eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawomaturalna swieta krowa › Re: maturalna swieta krowa
  • Data: 2015-12-28 13:25:56
    Temat: Re: maturalna swieta krowa
    Od: n...@t...net.pl szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu wtorek, 22 grudnia 2015 18:23:56 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
    >
    > A koniec koncow - kto powiedzial, ze celem TK ma byc przeszkadzanie
    > nowej wladzy ?
    > Celem sedziego TK ma byc przeszkadzanie wladzy w lamaniu Konstytucji.
    >

    No a jak nazwiesz taki przykład:
    - na orzeczenie (ORZECZENIE, nie wyrok) w skomplikowanej sprawie wyboru
    nowych 5 sędziów przez PiS czekaliśmy ok 1 godziny.

    - na orzeczenie w sprawie wykupu mieszkań za 1 zł kilka lat
    i w końcu utrzymali to rozwiązanie jako dopuszczalne ale spółdzielnie
    nie wiedziały do końca co robić przez ten czas, trwały w zawieszeniu.

    To typowy dowód na wspomniane przeszkadzanie.

    TK sprzeniewierzył się także orzeczeniem, że do 67 roku praca jest zgodna
    z konstytucją a przecież były to nasze prawa nabyte, nie powinno się tak
    z dnia na dzień tej umowy zmieniać. TK nie zajął się kontami osobistymi
    na których powinna być gotówka, która nie powinna wchodzić w skład
    budżetu państwa bo to miała być własność konkretnego obywatela
    to nie miał być podatek ale właśnie, jak sama nazwa wskazuje, jego składka.



    Jeszcze raz powtarzam - konstytucja służy tylko politykom nie służy w ogóle
    obywatelom, to zwykły polityczny pic skonstruowany za Jaruzelskiego.


    >
    > I jak na razie wszystko wskazuje na to, ze PIS szykuje jakies wielkie
    > lamanie, skoro mu tak TK przeszkadza :-)
    >
    > Poza tym widzisz wytyczne - w sprawach Konstytucji ma orzekac grupa
    > specjalistow.
    > A nie jakas przypadkowa holota :-)
    >

    Nie, hołota to politycy, którzy namawiają obywateli do protestów
    w sprawach, które ich nie interesują.

    Obywatel powinien wyjść na ulicę jak Kaczyński nie wprowadzi
    od stycznia 2016 starych przepisów dotyczących wieku emerytalnego,
    lub od marca 2016 500zł na dziecko i innych przepisów, które powinny
    uzdrowić organizację państwa.




    > >To tak jak Wałęsa powiedział Polakom - weźcie sprawy w swoje ręce
    > >a obywatel wziął i dostał po dupie od Balcerowicza bo ten wysmażył
    > >takie przepisy do prowadzenia biznesu, że bez prawnika każdy kto
    > >się nabrał musiał przegrać i popaść w długi.
    >
    > Ktore ? A Balcerowicza dawno nie ma - ktore przepisy ulegly
    > uproszczeniu ?
    >

    Ty może jesteś młody i nie wiesz lub nie pamiętasz jak było
    na początku transformacji. Ustawa o vat weszła w ciągu pięciu dni
    chyba 5 lipca 1993r. Przepisy były tak zagmatwane, że na pewno
    byś się pogubił. Weszły nowe pity, w których trzeba było zadeklarować
    czy zgadzasz się na vat czy nie nie mając pojęcia co to jest ten vat,
    nie było wielu wydruków tych pitów więc trzeba było składać je w formie pisemnych
    oświadczeń ale później i tak trzeba było złożyć w późniejszym
    czasie ten obowiązkowy pit. Wielu ludzi jak dowiedzieli się po jakimś
    czasie o co chodzi z tym vatem to nie chcieli tego vatu bo zbyt skomplikowany
    i kosztowny (kasa fiskalna, konserwator tej kasy) i wystawiali zwykłe
    faktury/rachunki. Ale jak wystawili chociaż jedną fakturę lub rachunek
    z vat to nie mogli już zrezygnować zmuszeni byli wstecznie za cały rok
    zapłacić vat wraz z odsetkami plus kara za nie wystawianie rachunków
    lub faktur vat (korekta wszystkich dokumentów i wysyłanie ich do firmowych
    klientów a ci też musieli robić u siebie korekty).

    Tych dokumentów zakupu/sprzedaży było też nie mało: paragony zwykłe,
    paragony vat, rachunki zwykłe, rachunki uproszczone, rachunki vat,
    faktury bez vat, faktury vat, faktury korygujące vat.

    Zobacz ile w tamtych czasach było zmian w przepisach podatkowych.

    Teraz jest prościej - więc dlaczego wówczas tak skomplikowano system?
    Bo chciano aby Polacy byli nie przedsiębiorcami ale ich robolami,
    traktowano ich jak konkurencję. Komuch to komuch, zawsze będzie chciał
    handlować naszym krajem, przedtem sprzedawali nas ruskim a potem i teraz
    zachodowi.



    > >Wygrali komuchy, którzy
    > >mieli dostęp do tanich kredytów, kupowania po cenie złomu nowych
    > >maszyn lub wyremontowanych za państwowe pieniądze całych zakładów,
    > >które przekształcono w prywatne spółki zoo.
    >
    > A ktorych zakladow ? Bo wiele z nich juz nie ma, albo kiepsko sobie
    > radza ... zreszta kiepsko sobie radzily juz 1990 ...
    >

    Bo były to twory komunistyczne ale jak nastąpiło otwarcie na zachód
    to sytuacja się nagle zmieniła, otworzył się dostęp do surowców,
    materiałów, komponentów z całego świata, które za komuny nie były dostępne,
    była realna szansa na rozwój tych niewydolnych zakładów ale wymagało
    to dostępu do kredytów i jako zakłady państwowe tych kredytów nie dostawały
    ale jak przekształcono je w spółki zoo to właściciele tych spółek dostawali
    te kredyty.

