>
> Użytkownik "news" <color@{wytnijto}.gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:bh102b$il2$1@sklad.atcom.net.pl...
>
> > Tez bylem dzieckiem i mialem dobrych rodzicow, ale istotna roznica miedzy
> > tym co kiedys, to taka ze dzisiejsze czasy to zupelny upadek moralny i
> braki
> > jakichkolwiek wartosci,
>
> Od tego są rodzice aby przekazac dzieciom pewne wartosci. Spałes przez
> ostatnie 13 lat?
>
> > a w ogole to dla tego typu rozmow to NTG
>
> No to może Cię zainteresuje ze z prawnego punktu widzenia
> 1. nie ma o co się przyczepic do amanta Twojej córki. Po pierwsze - sam jest
> niepełnoletni, po drugie - chcialabym widzieć sąd, który da wyrok 17 latkowi
> za to ze pisał do swojej sympatii "jesteś taka wspaniała" i "kocham
> cię".Gdzie Ty tam dopatrzyłes sie podtekstów erotycznych?
>
> 2. czytając prywatną korespondencje własnej córki, jak mniemam bez jej
> zgody, sam popełniasz przestępstwo.
>
> Jakieś pytania więcej?:-)
>
> Ze swojej strony radziłabym:
> 1. porozmawiac z córką na "te" tematy. I wierz mi, nie jest za wczesnie -
> zwłaszcza jesli nie chcesz aby Twoja córka pisała potem listy do Bravo w
> stylu "pocałowalam mojego chłopaka w usta. Czy jestem w ciaży?"
> 2. porozmawiać z amantem - może nie taki diabeł straszny jak go malują?
> Zaproponuj córce aby go zaprosiła np na wspólny wypad na ognisko czy
> gdziekolwiek. Moze demonizujesz.
> 3. Jesli potem uznasz ze nie demonizujesz to proponuję porozmawiac z
> chlopakiem jak męzczyzna z męzczyzną "sluchaj, uwazam, że moja córka jest
> jeszcze za  młoda, możecie byc przyjaciólmi ale.....". Następnym krokiem
> będzie rozmowa z jego rodzicami.
>
> Generalnie pamiętaj ze tzw "puppy love" bywa nieprzewidywalna, a dorastające
> panienki bywają egzaltowane i zdolne do romantycznych porywów serca. Jesli
> będziesz zabranial to prawdopodobnie i tak się będą spotykać tylko już bez
> Twojej wiedzy -a wtedy rzeczywiscie możesz obudzić się z ręką w nocniku
>
> HaNkA


(OT) Hmmmm.... czytając powyższe słowa przypomina mi sie pewien ciekawy
rozdział w zyciu :)

W całej rozciągłości zgadzam się z Przedmówczynią.
Ze swej skromnje strony dodam, iż molestowania w tej formie w statystykach
jest zaledwie ułamkiem procenta.
Zdecydowanie najgroźniejszym jest molestowanie dzieci przez własnych rodziców,
a to pod pretekstem przytulenia się, umycia pleców, mierzenia nowego stroju
kapielowego i wiele wiele innych, w tym molestowanie psychiczne czyli czytanie
np: listów dziecka, nietolerancja jego uczuć, potrzeb i marzeń.

W dziecku trzeba najpierw zobaczyć druga osobę, człowieka, a dopiero później
dziecko :)

MASTER

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl