eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawomilicjant › Re: milicjant
  • Data: 2009-03-02 12:51:45
    Temat: Re: milicjant
    Od: "Maluch" <n...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "BK" <b...@g...com> napisał w wiadomości
    news:d5126ff3-0e10-4600-924e-13c5269c5cca@l39g2000yq
    n.googlegroups.com...
    On 2 Mar, 11:25, "Maluch" <n...@m...pl> wrote:
    > Użytkownik "BK" <b...@g...com> napisał w
    > wiadomościnews:b3973b61-2d41-4c0c-98a1-6f357f76f551@
    w34g2000yqm.googlegroups.com...
    >
    > Zeby nie schodzic do jego poziomu? ;)
    >
    > Nie wiesz jak sie zachowac - zachowaj sie przyzwoicie. No chyba, ze
    > kogos boli bycie czlowiekiem, przyzwoitym czlowiekiem.
    >
    > Jak ktos w PRL byl swinia to teraz musi z tym zyc. Nie widze powodu [z
    > wyjatkiem spraw karnych] zeby sie nad nim pastwic bo to nas sprowadzi
    > do takiego samego poziomu na jakim sa oni...
    > ----------------------------------------------------
    --------------------------------
    >
    > Jeszcze może okazać się, że w/g dzisiejszych poglądów na powyższe sprawy
    > może okazać się bohaterem ;)

    Bez przegiec w zadna strone ;)

    Uwazam, ze relikty PRL powinny dogorywac gdzies na marginesie. Nie
    powinno juz byc dla nich miejsca w centrum zycia spolecznego,
    gospodarczego, sportowego czy politycznego. Pora oddejsc - system
    upadl, skompromitowal sie - wszyscy oni powinni sobie powiedziec
    "dosc", a nie grzac cieple stolki np. w PZPN:)

    Ale ta kwestia to zupelnie cos innego niz traktowanie innego
    czlowieka. To, ze np. esbek traktowal opozycjoniste jak zwierze, nie
    znaczy, ze mamy teraz tego esbeka upodlic do granic mozliwosci. To
    byla ich metoda dzialania. My powinnismy wybic sie ponad to. Takie
    jest moje zdanie ale moze jestem idealista. Mi sie poprostu wydawalo,
    ze po to byla ta cala walka z komunizmem, zebysmy mogli byc wolnymi,
    przyzwoitymi ludzmi. A tak to skonczymy jak swinie w Folwarku
    Zwierzecym. Okrutnego gospodarza przegnalismy, ale i konia zaraz na
    klej sprzedamy.

    ----------------------------------------------------
    --------------------------------

    Zgadzam się Tobą. Szczególnie sprawy karne i związane ze służbą. SB
    wyczyścili i bez powrotu. Teraz starych milicjantów dzisiaj policjantów, to
    czas służby przeczyści /pójdą na emerytury/ szczególnie, że widać na zamiar
    majstrowania przy warunkach przejścia.

    Może wydawać się, że chciał, to poszedł dawniej służyć jedynie słusznej
    sprawie. Podam na swoim przykładzie jako osoba z głębokiej prowincji,
    którego nie interesowała polityka taka, czy inna, a dziewczyny i zabawa. Po
    maturze zamiast na studia rolnicze poszedłem do pracy. Przyszedł czas poboru
    i aby odwalić te dwa lata / w tym miejscu chyba pytali czy chcesz w MSW,
    /miałem maturę i chyba chcieli zrobić większy pobór tych z maturą/, czy MON.
    Odpowiedziałem:, a tam wsio rawno, tylko nie do marynarki, bo trzy lata, to
    trochę za długo. Wysłali do WOP-u /teraz, to chyba SG/. Tam dostałem w zadek
    tak samo jak w MON. Po kilku m-cach /po przysiędze/ rozesłali nas po
    miastach wojewódzkich. Tam mówią, że macie maturę, to pojedziecie na WSO w
    Szczytnie, na egzaminy. To jadę, a co?. Lepiej siedzieć w ławce na
    wykładach, jak stać na skrzyżowaniu jako tzw. ZOMO, chociaż, to inaczej
    nazywało się. Tam poszło gładko, bo rok po szkole. Gorzej mieli Ci, co
    przyszli z jednostek jako już zawodowi milicjanci /najstarszy miał ponad 40
    lat./. No, to uczę się i zarazem buduję domki wczasowe /oddelegowani/, a
    co?, czterdziestolatek miał dechy dźwigać?
    Kończy się czas odbywania wojska, a w między czasie stan wojenny i
    przedłużają zasadniczą slużbę o pół roku. No to uczę się i dostaję dalej nie
    pobory, ale tzw. żołd, który był sporo większy niż w MON. Mija ten czas i
    następuje czas podjęcia decyzji, czy zostaję? Dużo nas takich było.. Część z
    nas miała wyrobione pomysły na legalną działalność nazwijmy to dzisiaj
    gospodarczą. Zwalniam się ze szkoły /chociaż nie było łatwo, dłuuuugo prośba
    leżała, bo może rozmyślę się. Jedziesz do swojej wojewódzkiej dalej się
    zwalniać. Tam mówią, człowieku na głowę upadłeś?. Tyle już jesteś, to do
    nowego roku siedź, nie bierz urlopu i z nowym rokiem odejdziesz i zapłacimy
    za dwa /w domyśle może rozmyśli się/. Niby dobrze gadają. Odchodzę z nowym
    rokiem i tu ZONK. Z dzialalności gosp. nici, bo przepisy zmieniły się od
    stycznia, a nie było mnie ani rodziny stać, aby im podołać. Wracali
    niektórzy ponownie, nawet Ci, co dyscyplinarnie wywaleni byli, warunek nie
    kk. jednak jakoś mundur nie rajcował mnie i nie rajcuje.

    Myślicie może, że milicjanci lekko mieli. Na WSO był podchorąży, któremy
    zatrzymano zaczepienie gwiazdek w ostatniej chwili, bo dowiedziano się, że
    rodzina w drugim końcu kraju jego dzieciaka ochrzciła.

    A co z tymi, co ulicy, przestęcy na oczy nie widzieli? Widzieli tylko leżaka
    na trawniku jak wracali z pracy. Takie ocenianie po tym, że służył pewnej
    sprawie, to mało. Jak nie mało?, to dzisiaj, jak Was zatrzyma dzisiejszy
    Policjant a dawniejszy milicjant , to odmówicie poddania się jego
    poleceniom, bo był wcześniej milicjantem. Spróbujcie to w sądzie
    powiedzieć;).

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1