eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawojak ukarać pseudo-lekarza?Re: jak ukarać pseudo-lekarza?
  • Data: 2008-10-07 19:17:32
    Temat: Re: jak ukarać pseudo-lekarza?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik <j...@g...com> napisał w wiadomości
    news:ac1d9434-ebee-4805-9426-d12ba1f0908b@l76g2000hs
    e.googlegroups.com...

    Z grubsza rzecz biorąc istnieje kilka niezależnych możliwych kierunków
    działania. Po pierwsze należałoby powiadomić przełożonych tego lekarza oraz
    Izbę Lekarską. Chodzi tu o odpowiedzialność dyscyplinarną lekarza za błąd w
    sztuce oraz podjecie środków zaradczych, by lekarz się po prostu douczył,
    bo następni rodzice mogą nie wykazać się takim, jak Wy zaparciem i może
    dojść do nieszczęścia.

    Drugi kierunek działań, to Rzecznik Pacjenta NFZ (znajdziesz bliższe dane
    pod adresem: http://www.prawapacjenta.eu/index.php?pId=475 . W pkt. 3 masz
    tam między innymi "Wskazanie trybu skargowego w przypadku naruszenia praw
    pacjenta".

    Trzeci kierunek, to odpowiedzialność cywilna za błąd w sztuce. Szerzej, a
    przystępnie można poczytać o tym pod adresem:
    http://www.abc.com.pl/problem/80/7. W mojej ocenie spokojnie można by
    dochodzić na drodze cywilnej roszczenia o zwrot należności za prywatną
    wizytę u lekarza oraz ewentualne inne koszty, które normalnie pokryłby NFZ.
    To całkiem wymierna szkoda.

    Przy czym ja bym się skoncentrował na błędzie drugiego lekarza. Pierwszy
    lekarz załóżmy popełnił błąd w sztuce, ale moim zdaniem dopuszczalny - no
    bo trudno było całego malca prześwietlić (przy czym zaznaczam, że nie
    jestem lekarzem i piszę po prostu na zdrowy rozsądek!). Teoretycznie mogło
    to być stłuczenie. Chirurg (bo pewnie on nogę oglądał) pewnie doświadczenia
    z malcami nie ma, więc załóżmy, ze jestem w stanie zrozumieć jego
    zachowanie. Wsadził w gips by zapobiec ewentualnemu pogorszeniu się stanu i
    tyle.

    Błąd drugiego lekarza w mojej ocenie jest już dyskredytujący go. Jeśli
    nawet podejrzewał wadę zdjęcia (choć to mało prawdopodobne, że na dwóch
    odbitkach wystąpiła w tym samym miejscu) to należało przeprowadzić inne
    badania albo ponowić RTG. W końcu od dwóch dni dziecko bolała noga, więc
    należało jednak znaleźć przyczynę tego stanu rzeczy.

    Niby na kilku stronach internetowych znalazłem jeszcze czwarty kierunek -
    prawo karne - ale moim zdaniem w tym konkretnym wypadku trudno będzie
    dowieść wymaganego w takim wypadku skutku, czyli pogorszenia stanu zdrowia.
    W końcu lekarz tej nóżki nie łamał, toteż jego błąd nie skutkował
    pogorszeniem stanu zdrowia pacjenta.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1