eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawogwarancjaRe: gwarancja
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
    atman.pl!wsisiz.edu.pl!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-02.news.neostrada.pl!unt-s
    po-a-01.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Date: Fri, 1 Feb 2013 23:45:09 +0100
    From: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
    Subject: Re: gwarancja
    In-Reply-To: <510a5410$1$26684$65785112@news.neostrada.pl>
    Message-ID: <Pine.WNT.4.64.1302012309120.2784@quad>
    References: <kdu4te$q09$1@news.task.gda.pl>
    <5102c1e9$0$26687$65785112@news.neostrada.pl>
    <5103f1f8$0$26708$65785112@news.neostrada.pl>
    <ke0rpj$87t$1@news.task.gda.pl>
    <5104110e$0$1222$65785112@news.neostrada.pl>
    <ke1a36$g39$2@news.task.gda.pl>
    <51043e93$0$1315$65785112@news.neostrada.pl>
    <ke1f60$tpu$1@news.task.gda.pl>
    <5104f7b3$0$1214$65785112@news.neostrada.pl>
    <ke35b9$1s6$4@news.task.gda.pl>
    <51052cb2$0$26698$65785112@news.neostrada.pl>
    <Pine.WNT.4.64.1301281706140.2512@quad>
    <510820c6$0$1302$65785112@news.neostrada.pl>
    <Pine.WNT.4.64.1301300029191.3716@quad>
    <510928fa$0$26695$65785112@news.neostrada.pl>
    <Pine.WNT.4.64.1301301939170.4064@quad>
    <510a5410$1$26684$65785112@news.neostrada.pl>
    X-X-Sender: moj@quad
    MIME-Version: 1.0
    Content-Type: TEXT/PLAIN; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8BIT
    User-Agent: Hamster/2.1.0.11
    Lines: 187
    Organization: Telekomunikacja Polska
    NNTP-Posting-Host: 83.15.167.123
    X-Trace: 1359759334 unt-rea-b-01.news.neostrada.pl 1232 83.15.167.123:61428
    X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:714658
    [ ukryj nagłówki ]

    On Thu, 31 Jan 2013, news wrote:

    > Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał:
    >> nieaktualizowana wersja leży np. tu:
    >> http://www.federacja-konsumentow.org.pl/pagePrint.ph
    p?page=47
    >
    > Ale ta ustawa nie definiuje czym jest gwarancja,

    Ależ definiuje, a contrario.
    "Nie uważa się za gwarancję oœwiadczenia, które nie kształtuje
    obowiązków gwaranta"
    Czyli każde inne oświadczenie gwaranta, kształtujące obowiązki
    nie wymuszone przepisami, wprost związane ze sprzedanym towarem
    lub wyświadczoną usługą, które spełnia wymogi formalne *jest*
    gwarancją (konsumencką!).


    > definiuje to jedynie KC a ta
    > ustawa tą definicję anuluje

    Tak właśnie. Z wyjątkiem słowa "jedynie" :D

    > mimo to odwołuje się do pojęcia gwarancji nie
    > definiując jej, czyli jak zwykle kolejny bubel prawny

    Nieprawda, patrz wyżej.
    Nawet jakby tego zapisu nie było, obowiązywałoby znaczenie słownikowe.

    Pojęć które są zdefiniowane przez listę właściwości znajdzie się
    więcej, ba, w KC użyto TEJ SAMEJ formy definiowania gwarancji!
    To, że dział ma *tytuł* z nazwą "gwarancja" nic nie zmienia,
    w artykułach po prostu wymieniono listę właściwości gwarancji.

    > w celu pozbawienia
    > konsumenta wcześniejszych praw.

