> Teraz chcialbym zalozyc jednoosobowa dzialalnosc i wrzucic samochod do
> zamortyzowania, ale moge jedynie od kwoty 3500 netto.

Jesli to powiedział ksiegowy, to zmienić ksiegowego.
Jesli Ty, to "normalny" ksiegowy powinien bez problemu Ci powiedzieć co i
jak.

>Doradca podatkowy powiedzial, ze jesli minelo juz tyle czasu to moge go
>wrzucic nie na podstawie faktury z komisu, tylko na podstawie wyceny z
>eurotaxu (wartosc na grudzien 2006).

Hmm. Dziwnie powiedział. Powinno już być wg wartosci rynkowej. Nie musi to
wcale być eurotax. Niektórzy uważaja, że wycena na podstawie ogłoszeń w
prasie oraz aukcji allegro jest idealną wyceną pojazdu. Ale wg mnie
posiadasz fakturę zakupu i ta wartosć powinna byc wartością początkową ŚT.

Polecam lekturę art. 22g ustawy pdof.

W ust. 1 masz:
"1. wartość początkową środków trwałych oraz wartości niematerialnych i
prawnych,
z uwzględnieniem ust. 2-18, uważa się:
1) w razie nabycia w drodze kupna - *cenę ich nabycia*

Czyli w Twoim wypadku 2200,00zł

Ten dziwny doradca zasugerował tobie zapewne skorzystanie z punktu 8 w/w
artykulu:

"Jezeli *nie można* ustalić ceny nabycia środków trwałych lub ich części
nabytych
przez podatników przed dniem założenia ewidencji lub sporządzenia wykazu,
o których mowa w art. 22n, wartość początkową tych środków przyjmuje się w
wysokości wynikającej z wyceny dokonanej przez podatnika, z uwzględnieniem
cen rynkowych środków trwałych tego samego rodzaju z grudnia roku
poprzedzającego rok założenia ewidencji lub sporządzenia wykazu oraz stanu i
stopnia
ich zużycia."

W Twoim wypadku jednak zdecydowanie można ustalić taką wartość. Sam ją w
końcu teraz podałes :)

Wiem, że to do d..., ale sam zgodziłes się na zanizenie faktury zakupu.
Komis oszukał za Twoja zgodą skarb państwa. Jak widzisz nie było warto było
siena to godzić.

pozdrawiam!