eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawofotografowanie dzieci na plażyRe: fotografowanie dzieci na plaży
  • Data: 2024-07-21 09:49:45
    Temat: Re: fotografowanie dzieci na plaży
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 21.07.2024 o 02:55, Marcin Debowski pisze:

    >> Zmienić zachowanie policji, tak żeby normalny obywatel miał o nich takie
    >> zdanie, że nie będzie mu przeszkadzało jak raz na rok policjant
    >> podejdzie i coś grzecznie zapyta.
    >
    > Jak? :)

    No właśnie tak. Tylko to trochę czasu wymaga.

    > To są najczęściej skróty myślowe, które każdy stosuje w dyskusji, tylko,
    > że Robert nie ma u Was cienia kredytu w takich dyskusjach co powoduje,
    > że chwytacie się takich skrótów, czy lapsusów (też każdy popełnia) i
    > problemy i nieporozumienia eskalują.

    Z Robertem problem jest taki, że jak walnie jakąś gafę to będzie brnął w
    nią bez cienia żenady (jak AED czy "zarzuty z dupy"). I to jest typowe
    zachowanie kulsona na ulicy. On ma rację a w razie "filozofa czy
    prawnika" pałę... Jak potem masz takiego kulsona co ludziom zarzuty z
    dupy stawia, to ni dziwnego że ludzie uważają kulsonów za formację
    szkodliwą i ich po prostu unikają. Normalne, uzasadnione podejście.

    > Tym bardziej, że jak napisze o
    > rowerze w majtkach to też jest to odbierane jako jego profesjonalne
    > zdanie, a nie np. kpina czy sarkazm.

    Bo to było jego profesjonalne zdanie a nie żaden sarkazm. I to
    podkreślał - "tak mówi rozporządzenie, trzeba szukać w majtkach,
    policjant nie jest od tego żeby myśleć". Nie mówiąc już o tym, że
    wszyscy wiedzieli że oni tam żadnego roweru nie szukali. Na tym polega
    problem z Robertem - robi kurwę z logiki i dziwi się że inni mu to
    wytykają. I niestety podobnie zachowują się funkcjonariusze na patrolu.
    > Nie bardzo chce mi się poraz kolejny robić tu jakieś analizy, ale,
    > co, policja nie powinna robić prewencji czy profilować ludzi na ulicy?

    Pewnie powinna. Tylko raz że z sensem a oni po prostu czepiają się
    przypadkowych ludzi żeby normy czynności zrobić. A dwa że nic ich to
    profilowanie daje, bo finalnie potem masz właśnie takie historie, że
    kolo na ursynowie chodził i chuja pokazywał przez kilka tygodni aż do
    prasy poszło i burmistrz kazał dupę ruszyć. Albo przed szkołą typ
    zaczepia dzieci pytając gdzie mieszkają i o rodzeństwo, a jak ludzie
    dzwonią na policję to ta mówi że typa zna i on tylko tak gada. Przecież
    fraza "sprawca był dobrze znany policji" to już klasyka. Jak jesteś
    uparty w "drobnym" łamaniu prawa to stajesz się w sumie niewidoczny dla
    systemu. Policja cię zna, wie że w sumie nic ci nie zrobią, to nawet
    zgłoszenia olewają i potem nawet w kartotece masz czysto. Mój
    dzielnicowy ma od lat wpisany na stronie ten sam cel - żeby żule na
    murku nie siedziały. I co - nawet jak te konkretne żule zajebały moto i
    się nagrały na kamerze, to policja nie miała ludzi żeby zapytać świadka
    o tożsamość żula. Rozumiesz - dzielnicowy od 10 lat ma wpisane pozbycie
    się żuli, żule w świetle kamer zajebują moto, jest świadek który z nimi
    pije i policja nie wie i nie potrafi ustalić tożsamości tych żuli. Tyle
    warte jest ich profilowanie.

    Reasumując patologia dalej swoją patologię uprawia, a policja wyrabia
    punkty dla komendanta na tych w krawatach. Przynajmniej tak to ci w
    krawatach widzą.

    >> Więc ci i tak nie
    >> najlepsi trafiają do jednostek gdzie im starsi głupie teorie do łba
    >> kładą, bo przecież większość z ego co tu Robert pisze to nie jego własne
    >> pomysły tylko tak to u nich działa i to nie jest pomysł "nowych". Każdy
    >> niwy bez wcześniejszego przygotowania mentalnego (na przykład w akademii
    >> policyjnej) złapałby się za łeb i powiedział że to jest pojebane poza
    >> możliwością naprawienia i trzeba zacząć od nowa;)
    >
    > Ale to najczęściej nie jest pojebane. To jest zwykle przypadek "lost in
    > traslation".

    Przypadek lost in transition idzie wyjaśnić. Jak się Robert zabiera za
    wyjaśnianie to sam widzisz jak mu idzie. A Robert jest poniekąd elitą
    wśród kulsonów. Poważnie... Serwer news potrafi skonfigurować, udziela
    się społecznie, ma szerokie zainteresowania, chyba co najmniej angielski
    zna, poważnie myślę że jest w top ten...
    > Jak ktoś pisze o stawianiu zarzutów
    > matce dziecka dla jej dobra, to pewnie jakieś ziarno prawdy w tym jest,

    Rozdupczam! To dlaczego w takim razie kulsonom koledzy nie stawiają
    zarzutów dla ich dobra? Dlaczego mordercom Stachowiaka nie udało się
    nawet zarzutów spowodowania śmierci postawić - dla ich dobra, potem się
    zmieni?

    > To jest ten problem, że większość ludzi go nie rozumie :) A czy dobrze
    > wykonuje zawód, to nie wiem, bo nie wiem jak wykonuje ten zawód.

    Pewnie mniej więcej tak jak tu prezentuje....

    > To troche tak jak u zajechanego/wypalonego lekarza,
    > dla którego pacjent jest głownie problemem przedmiotowym.

    Dokładnie tak - dla Roberta głownym problemem są obywatele. A to chcą
    żeby dupe ruszył a to się naczytają pismaków o swoich prawach i
    filozofują...

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1