    Dostał inne!
    (bo co do zasady racja)

    > Sam twierdziłeś że warunki gwarancji są w reklamie a jeśli ich nie ma to nie
    > ma gwarancji, co jest oczywiście nieprawdą

    NIEPRAWDA.
    Przeczytaj jeszcze raz co napisałem.
    Tylko nie skreśl przypadkiem "np." ze środka :P

    > Teraz z tej ustawy wynikają same problemy, bo klient przed zakupem widzi
    > jedynie reklamę a nie widzi dokumentu gwarancyjnego, natomiast po zakupie
    > dostaje pisemny dokument gwarancyjny, ale nie dostaje reklamy. Więc mamy
    > sytuację że sprzedawca wymyśla dziwne warunki gwarancji których klient w
    > czasie zakupu nie zna, oraz z warunkami gwarancji w reklamie, których
    > najczęściej po zakupie nie jest w stanie dowieść, bo jak niby ma udowodnić co
    > sprzedawca gwarantował w tej reklamie?

    Kupić na allegro i notarialnie zapisać treść oferty :>
    (poważniej - jako że są publiczne archiwizatory, sądzę że to wystarczy)

    > Na dodatek słyszałem ze jest jakaś ustawa legalizująca kłamstwo w reklamie,

    Chyba nie.
    Dobrych parę lat temu w końcu zniesiono zakaz reklamy porównawczej,
    a to daje *pewne* pole do fałszywie selektywnych porównań, dlatego bywa
    krytykowane.
    Ale jak chodzi o reklamę skierowaną do mas, to z tego co pamiętam
    jest wyrok TK tylko dla reklamy wyborczej (że kłamstwo wyborcze
    nie jest zabronione).

    > więc wychodzi na to że sprzedawca co do warunków gwarancji może legalnie
    > kłamać

    J.w.
    Pierwsze słyszę.
    Łap autora tezy i niech zapodaje podstawę prawną :)

    >> I rzecz jasna "ma wydać" oznacza tyle i tylko tyle, że
    >> ma wydać jeśli CHCE udzielić gwarancji.
    >> Wcale nie oznacza to prawniczego "powinien".
    >
    > Jeśli w reklamie twierdzi że udziela gwarancji to uważasz ze nie ma obowiązku
    > wydawania dokumentu gwarancyjnego?

    Nie.
    Ta reklama jest samoistnym dokumentem reklamacyjnym.
    W ustawie jest wyraźnie "lub".
    Jeśli ta reklama twierdzi, że do towaru wydawana jest PISEMNA
    gwarancja, to rzecz jasna owo zobowiązanie jest... gwarancją,
    i jako taka musi zostać zrealizowana.

    Weź to na spokojnie :)
    Raz jeszcze i powoli: wg UoSWSK stanowi, przez negację, że KAŻDE
    wydane na piśmie oświadczenie gwaranta które nakłada na niego
    obowiązki *jest gwarancją*.

    Wniosek jest prosty: gwarancja wg UoSWSK wcale nie musi dotyczyć
    przypadku zepsucia się! Może dotyczyć dowolnej właściwości
    zakupu, w tym zawartości pudełka z towarem. Ba, co gorsza
    samego pudełka również :> (ulubiony temat flejmów pt.
    "zwrot w oryginalnym pudełku").

    >> Brakiem gwarancji. Przecież już ktoś pisał (chyba Liwiusz).
    >
    > W reklamie sprzedawca twierdzi że udziela gwarancji, więc dlaczego twierdzisz
    > że jej nie ma?

    "Nie uważa się za gwarancję oœwiadczenia, które nie kształtuje
    obowišzków gwaranta"

    To nie moje, to Wysoki Sejm, art.13.1 zdanie ostatnie.

    >> Sprzedawca naprawdę NIE MA obowiązku wydawania
    >> kupującemu ani gwarancji własnej, ani gwarancji producenta.
    >> Może ale nie musi.
    >
    > Jeśli udziela gwarancji to ma obowiązek ją wydać, więc jeśli w reklamie
    > twierdzi że jej udziela to ten obowiązek nakłada na niego ustawa.

    Ale reklama jest TAKIM SAMYM źródłem zobowiazań, jak pisemna
    gwarancja! Jak sprzedawca wyda papierek na którym będzie
    napis "udzielamy gwarancji", i nie będzie ŻADNYM zobowiazań,
    to nie będzie on gwarancją i tyle.

