eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo[pord] kolizja, jak się bronićRe: kolizja, jak sie broniae
  • Data: 2010-05-10 15:28:22
    Temat: Re: kolizja, jak sie broniae
    Od: "Gray" <n...@a...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "szerszen" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:hs93tv$u01$1@news.task.gda.pl...
    >
    >
    > Użytkownik "Gray" <n...@a...com> napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:hs92ev$ua$...@m...internetia.pl...
    >
    >> Owszem. Omawiamy sytuację opisaną przez *szymona* zakładającego wątek,
    >> nie twoje fantazje. I z tego co pisze *szymon* można z dużym
    >> prawdopodobieństwem wywnioskować kto w tej sytuacji łamie przepisy Pord.
    >
    > z sytuacji szymona mamy dwoch o lekko sprzecznych zeznaniach, przy czym
    > ten "zly" ma swiadka

    Czy *szymon* coś pisał do Ciebie na priv? Ja czytałem to co jest na grupie.
    A jest tylko wersja *szymona* bez rozgraniczeń zły-dobry. Oczywiście, ż
    znamy tylko szczegóły które podał *szymon* i tylko o nich powinniśmy
    rozmawiać. Zgodnie z tematem...

    > na podstawie tych danych zakladam, ze winnym zostanie uznany znajomy
    > szymona, czego jeszcze nie rozumiesz?

    Oczywiście, że policjant jest na wygranej pozycji, ale to nie znaczy, że to
    zgodne z prawem. Dla Ciebie, zdaje się, to równoznaczne...

    >> No to szkoda, że nie analizujesz wszystkiego , bo to podważa twoją
    >> wiarygodność jako dyskutanta. Poza tym jest to o tyle ważna kwestia, że
    >> stanowi linię obrony sprawcy.
    > i brawo jasiu, stojacego na awaryjnych mozesz ominac, za zlamanie
    > przepisow co najwyzej dostanie mandat, a kolega szymona za skret na
    > awaryjnych i spowodwanie kolizji, zostanie uznany sprawca

    gdybyś jasiu zacytował fragment swojej wypowiedzi na którą opowiadam to może
    czytelnicy by mieli szansę zrozumieć o co Ci chodzi. W poście wcześniej
    uznałeś to za nieistotne. Teraz jest argumentem:
    "ale mnie teraz swiatla wyprzedzanego wogole nie interesuja (...)." Nie
    manipuluj...To co właśnie Cię zainteresowały?


    >> No to teraz jasne. Ty wogóle nie rozumiesz o czym jest założony przez
    >> szymona wątek. Skręcający SKRĘCAŁ czyli zmieniał kierunek ruchu, nie pas.
    >
    > a da sie zrobic jedno bez drugiego?
    > ciekawe jak?

    Właśnie dwa razy Cię pytałem jak Ty to robisz jednocześnie? Prosiłem Cię o
    wskazanie gdzie Pord to definiuje. Cisza jak do tej pory. Może teraz?

    > i to ze skrecal, to zwalnia go z upewnienia sie czy na jadacych po
    > przecinannym pasie nie wymusi pierwszenstwa?
    > no to teraz juz jasne czego nie rozumiesz

    O to też Cię chyba pytałem...Gdzie jest zapisane, że kierujący ma ustępować
    pierwszeństwa wyprzedzającemu. Cisza jak zawsze kiedy o konkrety chodzi.

    Pzdr.
    --
    Gray

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1