W dniu 22.08.2022 o 13:43, J.F pisze:
>> No i gdzie tak twierdziłem? To był jeden twór prawny, a nie to samo.
>> Wymyślasz bzdury, z którymi później ofiarnie walczysz. Milicja i SB, to
>> był jeden Urząd Spraw Wewnętrznych (Rejonowy, Wojewódzki). W
>> komisariatach i posterunkach nie było SB.
> to podobno w 1983 przemianowano na USW, przy czym ... skoro w
> takim Wroclawiu istnial WUSW i R/dzielnicowe USW, to nie wiem
> czy cos jeszcze zostalo.
> No owszem - byly i są do tej pory takie małe osiedlowe lokale
> policyjne, ale nie wiem jak sie nazywają - komisariaty chyba nie.

Nie chce mi się grzebać po ustawach. Zapamiętałem tamte czasy tak, że
Obiegowo była Miejska Komenda Milicji Obywatelskiej, ale na niej wisiała
tablica RUSW. Jak załatwiałem rejestrację broni pneumatycznej, to w
RUSW, ale wszyscy milicjanci odsyłali do Komendy Miejskiej - bo polazłem
do Wojewódzkiej.

Na Komendzie Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej wisiała tablica WUSW. U
nas nie było w mieście komisariatu, ale były po wszystkich okolicznych
gminach i były tam tablice Komisariat Milicji Obywatelskiej. Niby idąc
tokiem WUSW i RUSW powinien być Gminny Urząd Spraw Wewnętrznych.

Z opowiadań kolegów wiem, że był taki podział właśnie, że jeden
Komendant i zastępcy odpowiadający za odpowiednie piony. Na początku lat
90-tych powołano do życia UOP. Przeniesiono tam część SB zajmującą się
wywiadem i kontrwywiadem. Potem w Milicji powołano komórki zajmujące się
przestępczością gospodarczą i tam przeszła część ludzi z SB, która się
tym zagadnieniem zajmowała. Mniej więcej wówczas też wyprowadzono w
MOiSB paszporty (do urzędów wojewódzkich) i dowodów osobistych (do gmin).

Gdy powoływano Policję, to automatycznie tu poszły piony łączności,
ewidencji (informatyka).

Zostały piony zajmujące się "polityką", ale nie znam nikogo z tych
pionów, kto by poszedł do Policji, a kilka osób personalnie w równych
okolicznościach poznałem.

--
Robert Tomasik