    >> Tylko i wyłącznie zaprezentowanie PUBLICZNEJ informacji
    >> o warunkach gwarancji implikuje "gwarancję z automatu",
    >
    > Art 13.3. UoSWSK "Oświadczenie gwarancyjne powinno być sformułowane zgodnie
    > z wymaganiami określonymi w art. 3 ust. 1 zdanie pierwsze. Jednakże uchybienie
    > tym wymaganiom pozostaje bez wpływu na ważność gwarancji i nie pozbawia
    > kupującego wynikających z niej uprawnień."
    > Wiec jednak piszesz nieprawdę:)

    Ależ nie :)
    Po prostu, jak sprzedawca WYRAŹNIE w tekście nic nie obieca, to
    takie oświadczenie nie jest gwarancją i już.
    Ale jeśli tekst wygląda tak, że niby jest to obietnica (czegoś
    konkretnie, np. wymiany), a dopiero szczegółowa analiza
    pozwoli wywieść że obietnica jest wątpliwa, to można podważyć
    nieskuteczność obietnicy "bo niewyraźnie zapisano że nic
    mi nie przysługuje".

    Przyznam, że gwarancja obiecująca ... gwarancję, prowadzi
    do pętli z której nie ma dobrego wyjścia, i być może kiedyś
    sąd orzeknie że nie jest dostatecznie "zrozumiała".
    Z ciekawością przeczytam uzasadnienie.
    Idzie oczywiście o to, że skoro prawny opis warunków
    gwarancji jest i gwarancja pusta nie jest gwarancją, to
    jest miejsce dla art.65.2, i to w OBIE strony.
    No i teraz ćwiek: czy w tym układzie można dopuścić
    nadrzędność definicji słownikowej nad literą przepisu
    (IMVHO wątpliwe), czy należy uznać że tytuł oświadczenia
    jest błędny (do czego zasadniczo służy 65.2 KC).

    >> Przyjrzyj się temu w taki sposób: nic nie stoi na
    >> przeszkodzie, aby gwarancja była odpłatna. Samo
    >> otrzymanie gwarancji, nie dopełnienie jej warunków.
    >
    > To tylko twoja nadinterpretacja:)

    Wskaż proszę przepis który zabrania odpłatnej sprzedaży gwarancji.
    :)

    >> Natomiast prawdą jest, że klient ma prawo do "zapoznania
    >> się z przedmiotem zakupu", czy to na miejscu w sklepie czy to
    >> w 10-dniowym okresie zakupu na odległość, i WTEDY rzecz jasna
    >> ma pełne prawo powiedzieć, że gwarancja mu się nie podoba.
    >> I nie kupić. A jak "na odległość" to oddać.
    >
    > W 10-cio dniowym okresie ma prawo do zrezygnowania z zakupu bez podania
    > przyczyny, tylko że wtedy z własnej kieszeni pokrywa koszty transportu.
    > Wybacz, ale płacenie za dostawę i zwrot towaru tylko po to żeby się zapoznać
    > z tajnymi warunkami gwarancji to trochę nie poważne:)

    Ale taka jest kolejność - jak klient chce NAJPIERW poznać gwarancję,
    to powinien zażądać podania jej treści, dokładnie tak:

    > Al sprzedawca może cię okłamać ze takiej gwarancji udziela, może nawet ci
    > wysłać fikcyjny dokument gwarancyjny. Więc co zrobisz jeśli się okaże że do
    > zakupionego towaru nie ma dołączonych warunków gwarancji?

    Trzeba dopilnować aby ten "fikcyjny dokument" dał się udowodnić.
    Bo on będzie pełnoprawną gwarancją, w myśl definicji z UoSWSK

    Na allegro, eBay czy podobnym portalu można poprosić o przesłanie
    go kanałem "wyślij wiadomosć do użyszkodnika", dodatkowo maila
    dobrze by mieć u dostawcy trzymającego własne kopie, co nie
    musi być oczywiste.

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 02.02.13 08:51 news

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1