W dniu 08.04.2023 o 19:23, Shrek pisze:
>>>> Ja wolę wahadełko, a kumpel z fusów od kawy to wróży. Tylko
>>>> dochodzeniowcy niereformowalni i czytają akta.
>>> I jak doszli ze zgloszenia "zapłaciłem, nie wysłał, nie można się
>>> skontaktować" że to nie oszustwo?
>> Nie,
> Co "nie"? Skąd wiedzą czy to oszustwo czy nie, skoro z zawiadomienia
> wynika że jak najbardziej może być to oszustwo (choć rzeczywiście nie
> musi).

Ale w postępowaniu karnym niejasności tłumaczy się na korzyść
oskarżonego. To nie oskarżony ma dowieźć, że jest niewinny. On może nie
przyznać się i odmówić składania wyjaśnień.
>
>> A nie jest oszustwem, jeśli nie wyślesz, bo Ci się po prostu nie chce
>> - masz, ale nie chce Ci się.
> Ty tak na poważnie?
Tak. Zajrzyj do kodeksu. Sprzedaż polega na tym, ze kupujący ma
obowiazek zapłacić umówioną cenę, a sprzedający przekazać rzecz.
Nieprzekazanie rzeczy jest oczywiście naganne, ale podlega jedynie
postępowaniu cywilnemu. Komornik przyjdzie i Ci te rzecz zabierze i wyda
kupującemu.
--
Robert Tomasik