> Litosci, co innego udzielic odpowiedz na proste pytanie, a co innego to
> zredagowac cala umowe, ktora w dodatku trzeba jeszcze samemu sciagac.

Jasne, ale czy osoba, ktora zainicjowala watek, zwrocila sie do kogos
imiennie z ta prosba, żądaniem? Moze na grupie jest osoba, ktora chciala by
sie sprawdzic w redakcji takiej umowy, a moze dysponuje wolnym czasem i ma
ochote cos takiego zrobic, nie ograniczaj tej wolnosci.

To jest grupa dyskusyjna, a jej podstawa, filarem, jest udzielanie sobie
bezplatnych porad (czy to prawniczych, czy medycznych, informatycznych,
seksualnych itd;-)), a jesli pytanie okazuje sie zbyt skomplikowane czy
wymagajace duzego nakladu pracy aby na nie odpowiedziec - to po prostu
pozostanie bez odpowiedzi, niech grupa (poprzez odpowiadanie lub nie)
zadecyduje czy dany watek warto rozwijac czy nie, wyluzujcie;-)

Pozdrawiam,
Michal