    Teraz jest mowa o niewydolnych kopalniach - oddajcie je górnikom
    dołowym za 1zł a zobaczymy czy będą na minusie, jak będą na minusie
    to wówczas sami górnicy zgodzą się na ich likwidację.





    > >> b) nadal bylby ten sam problem - oceny zmienic sie nie da, bo brak
    > >> przepisu, CKE oskarzyc sie nie da, bo brak osobowosci, a skarb
    > >> panstwa
    > >> delikwentki nie obrazal, co przysiegli moga stwierdzic.
    >
    > >Właśnie, że przysięgli oceniliby w odpowiedzi maturzystki to jedno
    > >słowo,
    > >które zawarzyło na ostatecznej ocenie i czy ta różnica jest
    > >rzeczywiście
    > >taka znacząca. Sąd nie wziął tego po uwagę a więc jest
    > >niesprawiedliwy.
    > >Przedmiotem sprawy była niesprawiedliwa ocena odpowiedzi maturzystki.
    >

    No właśnie maturzystka powinna zaskarżyć nie instytucję ale ocenę,
    którą wystawił jakiś tępy trep. Tu zawinili jej prawnicy.



    > >Gdyby maturzystka miała kopie testów to mogłaby pokazać komisji
    > >egzaminacyjnej a ta sama zdecydowałaby czy warto ją jednak dopuścić
    > >do egzaminów na studia stomatologiczne.
    >
    > Pozwac Harvardowi, ze nie przyjeli kogos na studia ?
    > No owszem, ale to raczej na podstawie antyrasistowskich przepisow :-)
    >

    Nie, komisja egzaminacyjna, która kierowała się punktacją z egzaminu
    maturalnego mając kopię tych testów maturalnych mogłaby sama zdecydować
    czy chciałaby mieć tak zdolną studentkę. Nie mając tych kopii komisja
    kierowała się wyłącznie punktacją wystawioną przez tego trepa i nie dopuściła
    jej do egzaminów na studia stomatologiczne bo zabrakło 1 punktu.





    > Ale jaki sprawiedliwy wyrok - zanim sie sprawa skonczy, to sie
    > maturzystka zestarzeje :-)
    >

    Sprawa jest tak prosta, że nawet w TV na "Świat się kręci" każdy
    dziwił się, że ten trep był tak nieugięty, i że nie miał ochoty skorygować
    swojej oceny.

    Tak marnujemy prawdziwe talenty, tak niszczymy zdolnych młodych ludzi.




    > Tak naprawde to tu chodzi o jakis tryb odwolawczy od oceny egzaminu
    > ... skarga konstytucyjna :-)
    >

    Wystarczy zdrowy rozsądek sędziego i ławników.



    >
    > >- za uczciwe zadawanie pytań przez sędziego, prokuratora, obrony,
    > > które przyjmują formę nękania ofiar.
    >

    > Sedzia nic nie pyta, sedzia ma dbac o prawidlowy przebieg procesu.
    > Pyta prokurator i adwokat, a kazdy ma swoj cel - w imie
    > sprawiedliwosci kazde nekanie swiadka, ktore prowadzi do prawdy jest
    > uzasadnione :-)

    W USA może i tak ale w Polsce ma być inaczej - nie wolno nękać ofiar.




    > >- za zbyt surowy lub rażąco łagodny wyrok
    >
    > Taaa ... jesli kodeks przewiduje np od 2 do 10 lat ...
    > Przysiegli powiedzieli tylko ze winny ... i to oni powiedzieli ze
    > winny.
    >

    Za batonik ukradziony przez niepełnosprawnego umysłowo 3 lata
    a za Amber Gold tez 3 lata bo widełki na to pozwalają.

    Dobry sędzia za Amber Gold da 25 lat bez możliwości zwolnienia
    nawet jak widełki są do 10 lat, a niepełnosprawnego uniewinni.



    > >> >Nam nie jest potrzebna konstytucja. Nam potrzebny jest sprawny
    > >> >mechanizm
    > >> >odwoływania najważniejszej osoby w państwie - Prezydenta.
    > >
    > >> Ale co ma prezydent do sedziow ?
    >
    > >Bo Prezydent musi mieć moc powoływania i odwoływania sędziów
    > >a obywatele moc odwoływania Prezydenta.
    >
    > Prezydent co prawda mianuje u nas sedziow, ale chyba nie uwazasz, ze
    > powinien z kazdym chetnym rozmowe kwalifikacyjna przeprowadzic, albo
    > co ciekawsze - sam poszukac kandydatow, wsrod rodziny i znajomych.
    >

    Ja mówię o całkowitej zmianie systemu na system Prezydencki
    gdzie nie ma parlamentu bo parlamentem są wszyscy Polacy.

    Odwołać go może 50% z tych co go wybrali na prezydenta
    lub
    50% wszystkich uprawnionych do głosowania.

    Przy możliwości odwołania Prezydenta nie jest potrzebna konstytucja.




    > A patrzac na poczynania obecnego ... nie, odwolywac sedziiow nie
    > powinien, bo by odwolal wszystkich.
    > Albo mu limit wyznaczyc - moze odwolac trzech rocznie.


    Prezydent z chwilą objęcia stanowiska automatycznie akceptuje
    wszystkich sędziów, ale jeśli się któryś skurwi to musi mieć możliwość
    jego odwołania i powołania nowego, który się nie skurwi.

    Andrzej.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1