Dnia 2010-07-21 11:43, Użytkownik barabella napisał:

> Problem w tym, że ja tej sentencji wyroku ani na oczy nie widziałem
> ani na uszy nie słyszałem
>
> Na ewentualny komentarz, że wystarczy pójść do sądu i wyciagnąć z góry
> odpowiadam, iz nie widzę potrzeby akceptowania po fakcie "prawomocnych
> kapturowych orzeczeń"

Czyli w dalszym ciągu próbujesz udawać mądrzejszego od sądu.
Już kilka osób to pisało, sąd to nie osoba prywatna nie zdenerwuje
się nie będzie cię poganiał i przypominał, odczeka swoje i
przyśle komornika. Więc dowiesz się kiedyś ile i za co, tyle
że pewnie będzie już kosztowało dwa razy więcej.
I znowu będziesz pisał jaki to wredny sąd, komornik i prezes
jakiegoś tam klubu.


Pozdrawiam