lekarza, adwokata itd. Chłopie, zatrzymanie osoby, to jest potwornie
    skomplikowana sprawa. A Ty byś chciał to robić sam na podstawie ustnego
    polecenia.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1