eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawogwarancjaRe: gwarancja
  • Data: 2013-01-31 07:37:20
    Temat: Re: gwarancja
    Od: <news> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał:
    > Bardzo Cię proszę... najpierw odwołujesz się do ustawy
    > podając jej skrótową nazwę (dobrze pamiętam, że to Ty,
    > czy mnie pamięć zawodzi i będę musiał odszczekać?)
    > a potem twierdzisz ze nie znasz jej treści?
    > Co to ma być, trolling? Ale dobra:
    > "Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej...",
    > nieaktualizowana wersja leży np. tu:
    > http://www.federacja-konsumentow.org.pl/pagePrint.ph
    p?page=47

    Ale ta ustawa nie definiuje czym jest gwarancja, definiuje to jedynie KC a
    ta ustawa tą definicję anuluje, mimo to odwołuje się do pojęcia gwarancji
    nie definiując jej, czyli jak zwykle kolejny bubel prawny w celu pozbawienia
    konsumenta wcześniejszych praw.


    > Przepraszam, do skrótu "np." też mam podawać linka?

    Sam twierdziłeś że warunki gwarancji są w reklamie a jeśli ich nie ma to nie
    ma gwarancji, co jest oczywiście nieprawdą, bo ustawa o szczególnych
    warunkach sprzedaży konsumenckiej mówi że warunki gwarancji muszą się
    znajdować w dokumencie gwarancyjnym, lub w reklamie. Czyli jeśli tych
    warunków nie ma w reklamie to są w dokumencie gwarancyjnym, bo zgodnie z
    ustawą taki dokument sprzedawca ma obowiązek w czasie sprzedaży dołączyć do
    towaru.

    Teraz z tej ustawy wynikają same problemy, bo klient przed zakupem widzi
    jedynie reklamę a nie widzi dokumentu gwarancyjnego, natomiast po zakupie
    dostaje pisemny dokument gwarancyjny, ale nie dostaje reklamy. Więc mamy
    sytuację że sprzedawca wymyśla dziwne warunki gwarancji których klient w
    czasie zakupu nie zna, oraz z warunkami gwarancji w reklamie, których
    najczęściej po zakupie nie jest w stanie dowieść, bo jak niby ma udowodnić
    co sprzedawca gwarantował w tej reklamie?
    Na dodatek słyszałem ze jest jakaś ustawa legalizująca kłamstwo w reklamie,
    więc wychodzi na to że sprzedawca co do warunków gwarancji może legalnie
    kłamać, wiec jaka tu jest ochrona?


    > I rzecz jasna "ma wydać" oznacza tyle i tylko tyle, że
    > ma wydać jeśli CHCE udzielić gwarancji.
    > Wcale nie oznacza to prawniczego "powinien".

    Jeśli w reklamie twierdzi że udziela gwarancji to uważasz ze nie ma
    obowiązku wydawania dokumentu gwarancyjnego?


    > Brakiem gwarancji. Przecież już ktoś pisał (chyba Liwiusz).

    W reklamie sprzedawca twierdzi że udziela gwarancji, więc dlaczego
    twierdzisz że jej nie ma?


    > Sprzedawca naprawdę NIE MA obowiązku wydawania
    > kupującemu ani gwarancji własnej, ani gwarancji producenta.
    > Może ale nie musi.

    Jeśli udziela gwarancji to ma obowiązek ją wydać, więc jeśli w reklamie
    twierdzi że jej udziela to ten obowiązek nakłada na niego ustawa.


    > Tylko i wyłącznie zaprezentowanie PUBLICZNEJ informacji
    > o warunkach gwarancji implikuje "gwarancję z automatu",

    Art 13.3. UoSWSK "Oświadczenie gwarancyjne powinno być sformułowane zgodnie
    z wymaganiami określonymi w art. 3 ust. 1 zdanie pierwsze. Jednakże
    uchybienie tym wymaganiom pozostaje bez wpływu na ważność gwarancji i nie
    pozbawia kupującego wynikających z niej uprawnień."
    Wiec jednak piszesz nieprawdę:)


    > Przyjrzyj się temu w taki sposób: nic nie stoi na
    > przeszkodzie, aby gwarancja była odpłatna. Samo
    > otrzymanie gwarancji, nie dopełnienie jej warunków.

    To tylko twoja nadinterpretacja:)


    > Natomiast prawdą jest, że klient ma prawo do "zapoznania
    > się z przedmiotem zakupu", czy to na miejscu w sklepie czy to
    > w 10-dniowym okresie zakupu na odległość, i WTEDY rzecz jasna
    > ma pełne prawo powiedzieć, że gwarancja mu się nie podoba.
    > I nie kupić. A jak "na odległość" to oddać.

    W 10-cio dniowym okresie ma prawo do zrezygnowania z zakupu bez podania
    przyczyny, tylko że wtedy z własnej kieszeni pokrywa koszty transportu.
    Wybacz, ale płacenie za dostawę i zwrot towaru tylko po to żeby się zapoznać
    z tajnymi warunkami gwarancji to trochę nie poważne:)


    > I rzecz jasna klient MA prawo o tę gwarancję spytać i od
    > udzielonej odpowiedzi uzależnić decyzję zakupu PRZED
    > obejrzeniem towaru, na zasadzie "jak mi treści gwarancji
    > nie dacie to nie kupię".

    Al sprzedawca może cię okłamać ze takiej gwarancji udziela, może nawet ci
    wysłać fikcyjny dokument gwarancyjny. Więc co zrobisz jeśli się okaże że do
    zakupionego towaru nie ma dołączonych warunków gwarancji?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1