eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo[pord] kolizja, jak się bronićRe: kolizja, jak sie broniae
  • Data: 2010-05-10 13:40:29
    Temat: Re: kolizja, jak sie broniae
    Od: "Gray" <n...@a...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "szerszen" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:hs8unc$hmu$1@news.task.gda.pl...
    >
    >
    > Użytkownik "Gray" <n...@a...com> napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:hs8u5e$a56$...@m...internetia.pl...
    >
    >
    >> Wina jest jednoznaczna.
    >
    > ale to twoje zdanie, ktore niekoniecznie ma poparcie w faktach

    Owszem. Omawiamy sytuację opisaną przez *szymona* zakładającego wątek, nie
    twoje fantazje. I z tego co pisze *szymon* można z dużym prawdopodobieństwem
    wywnioskować kto w tej sytuacji łamie przepisy Pord.


    >> Wyprzedzający po za tym wcale nie kwestionuje, że wyprzedzał na ciągłej i
    >> przywalił. Sugeruje tylko, że go domniemane światła awaryjne zmyliły
    >> stojącego rzekomo samochodu.
    >
    > ale mnie teraz swiatla wyprzedzanego wogole nie interesuja, to jest
    > kwestia dowodowa, ktra zostanie przez sad przyjeta, lub odrzucona

    No to szkoda, że nie analizujesz wszystkiego , bo to podważa twoją
    wiarygodność jako dyskutanta. Poza tym jest to o tyle ważna kwestia, że
    stanowi linię obrony sprawcy.


    >> Bez urazy: dlatego podaj na czym się opierałeś, tak bardziej konkretnie.
    >> Bo albo nie czytałeś art.22 i 24.Pord, albo manipulujesz.
    >
    > ale czego nie rozumiesz, art. 22. 4?
    > bo o nim wlasnie mowie

    No to teraz jasne. Ty wogóle nie rozumiesz o czym jest założony przez
    szymona wątek. Skręcający SKRĘCAŁ czyli zmieniał kierunek ruchu, nie pas.

    >>To pamiętajcie, że ten z tyłu to musiał jeszcze dojechać do tego z przodu,
    >>żeby mu przywalić. Teraz jaśniej? ;-). Albo dla mniej kumatych: skręcił,
    >>stanął w porzek drogi i zaczekał, aż ktoś przydzwoni?
    >
    > i wlasnie dlatego ze nie stanal, i nie czekal sklaniam sie ku tezie ze nie
    > zastosowal sie to art 22.4 i zwyczajnie zajechal droge wyprzedzajacemu go
    > (nieprawidlowo) pojazdowi, co nie zwalnia go z odpowiedzialnosci za
    > spowodowanie kolizji

    Z dużą dozą prawdopodobieństwa mogę ci zaręczyć, że jak Ci przydzwoni
    rozpędzony policjant samochodem w pojazd którym się będziesz poruszał to się
    zatrzymasz. I ma się to zupełnie nijak do zmiany pasa. Oderwij się czasami
    od kompa idź na lekcję fizyki do szkoły. Dowiesz się, że aby przybyć
    określoną drogę potrzebny jest czas (wzór nawet to opisuje, LOL). Właśnie
    ten czas jest potrzebny, żeby się spotkać w innym miejscu z innym obiektem.
    Dlatego trzeba wyruszyć wcześniej tak jak twój przyjaciel policjant.
    Zacytowałeś obie wersje i żadna nie pomogła w zrozumieniu;-)) I wszystko
    zwyczajne ;-))). Ciągle mówisz o czym innym, nie rozumiesz co się pisze do
    Ciebie i nie znasz podstawowych praw fizyki (żeby nie straszyć fizyką, jak
    idziesz na browar to też wymaga to czasu, bo knajpa na miejsu stoi ;)).
    Przepraszam, starałem się ;-(((. Skoro odwołanie do podstaw nie skutkuje
    pozostajemy przy swoich zdaniach. Opowiadaj dalej...Będę rozmawiał z twoimi
    oponentami. Wprawiłeś mnie w dobry humor, dzięki.:-)))

    Pzdr.
    --
    Gray

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1