eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokabel od telewizji kablowej › Re: kabel od telewizji kablowej
  • Data: 2011-07-02 08:12:58
    Temat: Re: kabel od telewizji kablowej
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Fri, 1 Jul 2011, s...@a...pl wrote:

    >>>> W jednym wierszu wpisana kwota np. 100zł
    >>>> w drugim (np. rabat) -100zł.
    >>>> Należność: 0zł
    >>>> Proste, banalne i nie skomplikowane.
    >>>
    >>> Czyli darowizna. Czarowanie ze 100% rabatem moim zdaniem nic tu nie
    >>> zmienia.
    >>> W podanej sytuacji nie ma sprzedaży. Darczyńca ma oddać VAT od wartości
    >>> rynkowej darowizny, obdarowany zapłacić podatek od darowizny (o ile się
    >>> nie
    >>> łapie do zwolnień).
    >>> Ktoś przeciw?
    >
    >> Ja!
    >> "Darmowy abonament" nie ma cech darowizny,
    >
    > A czymże więc jest?

    "Nieodpłatnym świadczeniem".
    Takie cóś, w odróżnieniu od darowizn wyłączonych w art.2.1.3 ustawy
    o podatko dochodowym, są w art.11 opodatkowane (i dobrze wiesz :))

    > Za darmo

    To jest za mało :>
    Definicja darowizny z KC wymaga szczególnej "jednostronności"
    działania: darowizna musi być DOSŁOWNIE za nic i nie może być
    z NICZYM innym powiązana, poza poleceniem (które z kolei musi
    spełniać warunek "nikogo nie czyni wierzycielem" - a po polsku
    "nikt z tego nic nie może miec").

    Konkretnie dla tego przypadku:
    http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2
    _117.html
    +++
    art. 889
    Nie stanowiš darowizny następujšce bezpłatne przysporzenia:
    1) gdy zobowišzanie do bezpłatnego œwiadczenia wynika z umowy
    uregulowanej innymi przepisami kodeksu;
    ---

    > podarowane,

    Nadużycie.
    "za darmo" *nie jest* synonimem "podarowane", a dla spraw
    podatkowych w szczególności :D

    > darowizna. NIe wiem, dlaczeog uważasz inaczej.

    "bo tak, *TUP*" ;)

    >> a taki "w zamian za prawo
    >> położenia kablu" to już w zupełności, więc doliczy się do podatku
    >
    > Moment. Wymiany o tej samej wartości nie rozlicza się rabatem 100%,
    > a znoszącymi się fakturami. Robisz kompensatę należności.

    Dwie sprawy.
    Pierwsze: właśnie *DLATEGO* protestuję, że to NIE JEST DAROWIZNA!
    To jest świadczenie WZAJEMNE.
    Drugie: aby dało się obie kwoty "znieść" bezpodatkowo, status obu
    stron w zakresie wchodzących do rozważań podatków musi być taki
    sam. Skutek - już pisałem: wynajmujący musi się zarejestrować
    jako czynny podatnik VAT.

    >> dochodowego, a nie do darowizn.
    >
    > Do dochodowego doliczyłbym, gdyby umorzyli mu należnosć, a nie skorygowali
    > ją do zera.

    To jest naruszenie zupełnie innego, równie krytycznego warunku
    koniecznego dla darowiny: aby była mowa o darowiźnie, roszczenie
    nie może *powstać*.
    "darczyńca zobowišzuje się do bezpłatnego œwiadczenia"
    (cytat z KC oczywiście).
    Z naciskiem na słowa "zobowiązuje się"!
    (musi NAJPIERW powstać zobowiązanie do darmowego świadczenia
    - nie może więc istnieć dowód wskazujący że "najpierw było inaczej
    a później skorygowaliśmy bo...").

    Do kompletu dorzucę jeszcze drobiazg: "kosztem swego majątku".
    MAJĄTKU!
    Nie są więc darowizną świadczenia powstające kosztem swojej
    "pracy", a także uzyskiwane inną drogą *bez* "wyłożenia z majątku",
    np. z racji udostępnienia swoich praw, o ile te prawa nie doznają
    przy tym uszczerbku (są tyle samo warto po "daniu do skorzystania").
    Musi być "kosztem" oraz "majątku", równocześnie.
    Usługa się więc nie łapie, nawet ta robiona przez pracowników,
    bo przecież zobowiązanie wobec pracowników dopiero *powstanie*
    (powstaje w trakcie świadczenia), ale przekazanie wyników usługi,
    stanowiącej rzecz lub prawo już by się łapało - kiedyś w innej
    sprawie na tej grupie AFAIR wałkowałem jak widzę sprawę np. zdjęć
    na uroczystości rodzinnej w świetle niezwykle restrykcyjnych
    zapisów polskich ustaw podatkowych.

    >> I to w zasadzie tyle się chciałem przyczepić ;)
    >
    > A po analizie moich kontrargumentów?

    Podtrzymuję :)
    Na mój gust każdy z wymienionych zarzutów (brak "intencji dania
    za darmo", fakt istnienia zobowiązania wzajemnego oraz brak
    przekazania *z majątku*) z osobna wystarcza do uznania, że
    nie ma mowy o darowiźnie.

    Mamy dwa świadczenia których należności mogą ulec potrąceniu,
    z dokładnością do powstania odpowiednich składowych po obu
    stronach czynności (mam na myśli VAT).

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1